Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Zapowiedź Thief - Widziałem, grałem i jestem zaintrygowany

Sebastian Oktaba | 24-01-2014 16:02 |

Nowa odsłona kultowego Thiefa nadciąga wielkimi krokami, chociaż wielu czarnowidzów pamiętających The Dark Project zwiastowało jej sromotną porażkę, jeszcze zanim pojawiły się pierwsze szkice koncepcyjne. Drodzy weterani, jesteście już gotowi na konfrontację z tytułowym złodziejem? Spokojnie... Oddychajcie głęboko... Produkcja powstaje w studiu Eidos Montreal, jakie zasłynęło wybornym Deus Ex: Human Revolution, co stanowi chyba wystarczającą gwarancję ich kompetencji. Zespół udowodnił niedowiarkom, że potrafi zręcznie pogodzić tradycję z nowoczesnością, więc wskrzeszenie kolejnego klasyka również powinno pójść gładko. Polska premiera Thief została zaplanowana na dzień 28 lutego bieżącego roku, ale niektórzy dziennikarze otrzymali niedawno możliwość sprawdzenia w ruchu wczesnej wersji gry. Pomimo siarczystego mrozu, licznych obowiązków oraz długiego dystansu dzielącego redakcję PurePC i siedzibę Cenegi, postanowiłem wyruszyć na spotkanie z Garrettem. Było warto i jestem względnie spokojny o efekt końcowy, zaś swoje spostrzeżenia postanowiłem spisać w formie krótkiej zapowiedzi.

Thief - Król złodziei ma tylko jedno imię

Platformy: PC / XONE / X360 / PS4 / PS3

Premiera: 28 luty 2014 roku

Jaka karta graficzna do Thief? Test AMD Radeon i NVIDIA GeForce

Ogólne wrażenie po blisko trzech godzinach obcowania z tytułem jest następujące - odświeżony Thief silnie nawiązuje do poprzedników, więc starzy wyjadacze raczej nie powinni poczuć się zdegustowani. Oczywiście, mechanika uległa pewnym zmianom, rozgrywka została wzbogacona o nowe elementy i uatrakcyjniona, jednak całość nie przypomina banalnych liniowych shooterów. Jeśli dobrze wspominacie Dishonored albo Assassin's Creed, to odnowionego Thiefa powinniście przyjąć z otwartymi ramionami. Statutowe zadania programiści wykonali należycie - dominują motywy skradankowe, walka bezpośrednia to ostateczność, zaś klimat jest gęsty niczym krzepnąca krew. Obawy dotyczące podążania ścieżką Battlefiela czy Call of Duty, które oferują zabawę widowiskową lecz przeraźliwie płaską i monotonną, okazały się zupełnie bezpodstawne. Twórcy mają świadomość, że gracze oczekują przede wszystkim soczystego single playera, czemu podporządkowano cały projekt.

Thief silnie nawiązuje do poprzedników, starając się usatysfakcjonować starych wyjadaczy, jednocześnie walcząc o nowych fanów.

Fabuła Thief zapowiada się znakomicie, ale wolałbym nie zdradzać żadnych wątków, które mogłyby komukolwiek popsuć pierwsze chwile spędzone nad kampanią. Starczy napisać, że enigmatyczny scenariusz obfituje w liczne zawirowania, skutecznie motywując do dalszego poznawania ich następstw. Powiem więcej - kilkugodzinna sesja rozbudziła moją ciekawość do tego stopnia, że chętnie wróciłbym do przytulnej kwatery Cenegi, aby przejść jeszcze kilka misji fabularnych. Odkrywanie zadań pobocznych zostawiłem na finalną recenzję, ale takowych nie zabraknie, gdyż programiści chcą uczynić ze zwiedzania miasta i poszukiwania nowych kontraktów dodatkowy atut Thiefa. Nietuzinkowo zapowiadają się również sylwetki postaci niezależnych, odrobinę przerysowane lecz obdarzone wyrazistymi osobowościami, pasujące do stylistyki jaką przyjęli designerzy Eidos Montreal - połączenia steampunku oraz gotycku. Postać Garretta też została wyraźnie uduchowiona, posiada silny kręgosłup moralny i przemawia głosem, jakiego słuchanie w pewnym stopniu buduje atmosferę. Co ważne, znajomość poprzednich odsłon nie będzie wymagana - Thief 2014 to kompletny restart serii..

Mroczne miasto, nietuzinkowi bohaterowie niezależni i tajemnicza postać Garretta, składają się na sugestywny klimat Thief.

Skoro już mówimy o klimacie, muszę przyznać, że czuje się usatysfakcjonowany jego namacalnością, którego pierwiastek zobaczyć można na screenach. Metropolia przypominająca XIX wieczny Londyn to ponure miejsce pełne wąskich uliczek i budynków o niskiej zabudowie, namaszczone nutką dekadencji, gdzie mieszkańców dziesiątkuje tajemnicza zaraza. Okoliczności przyrody stworzyły projektantom dogodne warunki pracy, które wykonali z naprawdę miłym dla zmysłów skutkiem. Wystarczy odwiedzić cmentarzysko, stanąć naprzeciw monumentalnej gotyckiej katedry skąpanej w upiornie bladej poświacie księżyca i otulonej mglistym szalem, aby dosłownie poczuć chłód napływający od strony nagrobków. Wieczna noc, sztuczne oświetlenie (pochodnie, lampy naftowe itp.) oraz sugestywna gra cieni sprawiają, że nowa odsłona Thief jest bardzo nastrojowa. Części czytelników zapewne zaświeciły się teraz oczy... Prawidłowo! O grafice mogę napisać niewiele - wersja pokazowa działała na PlayStation 4, gdzie tekstury były dość niewyraźne, animacja czasami chrupnęła, a wygładzanie krawędzi jakościowo odpowiadało FXAA. Screeny producenta, występujące także w niniejszej zapowiedzi, mają niewiele wspólnego z rzeczywistością... chyba że pochodzą z edycji pecetowej.

Misje fabularne polegające na kradzieżach rozegramy na wiele sposobów, wykorzystując bogaty arsenał gadżetów i zdolności specjalnych (m.in.: strzały gaszące pochodnie, szpony do wspinania), ułatwiających omijanie przeszkód oraz dezorientację adwersarzy.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.