Wiedźmin 3 i ME: Andromeda na celowniku, bo Valve usuwa nagość

Deweloperzy odpowiedzialni za kilka popularnych gier erotycznych na platformie Steam otrzymali ostrzeżenia od Valve. Platforma wymagała od twórców, by ci ocenzurowali treści dla dorosłych w swoich grach. W przeciwnym wypadku, produkcje te miały zostać ze Steama usunięte. Jak się jednak okazuje nie był to nagły przejaw świętobliwości Valve, a wpływ prawicowej organizacji purystów o nazwie National Center on Sexusal Exploitation (Narodowe Centrum Wyzysku Seksualnego). W ostateczności, jak twierdzi choćby deweloper gry HuniePop oraz studio odpowiedzialne za Mutiny!!, Valve chwilowo wycofało swoje oskarżenia, zawieszając dwu-tygodniowy okres, w którym gry miały zostać zrewidowane. Nie wiadomo więc, czym ostatecznie zakończy się ta sprawa, niemniej wspomniane wyżej NCOSE zapowiada wojnę takim tytułom jak Wiedźmin 3, Mass Effect: Andromeda czy Porno Studio Tycoon.

W ostatnich dniach wiele gier indie zachowanych w stylu anime dostało informacje od Valve o naruszeniu regulaminu. Mowa o łamaniu go niestosownymi, seksualnymi treściami.

Valve szuka programistów do prac nad nowymi grami

Wszystko zaczęło się kilka dni temu, gdy deweloperzy z HunieDev zamieścili na Twitterze post, informujący o tym, iż dostali oni e-mail od Valve o niepokojącej treści. Valve zarzuciło grze HuniePop naruszanie zasad i wytycznych dotyczących treści pornograficznych na Steamie i zagroziło, że gra zostanie usunięta z platformy, jeśli nie zostanie zaktualizowana tak, by respektować łamane dotąd zasady. To z kolei sprawiło, że wielu graczy zadrżało, czy Steam usunie zakupiony tytuł także z ich bibliotek. Dzień później sytuacja powtórzyła się z kolejnym studiem, tym razem odpowiedzialnym za tytuł Mutiny!! W kilka godzin później, ich los podzielił też Tropical Liquor.

- IMPORTANT NOTICE -
I've received an e-mail from Valve stating that HuniePop violates the rules & guidelines for pornographic content on Steam and will be removed from the store unless the game is updated to remove said content.

— HunieDev (@HuniePotDev) 17 maja 2018

Valve szuka luk: 100 tysięcy dolarów dla etycznych hakerów

Deweloperzy wspomnianych gier przejęli się sytuacją (i nic dziwnego) do tego stopnia, że postanowili przeprowadzić własne dochodzenie. Ostatecznie okazało się, że za całą historią stać może National Center on Sexusal Exploitation. Organizacja - również przez Twitter - pochwaliła się zwycięstwem pisząc, że Steam usuwa gry bogate w erotykę. Poruszenie jakie nastało w obrębie amerykańskiego Internetu sprawiło, że w ciągu kilku dni Valve porozsyłało kolejne maile do deweloperów - tym razem informując o zawieszeniu dochodzenia. Do końca nie wiadomo co sprawiło, iż gigant zmienił zdanie, martwi jednak fakt, że NCOSE interesuje się tematem takich gier jak Wiedźmin 3, czy Mass Effect: Andromeda.