Zrób to sam - Megaprocesor, czyli na przekór miniaturyzacji
Pewnie każdy przechodził kiedyś przez fazę, że koniecznie chciał wiedzieć jak działa urządzenie X bądź Y, bo inaczej ciekawość dosłownie by go zjadła. Część osób taki głód wiedzy zaspokaja dzięki internetowi, gdzie są w stanie przeczytać odpowiedni artykuł na Wikipedii bądź obejrzeć filmik na YouTube prezentujący zasadę działania konkretnego przedmiotu. Niektórym to jednak nie wystarcza - biorą śrubokręt w dłoń i rozkręcają obiekt swoich zainteresowań, aby zobaczyć każdy szczegół na własne oczy. Do tej drugiej grupy należy także pewien mieszkaniec Cambridge, któremu bardzo zależało na rozłożeni na czynniki pierwsze pracy procesora. Obecne urządzenia tego typu są jednak nieco zbyt małe do komfortowej obserwacji. Rozwiązanie? Zbudować własny procesor. W odpowiedniej skali. Najlepiej rozmiarów całego pokoju.
Skoro współczesne procesory to w głównej mierze po prostu "kilka" miniaturowych tranzystorów, to równie dobrze istnieje możliwość zbudowania takiego urządzenia w nieco większej skali.
Autorem nietypowego urządzenia jest James Newman, który postępem swoich prac dzieli się za pośrednictwem swojej strony internetowej (LINK). Punktem wyjścia dla projektu była idea, że skoro współczesne procesory to w głównej mierze po prostu "kilka" miniaturowych tranzystorów, to równie dobrze istnieje możliwość zbudowania takiego urządzenia w nieco większej skali, do tego opatrzonego wyświetlaczami i diodami LED, aby na bieżąco obserwować przepływ danych. Ten szalony plan okazał się wbrew pozorom możliwy do realizacji i chociaż do tej pory budowa megaprocesora zaliczyła kilka opóźnień, to jest już na ukończeniu, a urządzenie pomyślnie przeszło pierwsze testy. Wszystkich, którzy w takim procesorze domowej roboty widzieli szansę na przełamanie monopolu Intela oraz oszczędzenie kilku złotych przy składaniu nowego komputera, muszę zmartwić...
Megaprocesor wbrew nazwie nie będzie stanowił konkurencji dla obecnych rozwiązań. Pomijając oczywiście pokaźne rozmiary (7 modułów, każdy po około 2m wysokości i 1,5m szerokości), które znacznie utrudniłyby zamontowanie go na dostępnych na rynku płytach głównych, to jednostka nie może się pochwalić rewelacyjną wydajnością. Wszystko dlatego, że mamy do czynienia z 16-bitowym układem, którego taktowanie w finalnej wersji ma wynosić 50 kHz. Energooszczędność i opłacalność także nie wróżą globalnego sukcesu takim procesorom DIY, ponieważ cały układ pobiera około 500W, a kosztował do tej pory prawie £40 000. Myślę jednak, że wszyscy się zgodzą, iż nie o to w tym wszystkim chodzi. Liczy się idea, że każdy z odpowiednim zapałem i środkami jest w stanie na własną rękę zbudować własny procesor. Gdyby ktoś chciał spróbować swoich sił, to na stronie projektu można znaleźć dokumentację, która powinna pomóc chętnym w zbudowaniu podobnego urządzenia.
Powiązane publikacje

Qualcomm Snapdragon 8 Elite Gen 3 ma występować w dwóch wersjach. Niektóre drogie smartfony już nie będą takie topowe
13
Nadchodzi NVIDIA N1x, czyli układ, który korzysta z architektury ARM. Jednostka przetestowana w benchmarku Geekbench
96
Nowe procesory Intel Xeon, czyli spojrzenie na Diamond Rapids i Clearwater Forest z procesem Intel 18A oraz socketem LGA 9324
13
Co oferuje procesor Intel Core 9 270H? Analiza specyfikacji oraz wyników testów układu Raptor Lake Refresh
10