Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国
 

Test zasilacza XFX XT 600W - Pozornie świetny, ma wszystko, ale...

Łukasz Sierant | 07-06-2017 12:00 |

XFX Core XT600 - Specyfikacja i wygląd

XFX Core XT600 posiada jedną szynę +12 V, która potrafi dostarczyć... no właśnie... Tutaj jest pewna nieścisłość, bowiem na stronie producenta podane jest 45 A, natomiast na tabliczce prądowo-napięciowej zasilacza 48 A, co powinno dać 576 W, nie 540 W, jak podaje oficjalna specyfikacja. Podane wartości nie zgadzają się matematycznie, że 48 A ma dać 540 W dla napięcia 12 V. Cóż, ponad wszelką wątpliwość, dzięki zastosowaniu pojedynczej linii +12 V jednostka nie jest narażona na problemy związane z dystrybucją napięć. Obciążalność obwodów +3,3 V oraz +5 V wynosi 110 W, gdzie każdy z nich potrafi dostarczyć po 20 A. Tutaj mała uwaga - łączne dopuszczalne obciążalności są zauważalnie niższe, niż suma iloczynów poszczególnych szyn! W tym przypadku dla napięć +3,3 V oraz +5 V jest to 166 W, czyli 56 W więcej względem deklarowanych przez producenta wartości. Kurde blaszka, ktoś tu nieźle namieszał!

XFX Core XT600 - Charakterystyka prądowo-napięciowa:

  • +3.3 V: 20 A (66 W)
  • +5 V: 20 A (100 W)
  • Łączna obciążalność 110 W
  • +12 V1: 48 A (576 W)*
  • Łączna obciążalność 540 W
  • -12 V: 0,3 A (3,6 W)
  • +5 Vsb: 2,5 A (12,5 W)
  • Całkowita moc 600 W

*Wyjaśnienie - podane wartości odpowiadają tym podanym w tabliczce prądowo-napięciowej testowanego zasilacza, różnią się jednak względem podanych na stronie www producenta.

W konstrukcjach z podziałem na kilka linii +12 V, pewną niewiadomą pozostaje kwestia dystrybucji napięć. W niektórych przypadkach może się to okazać cenną informacją odnośnie niezawodności zasilacza. Podłączenie komponentów łasych na energię (CPU i GPU) w niewłaściwie zrealizowanym podziale napięć, może doprowadzić do przeciążenia obwodu i zadziałania zabezpieczenia OCP (nadmiarowo-prądowego). W efekcie skutkuje to wyłączeniem zasilacza (BSODy, reset komputera podczas obciążenia). W testowanym modelu zastosowano jedną mocną szynę +12 V, więc wspomniane wyżej okoliczności nie będą miały miejsca.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc17]

Cieszy mnie fakt, że zasilacz ma pojedynczą linię +12 V, osobiście lubię podkręcać swoje podzespoły, więc jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Z uwagi, że zasilacz dysponuje mocą znamionową 600 W i nie do końca sprecyzowaną obciążalnością obwodu +12 V, nie zalecam podłączać więcej niż jednej karty graficznej. Zresztą okablowanie nam na to nie pozwoli. Spokojnie natomiast zasilimy konfigurację wyposażoną w procesor Intel Core i5 Skylake/Kaby Lake, który pod pełnym obciążeniem potrzebuje ~5-6 A. Nie będzie również problemów z procesorami AMD FX8xxx/9xxx/Ryzen. W testowanym modelu, producent słusznie oddał do dyspozycji tylko 2 złącza PCI-E. Dzięki temu zminimalizowano prawdopodobieństwo przeciążenia obwodu +12 V, a przy tym doprowadzenia do uszkodzenia. Pomijam osoby, którym przyjdzie na myśl podłączenie np. GTX 590, który podczas obciążenia z linii zasilania +12 V, tylko kablami PCI-E, pobiera łącznie ~24 A. W takim przypadku powinno zadziałać zabezpieczenie OCP/OPP, gdyż do tej karty graficznej zalecany jest zasilacz o mocy minimum 700 W. Oczywiście jest to abstrakcja, bo mało kto posiada jeszcze dwuukładowego GTX 590, a chyba już nikt o zdrowych zmysłach nie podłączy do takiego zestawu PSU o obciążalności linii +12 V na poziomie 540 W.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc1]

Recenzowany zasilacz zapakowany jest w niewielkie czarne pudełko. Na froncie dostajemy informacje na temat serii PSU, posiadanego certyfikatu 80 PLUS, certyfikatów SLI/AMD CF, mocy owej jednostki czy kilka poglądowych ujęć zawartego w środku produktu. Z tyłu znajdziemy dane dotyczące m.in. ilości złącz, mocy oraz sprawności PSU. Z tyłu i na bokach rozmieszczono informacje o cechach urządzenia oraz danych technicznych jak tabliczka prądowo-napięciowa. Oprócz zasilacza, w pudełku znajdziemy: kabel zasilający, instrukcję obsługi i śrubki montażowe.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc2]

XFX Core XT600 to jednostka o nieco mniejszych wymiarach - 150 x 140 x 86 mm - przez co staje się bardziej kompaktowym produktem. Zasilacz cechuje się naprawdę ładnym wzornictwem, prezentując się bardzo okazale po zamontowaniu w obudowie. Spasowanie również blach jest nienaganne. Powłoka lakiernicza okazuje się całkiem dobrej jakości, jest matowa o lekko chropowatej powłoce. Wentylator osłania perforowana blacha w kształcie plastra miodu. Wygląda to ładnie, a całość sprawia wrażenie solidnie wykonanego zasilacza.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc3]

Tył zasilacza XFX Core XT 600 W wykonano w taki sam sposób jak osłonę wentylatora, z tym, że oczka mają mniejszą średnicę. Wentylacja powinna być zatem odpowiednia, nie ma żadnych elementów w konstrukcji obudowy, które w jakiś sposób miałyby ograniczyć przepływ powietrza, jak to było w Modecom MC-500-S88 SILVER. Standardowo umiejscowiono tutaj włącznik zasilania, wtyk AC, a nad nimi sitodruk z nazwą producenta.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc5]

Z przodu znajduje się wypust z wiązkami stałymi, których nie zabezpieczono przed uszkodzeniem gumową czy plastikową nakładką, natomiast na obrzeżu blacha posiada wywiniętą krawędź, przez co zakończenie jest gładkie. Przez przepust przechodzą płaskie wiązki, ale lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie plastikowej czy gumowej osłony.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc6]

Na bokach XFX Core XT 600 W znajduje się duży sitodruk, przedstawiający nazwę firmy oraz model serii PSU. Prezentuje się to bardzo dobrze, dodając walorów estetycznych. Zasilacz będzie ładnie wyglądał w obudowie z panelem bocznym posiadającym okno.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc7]

Na spodzie jednostki umieszczono dużą naklejkę, ze specyfikacją prądowo-napięciową, którą opisałem dokładniej na początku niniejszego rozdziału, oraz wszędobylski duży biały sitodruk. Testowany model oferuje jedną mocną szynę +12 V, na której dostępną mamy niemal pełną moc. Sprawność potwierdza certyfikat 80 PLUS Bronze. Teoretycznie mocy spokojnie wystarczy nawet dla solidnie podkręconego Intel Core i7-7700K oraz GeForce GTX 1080, aczkolwiek testy i analiza wnętrza pozwolą potwierdzić (lub obalić) tę hipotezę.

Test zasilacza XFX XT 600W -   Pozornie świetny, a jednak... [nc4]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 107

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.