be quiet! Pure Power 10 CM 500W - Premierowy test zasilacza

be quiet! Pure Power 10 CM 500 W - Specyfikacja i wygląd

Zasilacz be quiet! Pure Power 10 CM 500 W posiada dwie linie +12 V, które łącznie mogą dostarczyć 480 W. Kilka linii to możliwe problemy z dystrybucją napięć w prądożernych zestawach komputerowych. Ale tylko teoretycznie, obecnie procesory czy karty graficzne raczej nie pobierają dużych ilości prądu. Druga sprawa to obciążalność linii 12 V1 i 12 V2, którą ustalono odpowiednio na 28 A i 20 A, łącznie 40 A. Obciążalność obwodów napięć +3,3 V oraz +5 V wynosi 120 W, gdzie każdy z nich dostarczy odpowiednio 24 A oraz 15 A. Tutaj mała uwaga - łączne dopuszczalne obciążalności są zauważalnie niższe, niż suma iloczynów poszczególnych szyn! W tym przypadku dla napięć +3,3 V oraz +5 V jest to 157,2 W, czyli 34,2 W więcej względem deklarowanych przez producenta wartości. Z kolei dla obwodu +12 V matematycznie wychodzi 576 W, co daje 76 W nadwyżki w porównaniu do znamionowych wartości.

be quiet! Pure Power 10 CM 500 W - Charakterystyka prądowo-napięciowa:

• +3.3 V: 24 A (79,2 W)
• +5 V: 15 A (75 W)
• Łączna obciążalność 150 W
• +12 V1: 28 A (336 W)
• +12 V2: 20 A (240 W)
• Łączna obciążalność 480 W
• -12 V: 0,3 A (3,6 W)
• +5 Vsb: 3 A (15 W)
• Całkowita moc 500 W

Ze względu na kilka linii +12 V, pozostaje kwestia dystrybucji napięć. W niektórych przypadkach może się to okazać cenną informacją. Podłączenie komponentów łasych na energię (CPU i GPU) w niewłaściwie zrealizowanym podziale napięć może doprowadzić do przeciążenia obwodu i zadziałanie zabezpieczenia OCP (nadmiarowo-prądowego). W efekcie skutkuje to wyłączeniem zasilacza (BSODy, reset komputera podczas obciążenia). Producent w testowanym modelu dystrybucję napięć linii +12 V zrealizował w następujący sposób:

• +12 V1 - złącze ATX, złącza wiązek SATA/Molex, złącze PCIe 1
• +12 V2 - złącze EPS, złącze PCIe 2

Mamy dwie linie +12 V, więc producent musiał ustalić jakiś podział. Niestety nie jestem zwolennikiem takich ograniczeń. Druga sprawa to fakt, że mamy do czynienia z zasilaczem o mocy 500 W, więc nie jest zalecane podłączanie więcej niż jednej karty graficznej. Mając na uwadze, że procesor Intel Core i5 Skylake/Kaby Lake pod pełnym obciążeniem potrzebuje ok. 5-6 A, to szanse, by przeciążyć którąkolwiek z linii są naprawdę nikłe. Sprawa się komplikuje, gdy posiadacie podkręcony procesor AMD FX8xxx/9xxx. W testowanym modelu, o mocy znamionowej 500 W, producent słusznie oddał do dyspozycji tylko 2 złącza PCI-E. Dzięki temu zminimalizowano prawdopodobieństwo przeciążenia obwodów +12 V. Pomijam osoby, którym przyjdzie na myśl podłączenie np. GTX 590, który podczas obciążenia z linii zasilania +12 V, tylko kablami PCI-E, pobiera łącznie ok. 24 A. W takim przypadku oczywiste jest zadziałanie zabezpieczenia OCP/OPP, gdyż do tej karty zalecany jest zasilacz minimum o mocy 700 W. Oczywiście jest to abstrakcja, mało kto posiada jeszcze dwuukładowego GTX 590, po drugie nikt o zdrowych zmysłach nie podłączy do takiego zestawu zasilacz o mocy 500 W. 

Recenzowany zasilacz zapakowany jest w dość sterylne niewielkie pudełko, utrzymane w czarnej tonacji z szarym paskiem z boku. Na froncie dostajemy tylko informacje na temat serii PSU, posiadanego certyfikatu 80 PLUS, mocy owej jednostki oraz zdjęcie poglądowe zawartego w środku zasilacza. Z tyłu znajdziemy dane dotyczące okablowania, specyfikacji prądowo-napięciowej czy wymiarów PSU. Na bokach rozmieszczono, w kilku językach (również polskim), informacje o zastosowanych technologiach oraz przeznaczeniu produktu. Oprócz zasilacza, w pudełku znajdziemy: kabel zasilający, komplet pięciu czarnych śrubek montażowych, pięć plastikowych opasek zaciskowych i instrukcję obsługi - w tym w języku polskim.

Pure Power 10 CM 500 W to jednostka o typowych wymiarach 160 x 150 x 86 mm. Jakość wykonania stoi na bardzo dobrym poziomie, spasowanie blach czy powłoka lakiernicza (o delikatnie chropowatej fakturze) są bardzo wysokiej jakości. Trudno się do czegokolwiek przyczepić. Wentylator został zabezpieczony dodającym uroku, drucianym grillem. Pod nim rzuca się w oczy pomarańczowy oring, niestety to tzw. "detaling", niemający żadnego zadania poza poprawą aspektu wizualnego.

Tył zasilacza wykonano z perforowanej blachy w kształcie plastra miodu. Dziwi mnie tylko, że powierzchnia ta została tak słabo wykorzystana. Mam nadzieję, że wentylacja nie ucierpiała z tego powodu. Standardowo umiejscowiono tutaj włącznik zasilania oraz wtyk AC.

Z przodu znajduje się wypust z wiązkami stałymi, które zabezpieczono przed uszkodzeniem plastikową nakładką na obrzeżu blachy. Pod wspomnianym wypustem jest dodatkowa kratka wentylacyjna. Obok umiejscowiono panel ze złączami modularnego okablowania. Wszystkie są czytelnie opisane na niewielkiej naklejce.

Na jednym z boków znajduje się naklejka z tabliczką specyfikacji prądowo-napięciowej, której charakterystykę opisałem dokładniej na początku niniejszego rozdziału. Wartym podkreślenia jest fakt, że testowany model oferuje na linii 12V niemal pełną moc, czyli 480 W, oraz certyfikat 80 PLUS Silver.To wystarczy nawet dla podkręconego Core i7-7700K i GeForce GTX 1080. 

Z drugiej strony producent serwuje nam duże przetłoczenie be quiet!. W przypadku zamontowania zasilacza wentylatorem do góry, będziemy widzieć wytłoczony logotyp producenta. Nie uświadczymy tutaj żądnych istotnych informacji czy dodatkowych elementów.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »