ZAiKS chce wyższych dopłat w cenie sprzętu elektronicznego

Walka z piractwem komputerowym (i nie tylko) to temat bardzo zawiły i kontrowersyjny - wielu czytelników ma zapewne swoje zdanie na ten temat, którego będzie bronić do ostatniej kropli krwi. Po drugiej stronie stoją twórcy treści oraz organizacje "chroniące" prawa autorskie, jacy za wszelką cenę będą próbowali urwać kawałek antypirackiego tortu tylko i wyłącznie dla siebie... Jak się okazuje, plany dotyczące jeszcze większej opłaty reprograficznej ujawnione w zeszłym roku stają się coraz bardziej poważne i już niedługo mogą wejść w życie - oznacza to mniej więcej tyle, iż za jakiś czas do grona sprzętu objętego wspomnianą opłatą dołączą kolejne urządzenia, a sama kwota wyraźnie wzrośnie. W tym momencie twórcy otrzymują już dodatkowe pieniądze ze sprzedaży wielu odtwarzaczy muzycznych, filmowych, sprzętu radiowego oraz niektórych komputerów. Według planów przedstawionych między innymi przez ZAiKS, do tego grona już niedługo zostaną wrzucone smartfony, tablety, telewizory, aparaty cyfrowe, kamery.

Czemu znajdują się tutaj między innymi urządzenia do rejestrowania treści, które tak naprawdę nie mogą posłużyć jako przedmioty do łamania praw autorskich? Tego oczywiście nie wie nikt poza odpowiednimi osobami, które doładują swoje konta jeszcze większym haraczem od sprzedaży sprzętu elektronicznego. Dzięki pomysłowi zwiększenia opłaty reprograficznej oraz objęcia kolejnych urządzeń niektóre modele smartfonów mogą podrożeć o mniej więcej 50 złotych (najdroższe produkty), natomiast ceny laptopów i ultrabooków mogą wzrosnąć nawet o 120 złotych.

Szkoda, że jedynie część haraczu trafia do realnie poszkodowanych.

Na całe szczęście organizacje przychylające się zwiększeniu opłaty samodzielnie nią nie zarządzają, więc do planowanych zmian może w ogóle nie dojść - nie byłbym jednak bardzo zaskoczony, gdyby opisywany projekt został zaakceptowany przez odpowiednie ministerstwo oraz rząd. Czy stawianie wszystkich w szeregu z osobami łamiącymi prawo jest sprawiedliwe? Kogo to obchodzi...

Potencjalne narzędzie do odtwarzania pirackich treści

Źródło: ElektroOnline