PureRetro: Amiga 1200 skończyła 25 lat! Przypominamy jej historię

Amiga 1200 - Potencjalne problemy, gadżety i rozszerzenia

Kiedy użytkownik komputera uporał się już z elektroniką oraz rozbudową i doprowadził A1200 do stanu używalności, może zadbać o resztę i odkurzyć wspomnienia? Przeszkodą może okazać się stacja dyskietek, która nie odczytuje żadnego nośnika danych. W wielu przypadkach pomaga wyczyszczenie głowicy, w ostateczności – wymiana napędu na nowy lub podmiana stacji dyskietek na emulator FDD, np. HxC lub Gotek. Dla komfortu użytkowania, zabieg taki może okazać się niezbędny: znacznie łatwiej przenosić obrazy dyskietek na pendrivie lub karcie pamięci, niż posługiwać się zawodnymi nośnikami danych. Dziś mało kto dysponuje PC z wbudowanym napędem dyskietek.

Gotek - urządzenie udające stację dyskietek, przechowuje dane na pendrivie.

Przenoszenie danych pomiędzy zewnętrznym światem a Amiga ułatwi również wbudowany w komputer firmy Commodore 16-bitowy czytnik kart PCMCIA typu II. Odpowiednia przejściówka umożliwi podłączenie do A1200 karty pamięci CompactFlash lub SD, warto jednak wypróbować interfejs, urządzenia 32-bitowe nie zadziałają z Amigą. Do odczytania karty CF sformatowanej w systemie plików FAT32 niezbędne są dwie aplikacje (po stronie Amigi 1200): FAT95 oraz CFD. Najlepiej takie rozwiązanie sprawdza się w przypadku Amig wyposażonych w dysk twardy. Jeśli nie dysponujemy odpowiednim nośnikiem danych, wewnętrznego twardziela łatwo zastąpić przejściówką umożliwiającą podłączenie karty CompactFlash do 44-pinowego portu IDE. Gotowe zestawy, wraz z kartą pamięci i zainstalowanym Amiga OS 3.1 dostępne są w internetowych serwisach aukcyjnych. Niegdyś, za czasów debiutu A1200 wewnątrz skromnej przestrzeni obudowy dało się zmieścić nawet 3,5-calowy dysk twardy.

Interfejs podłączany do portu PCMCIA, umożliwiający przenoszenie danych na kartach CompactFlash.

Inne metody komunikacji z otoczeniem to wymiana danych przez Wi-Fi, obsługiwane przez sterownik prism2.device, oprogramowanie do obsługi połączeń TCP/IP (Miami, Genesis, AmiTCP lub Roashow) i na przykład klient lub serwer FTP. W razie potrzeby – możemy wymieniać dane pomiędzy Amiga a Dyskiem Google, wymaga to jednak rozbudowy komputera (dokupienia tzw. karty turbo) i zainstalowania odpowiedniego sterownika. Można również skorzystać z rozwiązań takich jak RapidRoad, kawałka elektroniki stanowiącego pomost pomiędzy portem zegara w A1200 a złączami USB. Nie ma co jednak liczyć na wysoką wydajność, w zakresie wymiany danych znacznie lepiej sprawdza się przejściówka PCMCIA. Interfejsy USB, takie jak RapidRoad i Subway USB mają jednak jedną zaletę: oprogramowanie Poseidon obsługuje również inne urządzenia USB, w tym klawiatury i myszy.

Subway USB - podłączany do portu zegara interfejs z gniazdami USB.

Wymiana danych nie jest jedynym problemem, z którym zetknie się potencjalny użytkownik sprzętu klasyfikowanego dziś jako komputer retro. Kolejna barierą może okazać się brak odpowiedniego monitora, obsługującego standard PAL z odświeżaniem 15 kHz. Większość urządzeń tego typu to klasyczne monitory CRT, można jednak trafić na wyświetlacze LCD, które poradzą sobie z pokazaniem obrazu z Amigi, np. Samsung Syncmaster 171MP. Wyjście sygnału wideo RGB można też podłączyć do telewizora ze złączem SCART/EURO – wiele z odbiorników TV oraz projektorów wciąż radzi sobie poprawnie z takim sygnałem. Najtaniej będzie oczywiście podłączyć Amigę przez composite video (nie mylić z component video) lub złącze antenowe. W obu przypadkach stracimy jednak sporo na jakości wyświetlanego obrazu. Kosztownym rozwiązaniem dla cierpliwych, wymagającym dłubania zarówno wewnątrz komputera, jak i w ustawieniach parametrów wyświetlanego obrazu, jest scandoubler Indivision AGA MK2CR montowany bezpośrednio na układzie Lisa w A1200. W zamian za włożony wysiłek, uzyskamy obraz przesyłany od dobrej jakości przez złącze DVI, które montowane jest w A1200 wraz z urządzeniem. Konfiguracja Indivision wymaga jednak sporo cierpliwości.

Indivision AGA - urządzenie umożliwiające wyświetlanie obrazu z Amigi na monitorach LCD.

