YouTuber źle ocenił grę. Twierdzi, że EA wymusiło usunięcie recenzji
Wydawcy gier często angażują streamerów czy YouTuberów. Czasami płacą nawet niektórym, jak np. PewDiePie za treści sponsorowane. Innym razem współpracują w formie luźniejszych programów partnerskich. Naturalnie jeśli wchodzą w grę pieniądze, to oczekiwanym skutkiem jest pozytywny materiał o danym tytule. Co innego natomiast gdy rezultat będzie zgoła odwrotny. Jak wynika z początkowej relacji YouTubera o pseudonimie Gggmanlives, Electronic Arts zapłaciło mu za recenzję Anthem, a gdy ta okazała się negatywna, EA poprosiło o usunięcie recenzji. Obydwie strony mają odmienne zdanie na ten temat. Gggmanlives nie jest już partnerem EA i nie obowiązują go już zasady programu partnerskiego, a jego materiał ponownie ukazał się na YouTube.
Sprawa pomiędzy YouTuberem a EA wydaje się być przypadkiem gdy twórca zawartości chciał wzbudzić kontrowersje kosztem wydawcy i na tym skorzystać.
YouTuber opublikował swoją recenzję 21 lutego 2019, dzień przed premierą gry po czym szybko materiał ten został usunięty. Gggmanlives twierdził, że sytuacja wynikła przez to, że umieścił znak wodny programu partnerskiego Electronic Arts – Game Changers. Jak później wytłumaczył, obecność tego elementu obliguje do tego by mówić o grze wyłącznie w pozytywnym świetle. Co ciekawe statut programu na stronie EA mówi, że ton wypowiedzi nie ma znaczenia dopóki krytyka jest konstruktywna. Przedstawiciel EA, Lee Williams powiedział, że zdjęcie recenzji nie było podyktowane jej treścią, lecz wyłącznie niewłaściwym jej oznaczeniem. Sprawa się nieco jednak komplikuje w momencie gdy YouTuber twierdzi, że w odróżnieniu od nieodpłatnego programu Game Changers, został on opłacony przez Electronic Arts.
Reżyser Dystrykt 9 nakręcił krótki film promujący Anthem
Z dalszej komunikacji firmy pomiędzy mediami proszącymi o wyjaśnienie sytuacji, dowiadujemy się, że materiał YouTubera powinien być oznaczony jako zawartość sponsorowana („Sponsored by EA”) a nie jako Game Changers. Jednak autor wideo zaprzecza temu i twierdzi, że treść miała być oznaczona jako Game Changers a dodatkowo otrzymał za nią honorarium. Według zasad tego programu, jedynym przypadkiem gdy Electronic Arts opłaca twórców są wyjazdy w ich imieniu na wydarzenia związane z branżą gier. Jak było naprawdę? Zapewne się tego nie dowiemy. YouTuber nie chciał podzielić się warunkami umowy z EA, a więc zweryfikowanie faktów jest niemożliwe. Linia obrony firmy jednak wydaje się spójniejsza aniżeli twórcy recenzji.
Powiązane publikacje

StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
8
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
3
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
10
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124