Wojny Apple i Samsunga ciąg dalszy - Jabłko się obraziło...

Jak wcześniej informowaliśmy, sądowa wojna między Apple i Samsungiem znalazła już swoje rozwiązanie. Dotychczas Samsung był dla Apple najważniejszym dostawcą procesorów, pamięci DRAM oraz NAND dla iPhone'ów, iPad'ów oraz iPod'ów. Apple najwyraźniej chce odciąć się od współpracy z południowo-koreańskim gigantem równocześnie podejmując ją z innymi firmami takimi jak: Toshiba, Elpida czy SK Hynix, od których teraz będzie pozyskiwać układy elektroniczne. Dostawy tychże produktów od Samsunga zostały znacząco ograniczone. Analitycy finansowi południowo-koreańskiego giganta tłumaczą, że "jedynie" 2,5 % przychodów Samsunga pochodziło ze współpracy z Apple, więc straty nie będą duże. Firma i tak ponad 2/3 swoich przychodów uzyskuje z rynku smartfonów oraz tabletów, który zdaje się skutecznie opanowała.

Taki obrót spraw jest oczywiście następstwem "wojny patentowej" pomiędzy obydwoma gigantami. Apple decyzją amerykańskiego sądu zwyciężyło, zaś na firmę z Korei Południowej nałożona została grzywna w wysokości ponad 1 miliarda dolarów. Łatwo się teraz domyślić, że Apple chce odciąć pępowinę i zacznie kupować podzespoły do swoich flagowych produktów u konkurentów Samsunga, jednak nie powinien być to duży cios dla firmy. Jak dalej potoczą się losy obu kooperantów? Zobaczymy wkrótce...

Źródło: VR-Zone