ZTE nubia Z18S - smartfon z ekranami po obu stronach

Koncepcji smartfonów z dwoma ekranami parę już było. Najczęściej pojawiają się one w przypadku projektów smartfonów składanych. Był już nawet smartfon z dodatkowym ekranem z tyłu, ale był to wyświetlacz E-Ink, służący wyłącznie do czytania e-booków. Był też Meizu Pro 7, ale tym zastosowano malutki wyświetlacz dla zegarka i pogody. Wygląda na to, że przed nami kolejne podejście do tego tematu i tym razem już na starcie można je uznać za znacznie bardziej odważne, ale też kontrowersyjne. Niedawno zaprezentowano smartfon ZTE nubia 18, w którym 91,8% powierzchni przedniego panelu zajmuje wyświetlacz. U góry jest oczywiście nielubiane przez część konsumentów wcięcie. W sieci pojawił się krótki film prezentujący urządzenie, którym ma być nowa wersja nubii Z18, tym razem z drugim ekranem.

Składane, zwijane, z dwoma ekranami. Producenci szukają nowych sposobów na przyciąganie klientów.

Przede wszystkim zacznijmy od tego, że nie wiadomo na jakim poziomie rozwoju jest pokazane urządzenie. Nowa nubia ma z przodu ten sam ekran co model Z18, ale z tyłu jest też drugi, co prawda mniejszy, ale wciąż umożliwiający wyświetlanie całego interfejsu oraz aplikacji i gier. Ekran przedni zajmuje niemal całą powierzchnię panelu, ale nie ma w nim żadnego wcięcia. nubia postanowiła trochę poeksperymentować i efekt na pierwszy rzut oka wydaje się być całkiem sensowny. Otóż przedni moduł foto-wideo używany jest głównie do robienia zdjęć typu selfie. Najczęściej jest on gorszej jakości niż ten z tyłu. W jego przypadku dobrze jest mieć podgląd na ekranie, tak więc wszystko jest na swoim miejscu. W nowej nubii mamy tylko podwójny aparat cyfrowy z tyłu i to on ma służyć do robienia selfie. Mamy jednak także dość duży ekran, na którym uzyskujemy podgląd. Z tyłu znajduje się też lampa diodowa, a także czujnik oświetlenia.

Test TP-Link Neffos X1 Max - Duży i niedrogi smartfon

nubia Z18S ma być więc próbą podejścia do tematu nielubianych wcięć z przodu, ale też stanowi ciekawy eksperyment. Na razie nie wiadomo, czy producent wprowadził w systemie jakieś zmiany, dzięki którym dodatkowy ekran mógłby działać w jakiś sposób niezależnie - np. wyświetlać powiadomienia, bez potrzeby podnoszenia smartfonu, np. z biurka czy stołu. Trzeba jednak pamiętać, że najczęściej najdroższym elementem smartfonu jest właśnie wyświetlacz. Tu mamy dwa i choć tylny jest mniejszy, to wciąż podnosi koszt całości. Teraz pozostaje poczekać na jakieś oficjalne wieści ze strony producenta, dotyczące nie tylko ewentualnej wyceny, ale też informacji o tym, kiedy i ew. czy w ogóle produkt ten trafi na rynek. Jak sądzicie, czy drugi ekran z tyłu smartfonu ma sens? Może macie jakieś konkretne pomysły na jego wykorzystanie?