Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国
 

Be quiet! Straight Power E7 CM 680W

Rafał Romański | 12-10-2009 00:01 |

Zasilacz

Wymiary zasilacza to 150x160x86 mm (SxDxW). Obudowa wykonana została z blachy o grubości 0.8mm SECC zaokrąglonej na brzegach z dodatkowymi przetłoczeniami i wzmocnieniami. Pomalowana jest w kolorze matowego grafitu z dodatkową przezroczystą powłoką zapobiegającą rysowaniu podczas montażu. To co rzuca się od razu w oczy, to wygląd grilla chroniącego łopatki wentylatora. Na co dzień spotykamy w zasilaczach druciane okręgi, w tym przypadku producent zastosował podłużne druty, które nadal pełnią swoją rolę ochronną, a dodatkowo upiększają cały zasilacz.

Na boku znalazło się miejsce dla dużego przetłoczenia z logo marki.

Drugi bok zarezerwowano dla tabliczki znamionowej.

Z przodu znaleźć możemy ujście dla ciepłego powietrza w kształcie dobrze już znanego plastra miodu. Dodatkowo miejsce na podłączenie kabla zasilającego i klawisz włączający/wyłączający zasilacz.

Tylna ścianka to miejsce dla stałej wiązki zasilania płyty głównej i wentylatorów oraz złącza do modularnego (odpinanego) okablowania.

Patrząc od lewej mamy kolejno:

  • Żółte złącze 10pin – odpowiedzialne za zasilanie 12V P8
  • 4 czarne złącza 5pin – odpowiedzialne za zasilanie dysków i napędów optycznych
  • Zielone złącze 8pin – odpowiedzialne za zasilanie karty graficznej PCI-E 2.0
  • Czerwone złącze 8pin - odpowiedzialne za zasilanie karty graficznej PCI-E 2.0

Dla łatwiejszego montażu i zabezpieczenia przed przypadkowym wypięciem przewodów, producent wyposażył wtyczki w plastikowe zapinki.

Dodatkowo w najnowszej serii E7 pojawiły się przewody do zasilania wentylatorów wprost z zasilacza (biało-czarne przewody), które zostały zaczerpnięte z serii Dark Power Pro z jednym wyjątkiem, że nie występuje wraz z nimi system ECASO schładzający podzespoły po wyłączeniu komputera.

Kolejna nowinka to system Hold-up time, który podtrzymuje napięcie przy chwilowym zaniku w sieci elektrycznej przez >19ms dla pełnego obciążenia (100%). Ten system na pewno nie ma zastąpić urządzeń UPS lecz przy lekkich zanikach napięcia nie odczujemy żadnych zmian, a przy zasilaczu bez tego układu, czeka nas wyłączenie komputera lub reset.

Przyznam się, że ostatnio jeszcze myślałem, że nic mnie nie zaskoczy w wyglądzie zasilacza. Wszystkie wyglądają podobnie co jest wręcz irytujące w czasie pisania kolejnego testu. Powtarzanie cały czas tej samej regułki o wyglądzie kolejnego blaszaka znudzi nawet największego hobbystę. Tym jednak razem jestem naprawdę zaskoczony. Obudowa z zaokrąglonymi krawędziami, przetłoczenia i arcyciekawie wyglądający grill zainteresował moją osobę. Widać włożony trud i czas w trakcie projektowania oraz chęć producenta, aby przeciwstawić się stereotypowi blaszaka.

Za chłodzenie zasilacza odpowiada be quiet! SilentWings USC 120 mm, przykryty designerskim grillem.

Dokładna specyfikacja wentylatora:

  • Producent: be quiet!
  • Model: BQT T12025-HF
  • Łożysko: miedziane łożysko ślizgowe FDB (Fluid Dynamic Bearing)
  • Wymiary (mm): 120x120x25
  • Podświetlany: nie
  • Moc: 5,4 W
  • Natężenie: 0,45 A
  • Wydajność: 85,5 m³/h
  • Max. obroty: 1500 obr/min
  • Max. głośność: 17 dBA
  • Aktywna kontrola prędkości: Tak

Wentylator SilentWings USC wyróżnia się od swoich konkurentów zastosowaniem miedzianego łożyska ślizgowego, które szybciej oddaje ciepło od aluminium lub stali dzięki czemu mniej się nagrzewa i poddaje deformacji. Kolejny punkt wyróżniający, to wyżłobienia na łopatkach wirnika, które kierują strumień powietrza i tworzą mniejsze zawirowania niż ma to miejsce w płaskich łopatkach. By zmniejszyć wibracje przenoszone na zasilacz, producent zastosował podkładki antywibracyjne.

Przewody

Kable, pokryte siatką nylonową, mają przekrój AWG18 (AWG - American Wire Gauge, znormalizowany system średnic drutów i linek). Podłączanie urządzeń nie nastręcza problemów, a wtyczki są dobrze spasowane więc o przypadkowym urwaniu złącza nie ma mowy.

Długości przewodów i ilość złączy to klasa sama w sobie do czego już nas przyzwyczaił ten producent. Bez najmniejszego problemu podłączycie 2 karty graficzne, 6 dysków, napęd optyczny i jeszcze zostanie trochę wolnych złączy. Przewody są sztywne lecz łatwo się je układa w obudowie by nie zaburzać obiegu powietrza. Długość przewodu ATX nawet w takim kolosie jak redakcyjny Antec jest wystarczająca.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
rafal_romanski.png
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.