Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opinia

Maciej Pius | 13-12-2018 12:00 |

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opiniaSformułowanie sprzęt z Biedronki potrafi wzbudzić wiele emocji. Część z nich będzie negatywna, bo nie zdążymy kupić wyczekiwanego produktu na promocji, część pozytywna, ponieważ za małe pieniądze będzie można kupić coś do domu. Czy jednak produkty z popularnego dyskontu są warto swojej (nawet dość niskiej) ceny? Na testy trafił do nas automatyczny odkurzacz, inteligentny robot sprzątający SMART Hoffen. Należy on do popularnej kategorii produktów, w której góruje Roomba, dzieląc podium z Samsungiem, czy sprawdzanym przez nas wcześniej Xiaomi Roborock S50. Czy prosty produkt AGD, za który zapłacimy znacznie mniej niż za podobne urządzenia jest w stanie chociaż częściowo dorównać im funkcjonalnością i skutecznością? Sprawdzamy to testując odkurzacz w rzeczywistych domowych warunkach.

Robot SMART Hoffen nie ma wbudowanej pamięci wewnętrznej, więc na bieżąco wyznacza trasę sprzątania, co niestety skutkuje mało inteligentnym odkurzaniem naszego mieszkania.

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opinia [7]

Robot SMART Hoffen był dostępny do kupienia w Biedronce za 399 zł. Już sama cena może wzbudzać niepokój. Niektóre rzeczy są najzwyczajniej na świecie niemożliwe w pewnych cenach, ale nie wyskakujmy przed szereg ze zbyt szybkim wyciąganiem wniosków. W pudełku znajdziemy wszystko co potrzebne będzie do uruchomienia odkurzacza i rozpoczęcia sprzątania. Oprócz głównej jednostki dostajemy plastikową bazę do ładowania, kabel zasilający oraz pilot sterowania z bateriami. Największy zarzut dotyczy w tym przypadku kabla, ponieważ jest on bardzo krótki. Z dużym prawdopodobieństwem konieczne będzie wykorzystanie przedłużacza, jeżeli baza będzie stała w miejscu oddalonym od gniazdek elektrycznych. Dodatkowo na wyposażeniu jest zestaw wymiennych akcesoriów, czyli dwie małe szczoteczki wirujące, główna szczotka zagarniająca oraz zbiornik na nieczystości i filtr. Co prawda dostajemy tylko jeden pakiet, ale jeżeli coś się zużyje to istnieje możliwość dokupienia i wymiany no nowe.

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opinia [3]

Odkurzacz ma formę klasyczną dla automatycznych robotów sprzątających. Okrągły pojazd o niezbyt dużej wysokości mieści się pod wysokimi szafkami oraz brzegiem łóżka, ale naturalnie nie podjedzie do samego narożnika ścian czy mebli. Na wierzchniej powierzchni znajduje się bardzo podstawowy wyświetlacz, który jednak spełnia swoją funkcję. Za jego pomocą możemy odczytywać aktualny tryb działania robota oraz programować jego działanie. Specjalne ikonki informują o poziomie naładowania baterii. Poniżej znajdują się też 3 dotykowe przyciski, które umożliwiają sterowanie robotem, nawet jeżeli nie mamy w ręku pilota. Na frontowej stronie odkurzacza znajduje się bumper z czujnikami stykowymi, które dostarczają informacje o małych przeszkodach, jeżeli takowe znajdują się na drodze urządzenia. System ten jest wspierany przez sensory optyczne, które skanują otoczenie rejestrując duże przeszkody, jak ściany czy meble. Dwa duże koła napędowe oraz jedno, małe i swobodne, podtrzymujące są na dole robota.

