Microsoft przejmie AMD? Ponoć trwają rozmowy w tej sprawie

Firma AMD nie jest obecnie w najlepszej kondycji finansowej i wie o tym każdy, kto choć trochę interesuje się rynkiem rozwiązań dla IT. Wartość firmy ciągle spada, udziały w rynku nie należą do najlepszych, a mówimy tutaj szczególnie o segmencie kart graficznych dla desktopów. Już od dłuższego czasu mówi się o możliwym przejęciu AMD przez któregoś ze znanych gigantów - na liście najbardziej prawdopodobnych pozycji znajduje się m.in. Samsung, ale coraz głośniej mówi się także o Microsofcie. Pierwszy raz o możliwości przejęcia AMD przez firmę z Redmond pisaliśmy pod koniec czerwca, kiedy to zagraniczne portale zaczęły wskazywać na taką ewentualność. A co ciekawego mają do powiedzenia media w połowie września?

Czy ktoś jest tak naprawdę zainteresowany przejęciem AMD?

Okazuje się, że po raz kolejny wracamy do tego tematu, jednak już na wstępie warto wspomnieć, że wszystkie przecieki należy brać z przymrużeniem oka. Według serwisu Fudzilla słynącego z kontrowersyjnych i zadziornych newsów, trwają zaawansowane rozmowy pomiędzy Microsoftem i AMD mające przekonać "czerwonych" do sprzedania udziałów twórcy systemu Windows. Oczywiście, nic więcej na ten temat nie wiadomo i media mogą tylko spekulować, że do takich negocjacji rzeczywiście dochodzi.

Fudzilla używa oczywiście typowego dla siebie języka: AMD według tego portalu ma już tylko jedną opcję do przeżycia, a mowa tutaj o architekturze Zen planowanej na koniec 2016 roku. Po raz kolejny powodem przejęcia miałby być segment procesorów odpowiedzialny za produkcję jednostek SoC dla konsoli Xbox One - co więcej, Microsoft miałby wykorzystać AMD do produkcji układów CPU dla tabletów Surface. Tak naprawdę, jest nam trudno uwierzyć w jakiekolwiek plotki wskazujące na możliwe przejęcie AMD przez Microsoft.

Plotki, ploteczki...

Nie trafiają do nas argumenty opierające się na temacie oszczędności przy produkcji jednostek SoC dla konsoli. Tym bardziej trudno jest brać pod uwagę "inwestycję" mającą przywrócić dawne miejsce AMD na rynku IT. Co jest jednak ważne, temat ten nie pojawia się po raz pierwszy, co teoretycznie wskazuje na ciągłe wyciekanie informacji tego typu. Z drugiej strony, zagraniczne media mogą w ten sposób próbować przyciągnąć do siebie nowych czytelników, bowiem kontrowersje są zawsze mile widziane. Kto jeszcze ustawi się w wirtualnej kolejce po udziały AMD?