Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test MSI Infinite A - Gamingowy, cichy, chłodny... niezawodny?

Ewelina Stój | 09-06-2018 09:00 |

Test MSI Infinite A - Gamingowy, cichy, chłodny... niezawodny?Nie będąc zbytnio odkrywczymi, musimy przyznać, że zakup gamingowego peceta to nie lada wyzwanie. Może nie pod kątem wybrania godnych uwagi podzespołów, bo o tych szanujący się gracz co nieco wie, ale pod kątem dokonania wyboru w zalewie gotowych zestawów. Różne są nie tylko ceny, ale i design, a nawet jeśli podzespoły są porównywalne, to sposób w jaki zamontował je producent też ma spore znaczenie. Już dawno minęły czasy, w których podczas zakupów kierowaliśmy się sercem (a więc wyglądem desktopa), co najbardziej utrudniają nie najniższe ceny tychże maszyn. Dziś sprawdzimy kolejną z nich. Zbadamy jak sprawuje się ceniony przez graczy sprzęt MSI Infinite A, mający na wyposażeniu GeForce GTX 1060, 8 GB pamięci RAM oraz procesor Intel Core i7-8700.

Autor: Ewelina Stój

Firma MSI jest szczególnie bliska memu sercu z jednego (a jakby się zastanowić to, znalazło by się i więcej) powodu: to od tej marki pochodził mój pierwszy laptop. Było to coś z serii CR, bodajże CR720 i służyło mi przez długie lata, aż od targania go ze sobą w każdy zakątek świata uszkodzeniu uległa taśma od matrycy. Przyznać jednak muszę, że przeżył wiele. Z racji tego, że było to przed dobrymi ośmioma laty, a wówczas jedyną grą w którą grałam (tak, wiem) faktycznie były Simsy, nie jestem w stanie określić, z jakich podzespołów się składał. Po pięciu latach jednak zmienił właściciela, gdzie po wymianie taśmy, jeszcze kolejnych paręnaście miesięcy dotrzymał posługi. Ale nie o przeszłość się rozchodzi a o to, co MSI ma do zaoferowania dziś. Infinite A, który przybył do nas na testy z całą pewnością posiada markowe podzespoły, choć celowo pominę kwestię zasilacza i napędu DVD, gdyż te obfitują jedynie w chińskie znaczki. Podstawą jest natomiast płyta główna MSI Bazooka B360M, MSI GeForce GTX 1060 OCV1 6 GB VRAM oraz Intel Core i7-8700 Coffe Lake, który schładzany jest autorskim coolerem MSI.

MSI Infinite A to sprzęt, który oferuje jedne z najbardziej popularnych podzespołów na rynku, jak Intel Core i7-8700 czy NVIDIA GeForce GTX 1060, jednak skrywa nieco niechlubnych tajemnic jak choćby średniej klasy zasilacz.

Test MSI Infinite A Gamingowy, cichy, chłodny... niezawodny? [44]

Zestaw posiada niestety zaledwie 8 GB pamięci operacyjnej, co jeszcze do niedawna było standardem, dziś jednak często okazuje się wartością niewystarczającą. Większość gier AAA nie wspomina już nawet o takiej ilości RAMu przy rekomendowanych wymaganiach sprzętowych. Płyta główna pozwoli na szczęście na rozbudowę do 64 GB, więc nie powinno być to jakąś kolosalną przeszkodą przed zakupem. Wprawne oko zatrzyma się jeszcze nad wspomnianym już zasilaczem, który straszy chińskimi znaczkami, nie wyglądając nawet na markowego OEM-a. Oferuje wprawdzie 550W, co wydaje się solidnym zapasem, aczkolwiek nie tylko wartości na tabliczce znamionowej mają znaczenie... Chociaż w teście nie zajmiemy się stricte podkręcaniem zestawu, bo platforma Intela nie pozwala zaszaleć, to GeForce GTX 1060 rzecz jasna można bez większego problemu przyspieszyć metodami programowymi (np. MSI Afterburner).

Specyfikacja MSI Infinite A:

  • Intel Core i7-8700 8 generacji
  • MSI Bazooka B360M
  • MSI GeForce GTX 1060 6GB
  • 8 GB Kingston DDR 4 2666 MHz
  • Transcend 230S SSD 128 GB SATA 3
  • Seagate BarraCuda 2TB SATA
  • Zasilacz 550W 80PLUS Bronze
  • Napęd CD/DVD±RW
  • Windows 10 Home

W MSI Infinite A uświadczymy też LEDowej radości. Producent nie obłożył desktopu paskami diod, niczym choinki światełkami na święta, jednak konfiguracja i ilość efektów świetlnych jakie proponuje, powinna zadowolić mniej wymagającego miłośnika gamingowych iluminacji. Niestety, mechaniczny, plastikowy system odgradzający pewne podzespoły (o którym napiszemy poniżej) sprawia, że sekcja z kartą graficzną jest po prostu zaciemniona - tam światło LEDów nie dociera i może to trochę smucić. Wizualnie desktop wciąż jednak wyróżnia się w dzisiejszym zalewie obudów, a to za sprawą swojej asymetryczności. Czy się to podoba czy nie - zostawiam każdemu osobno pod rozważenie, niemniej stylu obudowie nie można odmówić. Jak ta błyskotka sprawuje się w grach, do których bądź co bądź została zaprojektowana? Niniejszy artykuł powinien odpowiedzieć na postawione wyżej pytanie.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 42

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.