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opinia [5]

Tam też mocowane są wszystkie trzy szczotki. Istnieje możliwość ich łatwego wymontowania w celu utrzymywania w czystości lub wymiany na nowe. Niestety mała szczotki wirujące mają tendencje do samoczynnego, niepożądanego odłączania się od jednostki sprzątającej, jeżeli utkną pod meblem lub drzwiami. Wszystkie elementy wykonane są z taniego plastiku, ale w tej cenie nie można się spodziewać wiele więcej. Niestety czarny kolor sprzyja uwidacznianiu kurzu zbierającego się na powierzchni odkurzacza. Ponadto gumowana warstwa na części obudowy bardzo łatwo się rysuje, podobnie jak wyświetlacz. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu wypadków odkurzacz wjechał pod drzwi balkonowe i się zaklinował. Skończyło się to głębokimi i szerokimi rysami. Ta dość niska jakość wykonania sprawia, że po około dwóch tygodniach testów egzemplarz wygląda jakby już długi czas pełnił swoją służbę.

Wideo: Xiaomi Roborock S50 - test robota sprzątającego

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opinia [2]

Podstawową funkcją robota sprzątającego Hoffen jest oczywiście automatyczne odkurzanie całej dostępnej przestrzeni. Odbywa się ono na podstawie na bieżąco wyznaczanej trasy oraz detekcji kolizji z przeszkodami. Jako że robot nie ma wbudowanej pamięci przestrzeni, w której się znajduje, zadanie realizowane jest przez określony przez użytkownika czas lub aż rozładowaniu ulegnie akumulator. Czas sprzątania można wybrać z zakresu 1-99 min. W pełni naładowana bateria pozwala na odkurzanie przez około jedną godzinę. Po tym czasie robot przerwie zadanie i spróbuje wrócić do bazy, żeby uzupełnić zapas energii. Jeżeli ponownie naładowanie sięgnie maksimum a na liczniku czasu nadal będzie czas na realizację zadania to odkurzacz automatycznie wznowi pracę. W przypadku, gdy nie ma potrzeby sprzątania całego mieszkania, za pomocą przycisków na pilocie można sterować odkurzaczem i poprowadzić go w miejsce wymagające interwencji. Jest to bardziej higieniczny sposób niż przenoszenie odkurzacza, choć zdecydowanie bardziej długotrwały. Równocześnie można się w ten sposób troszkę pobawić niczym samochodzikiem na baterie, a przy okazji zawsze troszkę posprzątamy. Poza manualną obsługą pracy możliwe jest również zaplanowanie sprzątania o danej godzinie określonego dnia tygodnia. Byłby to idealny tryb, ponieważ wtedy odkurzacz zrealizowałby swoje zadanie, gdy nikogo nie ma w domu, więc nie przeszkadzałoby jego krzątanie się i emitowany hałas. A robot, w porównaniu do niepozornych wymiarów, jest głośny do tego poziomu, że prowadzenie rozmowy podczas jego pracy jest niekomfortowe. Nie udostępniono też żadnych ustawień odnośnie siły ssania, więc jesteśmy ograniczeni do jednego, domyślnego trybu.

SMART Hoffen, chociaż kosztuje bardzo mało radzi sobie bardzo dobrze ze zbieraniem zanieczyszczeń z podłogi.

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opinia [6]

Jedną z dwóch najważniejszych ocen, jaką można opisać robot sprzątający jest jakość odkurzania, zaraz obok inteligencji maszyny. Ten drugi temat poruszę w kolejnym akapicie, a na razie skupmy się na tym co jest zaskakująco pozytywne. SMART Hoffen, chociaż kosztuje bardzo mało radzi sobie bardzo dobrze ze zbieraniem zanieczyszczeń z podłogi. Nieważne czy będzie to rozsypana mąka w kuchni, zwykły kurz w sypialni czy piasek w przedpokoju, wszystko po jednym lub dwóch przejazdach powinno zniknąć. Problemy zaczynają się, gdy podłogi pokryte są wykładzinami lub dywanami. Odkurzacz nawet w swoim opisie dedykowany jest tylko do paneli, parkietów i płytek, więc jego skuteczność na pozostałych powierzchniach jest zdecydowanie gorsza. I choć w praktyce był w stanie wjechać i sprzątnąć wykładziny, to bardzo często blokował się na ich brzegach, gdy szczotki zaklinowały pod nimi. Równocześnie wydajność jest bardzo zależna od poziomu naładowania akumulatora. Jeżeli bateria się rozładuje w trakcie sprzątania i robot będzie wracał do bazy, żeby ponownie się naładować, to może już tam nigdy nie dotrzeć. Nawet niski próg czy cienka wykładzina sprawiają, że odkurzacz nie jest w stanie pojechać dalej, bo brakuje mu mocy, żeby pokonać przeszkodę. Należy też zwracać uwagę, żeby w główną szczotkę nie wkręcały się włosy lub nitki, ponieważ odkurzacz ma tendencje do bardzo szybkiego sygnalizowania błędu, jeżeli tylko coś utrudnia mu w ten sposób pracę. Skutkuje to frustrująco częstą koniecznością interwencji podczas procesu odkurzania i całkowicie uniemożliwia posprzątanie całego mieszkania automatycznie, bez angażowania albo nawet obecności użytkownika. W ciągu trwania testów robot ani razu nie ukończył odkurzania całej dostępnej przestrzeni bez napotykania błędów wymagających interwencji.

Wideo: Robot sprzątający SMART Hoffen z Biedronki - test i opinia [4]

Gdy odkurzacz zdoła pokonać wszystkie wymienione wcześniej przeszkody stoi przed nim jeszcze jedno wyzwanie, czyli nawigacja po mieszkaniu. Jak już wcześniej było to wspomniane, SMART Hoffen nie posiada wbudowanej mapy sprzątanej przestrzeni, więc wszystkie decyzje podejmuje na bieżąco. Skutkuje to bardzo miernymi wynikami. Niektóre punkty zostaną wielokrotnie odkurzone podczas jednego sprzątanie, podczas gdy w inne odkurzacz może nawet nie trafić. Nie udało mi się też rozgryźć, jaki jest algorytm sprzątania, ponieważ typowo odkurzacz najpierw przejeżdża wzdłuż wszystkich krawędzi sprzątanego pomieszczenia, potem przejeżdża przez środek, a dopiero na koniec przemieszcza się do następnego pomieszczenia. Ten robot początkowo zdaje się podążać tą samą procedurą, ale w pewnym momencie potrafi stwierdzić, że już wszystko jest sprzątnięte i przenieść się w kolejne miejsce, chociaż połowa pokoju jeszcze nie została wyczyszczona. Częściowym winowajcą kiepskiego działania są za twarde czujniki stykowe na bumperze. Wielokrotnie obserwowałem, jak odkurzacz ślizga się w miejscu próbując przepchnąć kanapę czy fotel, nie zauważając, że powinien zmienić kierunek jazdy. Ta nierówna walka za każdym razem kończyła się kapitulacją odkurzacza.

Obejrzyj recenzję SMART Hoffen na YouTube:

Jak wspomniałem na początku, sprzęt z Biedronki potrafi wzbudzić wiele emocji. Do robota sprzątającego SMART Hoffen podchodziłem z umiarkowanym optymizmem, ale już pierwsze wykorzystanie rozwiało wszelkie moje wątpliwości. Obserwacja pracy odkurzacza przez następne dni tym bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie warto wydawać na niego 399 zł. Chyba jedynymi warunkami, w których będzie działał prawidłowo, będą otwarte przestrzenie bez żadnych wykładzin, dywanów czy innych przeszkód, w które może się zaplątać. W rzeczywistych domowych warunkach, podczas jazdy będzie go trzeba doglądać i mu pomagać. W związku z tym jego autonomia jest ograniczona, a planowanie sprzątania praktycznie niemożliwe. Odkurzacz z większym prawdopodobieństwem przysporzy nam więcej frustracji niż przyniesie pomocy. Lepiej zaoszczędzić te pieniądze na coś innego i zapewnić sobie spokój ducha oraz drobną dawkę ruchu podczas kilku minut ręcznego odkurzania.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 17

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.