ZTE zawiesza działalność z powodu amerykańskich sankcji

Jednym z najgorętszych tematów ostatnich dni w mediach technologicznych jest zamieszanie wokół chińskiego producenta smartfonów ZTE. Firma przechodzi nie lada kryzys w związku z nałożonym na nią przez USA zakazem handlowym, który odciął ją od większości kluczowych dostawców komponentów. Wielu analityków rynkowych zastanawiało się jak w takiej sytuacji koncern może w dalszym ciągu prowadzić swoją działalność i wygląda na to, że obawy te wcale nie były bezpodstawne. Okazuje się bowiem, że ZTE rzeczywiście nie jest w obecnej sytuacji w stanie normalnie funkcjonować, w związku z czym kierownictwo firmy zdecydowało się na zawieszenie jej bieżącej działalności.

Sytuacja ZTE nie jest najlepsza. Choć firma nie ogłosiła jeszcze bankructwa, to chwilowo jej perspektywy wyglądają bardzo niekorzystnie.

ZTE wnosi o uchylenie zakazu handlu z amerykańskimi firmami

Informacja o wstrzymaniu wszystkich działań operacyjnych ZTE pojawiła się w jednym z wewnętrznych dokumentów firmy, który w ostatnich dniach trafił do sieci. Przedstawiony tam obraz sytuacji koncernu nie wygląda zbyt optymistycznie. Co prawda przedsiębiorstwo posiada stosowne środki by przetrwać ten trudny okres, przynajmniej na razie, jednak jego działalność ma się ograniczać obecnie wyłącznie do realizacji dotychczasowych zobowiązań. Funkcjonowanie firmy w tym stanie na dłuższą metę jest raczej wykluczone, więc jej ewentualne przetrwanie uzasadnione jest od powodzenia dalszych negocjacji ze stroną amerykańską w temacie ewentualne zniesienia lub chociaż złagodzenia zakazu.

Koncepcyjny ZTE Iceberg - smartfon o szklanych krawędziach

Dopóki Amerykanie nie ustąpią w temacie sankcji, dla ZTE jest tak naprawdę jedynie jeden promyk nadziei. Promyk dość wątły i prawdopodobnie niewystarczający do realnej poprawy sytuacji, ale jednak promyk. Otóż zgodę na handel z firmą otrzymał tajwański MediaTek, którego produkty teoretycznie miałyby zastąpić układy Qualcomma. "Teoretycznie", ponieważ ich oferta jest znacznie mniej konkurencyjna od Amerykanów, szczególnie jeśli chodzi o wysoki segment. Co więcej, nad ZTE w dalszym ciągu wisi groźba utraty licencji na usługi Google Play, co stanowiłoby dla produktów producenta wyrok, przynajmniej jeśli chodzi o zachodnie rynki.