Za mało upchnęliśmy jeszcze w 25-letniej A1200? Okazuje się, że ta niewielka obudowa może jeszcze wiele pomieścić: oprócz scandoublera, interfejsu USB, zamontowanego wewnątrz dysku twardego i zewnętrznej karty Wi-Fi lub przejściówki służącej do wymiany danych na karcie pamięci CF do klasycznej Amigi da się też upchnąć napęd optyczny z laptopa, wstawić dwuprocesorową kartę Blizzard PPC oraz podłączyć do niej kartę graficzną BlizzardVision. Powinno też wystarczyć miejsca na dodatkową kartę dźwiękową, jednak taką konstrukcję trzeba będzie nakarmić mocniejszym zasilaczem. To oczywiście dziś sztuka dla sztuki, natomiast brak łatwego dostępu do wymienionych komponentów, które są albo zbyt kosztowne, albo nikt ich nie produkuje od lat, pozostawia budowanie układanki z elektronicznych klocków wewnątrz ciasnej obudowy A1200 w sferze marzeń hobbystów.

Blizzard PPC w A1200 oznacza zazwyczaj kłopoty: wymusza wymianę zasilacza i dobudowanie aktywnego układu chłodzenia.

Na zewnątrz Amigi też wiele rzeczy można dopasować do rzeczywistości coraz mocnej odbiegającej od realiów lat 90. Uszkodzona klawiatura? Nie ma sprawy, zastąpi ją Sum i zwykła klawiatura USB. Gdzieś w bojach zaginęła kulka od myszy? Proszę bardzo, oto Ryś, który przetłumaczy sygnały z optycznej myszy USB, albo Laser upgrade, zamieniający mysz kulkową na laserową. Pozostałe kable, adaptery, wtyczki i przejściówki da się też znaleźć u wyspecjalizowanych w retro sprzedawców, Lotharka, czy Sordana.

Uszkodzona mysz kulkowa? Podmień elektronikę na technologię laserową.

O ile w latach 90. rynek był pełen rozszerzeń pamięci i kart turbo dedykowanych A1200, dziś sprawy mają się zupełnie inaczej. Nawet polscy producenci wprowadzali na rynek własne rozwiązania, takie jak Elbox 1200/4 czy Elsat E1208. Pod koniec popularności Amigi pojawiły się nawet konstrukcje umożliwiające przełożenie komputera do obudowy typu tower, podłączenia slotów Zorro oraz karty z sprzętowym PC w środku Amigi. Krakowski Elbox do dziś oferuje mostki Mediator, które odpowiadają w Amigach za komunikację z portami PCI. Sterowniki dołączane przez producenta umożliwiają dogadanie się z Radeonami 9200, kartami VooDoo, wybranymi kartami ethernetowymi, tunerami TV oraz niektórymi kartami dźwiękowymi z serii SoundBlaster. Mediator jest jednak kosztowną zabawką, wymagającą poświęcenia zgrabnej, desktopowej obudowy na rzecz blaszanego towera, wycenionego na 300 euro.

Brak opcji dalszej rozbudowy? Mediator umożliwi dogadanie się Amigi z niektórymi kartami w standardzie PCI.

Ważniejsze, z użytkowego punktu widzenia, są dostępne dziś karty turbo do A1200, które jak na razie produkowane są wyłącznie przez Individual Computers. Zwykłe rozszerzenia pamięci, umieszczane pod klapką limitowane są przez 24-bitową szynę adresową procesora umieszczonego na płycie głównej. W praktyce to 8 MB dodatkowego RAM-u, co jednak w zupełności wystarczy do grania w większość tytułów popularnych na Amigach. Produkowane dawniej karty osiągają na aukcjach zaskakująco wysokie ceny. Za zwykłe rozszerzenia pamięci trzeba zapłacić 500 zł, podstawowa karta turbo z procesorem 68030 i 64 MB RAM to wydatek na poziomie 1000 zł. Nowe karty, dostępne za pośrednictwem polskich sklepów, takich jak RetroAmi, właściwie dają nam dużego wyboru. Pozostaje jedynie zdecydować się na rozszerzenie pamięci ACA 1221ec, 16 MB z 25-megahercową MC68EC020 za 520 zł, albo wybrać kompromis pomiędzy ceną a wydajnością: ACA 1233n z MC68030/40 MHz i 128 MB RAM. Za kartę z procesorem z recyclingu trzeba obecnie zapłacić prawie 1100 zł.

Karta ACA 1233n - jedna z niewielu produkowanych obecnie kart turbo do A1200.

Posucha na runku kart turbo, sprawiła że przez pewien czas niemiecka firma Individual Computers sprzedawała produkty, których parametry można było odblokować, dokupując cyfrowe kody. I tak w modelu ACA 1221, za kilkanaście euro można było podbić zegar taktujący procesor, albo rozszerzyć pamięć. Na horyzoncie jest jednak alternatywa: akcelerator Vampire 1200 zbudowany w oparciu o układ FPGA, który odtwarza pracę wydajnej Motoroli 68060, jednocześnie pełniąc rolę karty graficznej. Podobne rozwiązanie dostępne jest już dla posiadaczy A500 i A600. Jeśli Vampire A1200 ujrzy światło dzienne – wymienialne (z poziomu Amiga OS) wsady dla FPGA umożliwią sprawne aktualizowanie karty. Dostępne obecnie modele kart Vampire dla A500 kosztują około 300 euro.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »