Wiosenna Konferencja CD Projekt - Graliśmy w Wiedźmin 2!

Wrażenia z gry

Pokaz Wiedźmin 2: Zabójcy Królów tylko rozbudził mój apetyt, dlatego z niecierpliwością czekałem na chwilę, kiedy będę mógł osobiście zagrać w ten świetnie zapowiadający się tytuł. Dostałem 45 minut sam na sam z Wiesławem i dobrze je spożytkowałem. Menu z zatopionym wrakiem na tle spokojnego morza i zachodzącego słońca, odpowiednio mnie nastroiło... Pierwsza scenka prologu nawiązuje do poprzednika, ale chwilę później trafiamy do celi, gdzie aktualnie przebywamy. Geralt w trakcie przesłuchania przenosi się we wspomnieniach do niedawnych wydarzeń i wtedy można nareszcie trochę pobiegać.

Obóz wojskowy, gdzie miałem okazję połazić, tętni życiem. Spotykani NPC rozpoznają bohatera, rzucają luźne anegdoty dotyczące jego przeszłości lub po prostu niewybredne komentarze. System konwersacji przeszedł poważną metamorfozę, bowiem przypomina ten zastosowany w Mass Effect 2. Spoookojnie - opcji dialogowych będzie sporo, zaś każdy wybór brzemienny w skutki. Słownictwo jest mocne, ale dialogi skrzą się błyskotliwym dowcipem. Żart o tym, iż jakiś wojak nie może prowadzić machiny zwanej hulajpole po pijaku, naprawdę mnie rozbawił ;] Zresztą, przerywniki filmowe kładą na łopatki nawet produkcje BioWare!

Grafika jest przepiękna, dokładnie taka jak na screenach - tutaj CD Projekt RED nie ściemniało. Wprawdzie twórcy nie chcieli zdradzić na jakich komputerach odbywała się prezentacja, aczkolwiek pozyskaliśmy kilka pewnych informacji. GeForce GTX 560 Ti wystarczy do zabawy z ustawieniami High (uwzględniającymi AA), przy zachowaniu całkowitej płynności. Niestety, fotek podczas „Hands On” nie można było robić pod groźbą ogolenia wrażliwej części ciała... Ahhh, zapomniałbym! Golizny zapowiada się spooooro - Triss Merigiold już na wstępie prezentuje swe wdzięki i niezbyt się dziewczyna krępuje ;]

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• następna ›
• ostatnia »