Wyświetlacze 4K zajmą 5% rynku monitorów już w 2014 roku

Pogoń za liczbami to jedna ze strategii utrzymujących rynek elektroniki użytkowej w dobrej kondycji - coraz większa liczba klientów zwraca uwagę nie tylko na wygląd urządzenia i jego cenę, ale również na liczby opisujące poszczególne parametry w specyfikacjach technicznych. Czy sytuacja na rynku wyświetlaczy nie jest najlepszym wskaźnikiem zainteresowania użytkowników ciągle rosnącymi cyferkami oznaczającymi między innymi rozdzielczość ekranu oraz zagęszczenie pikseli na cal? Wraz z nadejściem pierwszych produktów wspierających standard 4K poprzednie generacje obsługujące między innymi rozdzielczości Full HD oraz WQHD przestały być najbardziej atrakcyjnymi na rynku i powoli zaczynają ustępować miejsca konstrukcjom zdolnym wyświetlać obraz składający się z 3840 x 2160 pikseli.

Monitory 4K sukcesywnie tanieją, a już niedługo powinna nas czekać prawdziwa rewolucja w tym temacie.

Oczywiście w tym momencie trudno mówić o szturmie na sklepy i sporej popularności monitorów 4K, jednak trudno nie zauważyć wyraźnego poruszenia w temacie i gwałtownego wzrostu liczby produktów obsługujących nowy standard. Według informacji portalu DigiTimes, wielu producentów jest zainteresowanych produkcją większej ilości monitorów Ultra HD o przekątnej 27, 28 oraz 32 cali - oznacza to tyle, że popularność tego typu produktów wyraźnie rośnie i już za chwilę będziemy mogli mówić o całkiem sporym rynku urządzeń 4K.

Firmy zwracają szczególną uwagę na 32-calowe monitory z zakrzywioną matrycą, aczkolwiek przyszłe oferty mają opierać się głównie na konstrukcjach o przekątnej poniżej 30 cali. Całkowity udział wyświetlaczy Ultra HD w rynku monitorów ma jeszcze w tym roku przekroczyć 5 procent, co jest niezłą informacją dla tych wszystkich, którzy oczekują sukcesywnego zwiększania dostaw urządzeń 4K. Oczywiście nie obchodzą nas wyniki finansowe producentów, tylko liczymy na coraz większy rynek monitorów 4K skutkujący obniżeniem cen wszystkich produktów wchodzących w jego skład. Producenci już niedługo rozpoczną zaciekłą walkę o klienta, co jest oczywiście jak najbardziej pozytywne.

Źródło: DigiTimes