Xiaomi pozywa USA. To odpowiedź na wpisanie firmy na czarną listę inwestycyjną Stanów Zjednoczonych
Xiaomi wydało oświadczenie, w którym tłumaczy powody pozwania Departamentu Obrony oraz Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych za uznanie firmy „chińskim komunistycznym podmiotem wojskowym”. Przez decyzję władz USA krajowi inwestorzy nie będą mogli swobodnie lokować swoich pieniędzy w koncern z Państwa Środka. Przedsiębiorstwo stanowczo zaprzecza oskarżeniom i zwraca się o stwierdzenie niezgodności z prawem tej decyzji oraz jej uchylenie. Choć w grę wchodzi obrona własnych interesów, co jest rzeczą naturalną, firma walczy w ten sposób również o interesy globalnych użytkowników, partnerów oraz akcjonariuszy spółki. Każda z wymienionych grup może ponieść bowiem realne szkody w postaci strat, zarówno materialnych, jak i wizerunkowych.
W odpowiedzi na blokadę inwestycyjną nałożoną przez USA Xiaomi pozywa rząd Stanów Zjednoczonych i wnosi o unieważnienie decyzji zabraniającej współpracy ze spółką podmiotom takim jak Qualcomm, State Street Copr. oraz BlackRock Inc.
Xiaomi wylądowało na czarnej liście inwestycyjnej USA. Ostatnie dni prezydentury Donalda Trumpa uderzają w Chiny
To było kwestią czasu. Włodarze USA biorą na tapet kolejne firmy z Chin i starają się utrudnić im działalność na arenie międzynarodowej. Tym razem na czarną listę zabraniającą inwestowania w dane przedsiębiorstwo trafiło Xiaomi. Koncern został okrzyknięty komunistyczną chińską firmą wojskową, co stało się główną przesłanką do umieszczenia go na rzeczonej liście. Tym samym Xiaomi zaczyna być traktowane, choć jedynie częściowo, niczym Huawei. Firma ani myśli biernie przyglądać się działaniom Departamentów Obrony oraz Skarbu Stanów Zjednoczonych.
Huawei i ZTE mogą zniknąć z czarnej listy USA. Administracja Joe Bidena przeanalizuje kwestię bezpieczeństwa narodowego
Dotknięta decyzją spółka zdecydowała się złożyć pozew przeciwko USA, w którym żąda stwierdzenia niezgodności z prawem tej decyzji oraz jej uchylenia. W komunikacie, który otrzymaliśmy od przedstawiciela Xiaomi, firma obiecuje informować na bieżąco akcjonariuszy oraz potencjalnych inwestorów o kolejnych wydarzeniach związanych ze sprawą. Dodatkowo w oświadczeniu pojawiło się zalecenie dotyczące zachowania ostrożności przy zawieraniu transakcji na papierach wartościowych spółki. Być może administracja Joe Bidena przyjrzy się sprawie Xiaomi, tak jak obiecano przyjrzeć się sprawie Huawei.
Powiązane publikacje

Tajwan ogranicza eksport technologii TSMC. Nowe regulacje mają chronić najważniejsze procesy przed zagraniczną konkurencją
29
Wielka Brytania planuje zakazać aplikacji AI tworzących deepfake dzieci. Ofcom i rząd UK podejmują stosowne działania
37
IBM zainwestuje 150 mld USD w USA, a konkretniej w rozwój AI, komputerów kwantowych, a także produkcji lokalnej
14
Prawnicy MyPillow użyli AI i wpadli w pułapkę fikcyjnych spraw. Grożą im naprawdę poważne konsekwencje
72