Xiaomi Watch S1 - test smartwatcha o biznesowym zacięciu. Smart zegarek gotów by zagrozić droższym konkurentom
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Xiaomi Watch S1 - test smartwatcha o biznesowym zacięciu
- 2 - Xiaomi Watch S1 - pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania
- 3 - Xiaomi Watch S1 - system operacyjny, interfejs, komunikacja
- 4 - Xiaomi Watch S1 - monitorowanie snu i funkcje zdrowotne
- 5 - Xiaomi Watch S1 - monitorowanie aktywności fitness
- 6 - Xiaomi Watch S1 - czas pracy na baterii i podsumowanie
Xiaomi Watch S1 - monitorowanie snu i funkcje zdrowotne
Testowany dziś zegarek oferuje podstawowe funkcje typu sport & wellness takie jak liczenie kroków (pedometr) czy też całodobowy pomiar tętna (można jednak zmniejszyć częstotliwość pomiaru do 5, 10, a nawet 30 minut, aby oszczędzać baterię). Jeśli chodzi o dokładność pomiarów związanych z krokami i tętnem, to nie dane mi było zaobserwować większych odchyłów. Zegarek nie zlicza sztucznie kroków np. podczas wymachiwań ręką czy pisania na klawiaturze, zaś wyniki pulsometru nie tylko nakładały się z wynikami z mojego domowego ciśnieniomierza, ale także zwracały taką samą uśrednioną wartość w trakcie biegu, jak pulsometr na klatkę piersiową Garmina (odchył rzędu 2 uderzeń na minutę). Co ważne, w aplikacji możemy także ustawić, żeby zegarek informował nas, gdy tętno spoczynkowe bądź wysiłkowe przekroczy określony przez nas pułap. Urządzenie proponuje także całodobowy pomiar wysycenia krwi tlenem (SpO2), który tak samo możemy ograniczyć do pomiaru co 10 bądź 30 minut. Zestawiając te dane z pulsoksymetrem, otrzymamy również bardzo rzetelne wyniki z błędem 1-2 punktu.
Podczas całodziennego noszenia zegarka, ten pokazywać nam będzie ile spaliliśmy kalorii i jest to kolejny element "pomiarowy", który w Watchu S1 wypada bardzo wiarygodnie. Moje BMR (podstawowa przemiana materii) wynosi bowiem ok. 1400 kcal dziennie i z bardzo podobnym wynikiem na zegarku kończyłam dni beztreningowe. Urządzenie zlicza ponadto ile czasu w ciągu dnia spędzamy w ruchu oraz czy odpowiednio często (przynajmniej raz na godzinę) wstajemy od biurka. Xiaomi Watch S1 ma ponadto wbudowaną przypominajkę ruchu. Nie jest to "ficzer" przełomowy, bo mają go nawet najtańsze smart opaski, ale alerty te to nie wszystko, czym dysponuje Watch S1. Otóż dodatkowo na ekraniku pokazuje nam jakie ćwiczenia powinniśmy wykonać w trakcie tej krótkiej przerwy. Rzecz zdecydowanie motywująca, jeśli samemu nie chce nam się wymyślać sposobów na rozciąganie. Jako że zegarek zbiera powyższe dane każdego dnia, to następnie, dzięki aplikacji mobilnej Mi Fitness, możemy zobaczyć jakie zmiany w liczbie kroków, natlenieniu krwi czy tętnie nastąpiły w ciągu ostatniego tygodnia oraz miesiąca.
Identycznie ma się rzecz w przypadku rejestrowania snu oraz stresu. Choć badanie poziomu stresu to w zegarkach wciąż raczej tylko bardziej bajer dla geeków, niż rzeczywiście użyteczny ficzer, to wydaje się, że w zegarku Xiaomi Watch S1 działa to sprawnie. Klasycznie dla takich testów przez kilka dni obserwowałam, w których dokładnie godzinach brałam udział w potencjalnie stresujących sytuacjach, by później zestawić je z wynikami z zegarka. Jak się okazało - ten odczytywał stres bardzo dokładnie choć ostatecznie chyba trochę "nadgorliwie". Co to oznacza? Ano to, że według urządzenia każdego dnia mam przynajmniej 10 minut naprawdę silnego stresu, czego bądź co bądź raczej nie czuję. Podwyższony na pewno jest, ale żeby specjalnie silny - to już niekoniecznie (#oazaspokoju).
No i została nam jeszcze kwestia snu. Podobnie jak inne smart zegarki, tak samo Xiaomi Watch S1 rejestruje godzinę zaśnięcia, przebudzenia, a pomiędzy nimi - fazy snu (głęboki, płytki, REM i przebudzenia). Bez specjalistycznej aparatury, zerkając na wyniki mogę skonkludować tylko tyle, że urządzenie nienagannie wykrywa czas zaśnięcia i pobudki, ale także przebudzeń (nigdy się nie oduczę, aby nie pić po godzinie 18-ej ;)). W czasie snu badane jest także tętno oraz poziom nasycenia krwi tlenem. Po każdej nocy otrzymujemy ponadto informację jakiej jakości był nasz sen (doskonały, dobry, itp.). Aplikacja zwraca nam wynik na podstawie m.in. tego jak długo spaliśmy oraz ile czasu spędziliśmy w poszczególnych fazach. Co więcej - znajdziemy tu także kilka wskazówek na temat tego, jak ulepszyć nasz sen, aby jeszcze lepiej się regenerować.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Xiaomi Watch S1 - test smartwatcha o biznesowym zacięciu
- 2 - Xiaomi Watch S1 - pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania
- 3 - Xiaomi Watch S1 - system operacyjny, interfejs, komunikacja
- 4 - Xiaomi Watch S1 - monitorowanie snu i funkcje zdrowotne
- 5 - Xiaomi Watch S1 - monitorowanie aktywności fitness
- 6 - Xiaomi Watch S1 - czas pracy na baterii i podsumowanie
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
31
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56