YouTube zmienia system ochrony praw autorskich

YouTube często okazywało się polem minowym jeśli chodzi o prawa autorskie. Było to niezwykle uciążliwe dla osób, które traktują platformę Google jako główne źródło dochodu. Incydenty związane z nadużywaniem systemu ochrony praw regularnie zdarzały się nawet najsłynniejszym YouTuberom. Na przykład Angry Joe miewał przypadki gdy jego własne wywiady z twórcami gier były „przywłaszczane” przez wydawców tychże. Najbardziej niedorzecznym chyba przypadkiem było ściągnięcie fragmentu rozgrywki ze starej gry Double Dribble na NES-a. Materiał ten został wykorzystany w serialu Family Guy 7 lat po wrzuceniu oryginalnej zawartości na YouTube przez użytkownika sw1tched. Po transmisji tego odcinka w telewizji, FOX użył systemu ochrony praw autorskich i zablokował materiał, który sam wykorzystał bez zgody drugiej osoby. Kto bogatemu zabroni, prawda? Tak czy inaczej, YouTube właśnie wprowadziło zmiany do systemu blokowania treści związanych z naruszeniem praw autorskich.

Ze statystyk YouTube wynika, że 98% użytkowników nigdy nie narusza warunków korzystania z platformy, a pozostałym 2% osób w 94% przypadków nie zdarza się ponownie złamać zasad.

Jedna rzecz pozostała bez zmian – po otrzymaniu trzech ostrzeżeń, konto zostaje zawieszone. Google chce jednak ujednolicić system pomniejszych kar przy wcześniejszych strike’ach. Poprzednio przy pierwszym z nich dochodziło do 90-dniowego banu na transmisje na żywo. Po najnowszych zmianach konto użytkownika zostanie zamrożone na tydzień. W konsekwencji nie tylko livestreaming będzie niemożliwy ale jakiekolwiek załadowywanie materiałów wideo. Jeśli system YouTube wykryje ponowne naruszenie praw autorskich, to następna tego typu kara będzie obowiązywać przez dwa tygodnie. Po 90 dniach infrakcje są zdejmowane. Jednak jeśli ktoś zawini po raz trzeci – tak jak poprzednio – jego konto będzie usunięte. Oczywiście nadal treści oznaczone jako naruszające prawa autorskie będą zdejmowane z platformy.

YouTube uznany za źródło m. in. teorii Płaska Ziemia

YouTube zdecydowało się odświeżyć politykę ochrony praw autorskich w odpowiedzi na skonfundowanych użytkowników, których na przykład dotknął ban na przekazy na żywo, podczas gdy prawa autorskie naruszyła treść innego typu. To jednak nie koniec nowości – zanim dojdzie do przyznania strike’a, otrzymamy uprzednio pomniejsze ostrzeżenie (chociaż zawartość także będzie razem z nim zdjęta). Ponadto YouTube ma podawać dokładną przyczynę infrakcji, a także twórcy będą odsyłani do poradników YouTube, które omawiają ten konkretny przypadek naruszenia praw autorskich. Google ma także wzbogacić zasoby związane z tym tematem i oferować więcej informacji. Zmiany będą obowiązywały od 25 lutego.