Xiaomi planuje smartfona zasilanego panelem słonecznym
Czy Wam też wydaje się, że producenci wyszukują nowych mobilnych rozwiązań nieco na siłę? Smartfony składane, rozsuwane, z kamerą pod ekranem itp., a wszystko po to, by rozruszać ten nieco skostniały rynek. Ostatni patent Xiaomi, może mieć jednak większy sens. Widnieje na nim projekt smartfona, który wyposażony będzie we własny, niewielki panel słoneczny. Tematu nie trzeba chyba przesadnie tłumaczyć - ot rozwiązanie takie, pozwoliłoby ostatecznie użytkownikom na ładowanie baterii telefonu własnie przy użyciu energii słonecznej. Chwila zastanowienia i okaże się jednak, że plan choć godny wdrożenia w życie, to ostatecznie może napotkać kilka przeszkód na swojej drodze.
Chiński producent smartfonów Xiaomi złożył w zeszłym roku patent w WIPO, pokazujący smartfona wyposażonego w ogniwa słoneczne.
Xiaomi goni Apple: Wyniki sprzedaży smartfonów za 2 kwartał 2019
Chiński producent smartfonów Xiaomi złożył w zeszłym roku patent w Światowym Biurze Własności Intelektualnej (WIPO), pokazujący smartfona wyposażonego w ogniwa słoneczne. Smartfony mogłyby być więc w przyszłości ładowane tylko poprzez umieszczenie ich na słońcu. Patent został odkryty przez stronę internetową LetsGoDigital, która wykonała następnie render na podstawie rysunku patentowego. Obrazek pokazuje smartfon z podwójnym aparatem z tyłu, pod którym to spoczywa sięgający niemal dolnej krawędzi, solarny panel.
Xiaomi z panelem słonecznym na Let's Go Digital
Póki co wydaje się, że ogniwo tej wielkości może mieć problemy w całkowitym przejęciu obowiązków tradycyjnej ładowarki. Z pewnością nie naładuje telefonu do pełna w tym samym czasie, co prąd płynący z gniazdka. Na tę chwilę mogłoby to być więc rozwiązanie awaryjne, zamiast powerbanka, pozwalające np. na podładowanie urządzenia, przed powrotem do domu. Drugą kwestią sporną (a przynajmniej kwestią do dopracowania) jest to, że elektronika nie przepada za wystawianiem na wysokie temperatury, zaś panel taki mógłby dodatkowo ją podnosić. Jak to jednak zawsze z patentami bywa, nie mamy pewności, czy projekt ostatecznie zostanie zrealizowany, czy Xiaomi napisało go tylko po to, by być z tym pomysłem pierwszym.