Windows Phone zdobywa coraz większą popularność

Android, iOS oraz Windows Phone należą do wielkiej trójki mobilnych systemów operacyjnych, które nieustannie konkurują ze sobą o każdy, nawet najmniejszy fragment rynku. Rok 2013 był okresem szczególnego rozkwitu mobilnego systemu od firmy Microsoft. Użytkownicy posiadający urządzenia z kafelkami na pokładzie pomimo dużo mniejszej bazy aplikacji chwalą sobie szybkość i lekkość działania systemu, nawet na budżetowych konfiguracjach sprzętowych. Android taką opinią z pewnością nie może się pochwalić, a iOS niestety nie ma w tym temacie nic do powiedzenia, ponieważ Apple przygotowuje swój system pod konkretny sprzęt. Druga kwestia przemawiająca na korzyść Windows Phone to aktualizacje – wszystkie telefony mogą być spokojne, że w okresie 3 lat od daty wypuszczenia na rynek będą otrzymywać aktualizacje oprogramowania. Podobną politykę jeżeli chodzi o poprawki ma tylko Apple.

Jak zatem prezentuje się popularność urządzeń z systemem Windows Phone? Serwis Forumo przygotował ciekawą infografikę, na jakiej przedstawiono kraje, w których sprzedaż urządzeń z Windows Phone jest większa (bądź rosła) względem urządzeń korporacji z Cupertino, a taka sytuacja ma miejsce m.in w Indiach, Włochach, na Węgrzech, ale i również w Polsce. Oczywiście te statystyki należy traktować z delikatnym przymrożeniem oka – nie został uwzględniony Android i należy mieć na uwadze, że dostępnego na rynku sprzętu z kafelkami jest cała gama w przeciwieństwie do urządzeń firmy Apple. Dochodzi do tego również cena.

Windows Phone nie jest idealny (żaden system nie będzie idealny), jednak trzeba przyznać, że Microsoft dokłada wszelkich starań, aby jego mobilna platforma ciągle się rozwijała. Nie tak dawno zainteresowani mieli możliwość zainstalowania deweloperskiej wersji Windows Phone 8.1 i co ciekawe, pomimo statusu bety opinie użytkowników są jak najbardziej pozytywne. Jeżeli jakość systemu nadal będzie stała na wysokim poziomie i aplikacji z czasem będzie przybywać, to Android może się doczekać bardzo groźnego dla siebie rywala.

Źródło: Forumo