Po bateriach laptopowych przyszedł czas na Motorole
Przedstawiciele Motorolii potwierdzili, iż starają się znaleźć przyczynę samozapłonu jednego z ich telefonu. Pewna właścicielka telefonu marki Motorola została obudzona którejś nocy przez dziwny zapach. Okazało się, że telefon który nie był podłączony do prądu wypalił dziurę w materacu oraz poparzył właścicielkę. Gdy pechowa właścicielka telefonu skontaktowała się przedstawicielstwem koncernu, ci zaproponowali jej nowy aparat oraz pokrycie kosztów wszystkich strat. Telefon został odesłany do USA gdzie sprawa ma zostać wyjaśniona. Motorola nie potwierdziła żadnych szczegółów dotyczących incydentu ani o jakim telefonie mowa stwierdzono jedynie, że każdy taki przypadek jest traktowany bardzo poważnie.