Wiedźmin 3: Dziki Gon na Nintendo Switch. Trailer i data premiery

Dotąd konsolka Nintendo Switch kojarzona była raczej z grami indie, czyli z niewymagającymi produkcjami, które mimo wszystko mają sporą rzeszę fanów. Kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy, że trzecia część Wiedźmina trafi na wspomnianą platformę, obudziły się w nas obawy. Po pierwsze takie, że to całkowita bzdura, bo przecież system Switcha nie udźwignie tak wymagającej gry, a po drugie takie, że jeśli jednak nie mamy do czynienia z fałszywą informacją, to gra siłą rzeczy zaliczy okropny wręcz downgrade graficzny, aby tylko uruchomić się na konsoli Japończyków. Wczorajszy, otwierający Gamescom event rozwiał wszelkie obawy. Przyniósł nam też datę premiery Wiedźmina 3 na Nintendo Switch.

Wiedźmin 3: Dziki Gon na Nintendo Switch pojawi się już 15 października. Aby móc zrobić port na wspomnianą konsolę, nieunikniony był downgrade graficzny wynikający ze stosunkowo niewielkiej mocy urządzenia.

Netflix zaprezentował pierwszy zwiastun serialu Wiedźmin

Zacznijmy więc od najważniejszego - od daty premiery. Właściciele konsoli Nintendo Switch będą mogli cieszyć się grą Wiedźmin 3: Dziki Gon już 15 października tego roku. Nie będzie to jednak wyłącznie podstawka, a gra wzbogacona wszystkimi DLC. To zdecydowanie świetne wieści. A teraz pora na te trochę mniej świetne, choć wszystko zależy od punktu widzenia. Otóż - jak widzicie na zwiastunach poniżej - grafika w przypadku portu na Switcha jest jaka jest, czyli nie jest wybitna. Od samego początku wiedzieliśmy jednak, że jeśli chcemy otrzymać grę na wspomnianym systemie, to CD Projekt RED będzie musiało iść na ustępstwa. Jeśli ktoś przyzwyczaił się do gameplay'u w najwyższej możliwej rozdzielczości, najwyższych ustawieniach graficznych i w ponad sześćdziesięciu klatkach na sekundę, port na Switcha może nas rozczarować. Przynajmniej początkowo.

Wiedźmin 3: Dziki Gon dla Nintendo Switch zapowiedziany

Zabawa będzie odbywać się w rozdzielczości 540p, zaś po podłączeniu do zewnętrznego źródła obrazu - w 720p. Szału więc nie ma, jednak Wiedźmin w tej wersji na pewno znajdzie wielu nabywców. Pierwszymi będą ci, którzy bez Geralta żyć nie mogą i zawsze chcieli móc zagrać w tytuł Redów gdziekolwiek by nie byli. Drugimi z kolei ci, którzy w tytuł nie mieli szansy jeszcze zagrać, z powodu zbyt słabego komputera. Mimo iż graficznie jest jak jest, przygody Geralta pozostają niezmienione, a to przecież one, czy też gameplay (a nie tylko grafika) w dużej mierze uczyniły tytuł tak popularnym. Grę na Nintendo Switch będziemy mogli zdobyć w wersji cyfrowej jak i pudełkowej. Więcej informacji, na przykład o zawartości wersji pudełkowej, znajdziecie na oficjalnej stronie gry - KLIK.