Wideo: Jazda testowa Nissan Qashqai z nowym NissanConnect

Ekscytujący nowy temat pojawia się na PurePC – motoryzacja. Z roku na rok wszystkie pojazdy stają się coraz bardziej elektroniczne i inteligentne, więc nikogo nie powinno dziwić, że zwróciły one i naszą uwagę. W miniony czwartek odbyła się konferencja Nissana niedaleko Biskupina w centralnej Polsce, na której zaprezentowano nowe modele crossovera Qashqai z całkowicie przeprojektowanym silnikiem o pojemności 1,3 litra oraz z udoskonalonym systemem multimedialno-informacyjnym NissanConnect. Poza informacjami teoretycznymi i prezentacją nowych rozwiązań była też możliwość odbycia jazdy testowej, żeby indywidualnie ocenić osiągi pojazdów i samodzielnie przekonać się o możliwościach pokładowego komputera.

Gdy tylko pozwalały warunki na drodze, swój dynamiczny charakter pokazywało 160 koni pod maską krwistoczerwonego Qashqaia.

Zacznijmy od kwestii technicznych samego pojazdu. Wszystkie nowe modele Nissan Qashqai napędzane są silnikiem o pojemności 1,3 litra, a dzielą się na wersję o mocy 140 KM lub 160 KM. Można również wybrać automatyczną skrzynię biegów z podwójnym mokrym sprzęgłem. To na co należy zwrócić szczególną uwagę to fakt, że nowy silniejszy model dorównuje mocą poprzedniej edycji Qashqaia przy zdecydowanie mniejszej pojemności silnika (zmiana z 1,6 na 1,3 litra). W rzeczywistości przekłada się to na mniejsze zużycie paliwa i mniejszą emisję CO2. Ponadto dzięki większemu momentowi obrotowemu polepszyły się osiągi pojazdu i jazda ma być przyjemniejsza dla kierowcy, czego nie omieszkałem sprawdzić.

Do dyspozycji prasy oddana została najlepsza konfiguracja Nissana Qashqai z silnikiem 1.3 DIG-T 160 KM DCT. Warunki pogodowe podczas 3-godzinnej jazdy testowej nie były najlepsze ze względu na padającą mżawkę. Mimo to zwiedzając okolice kolebki narodu polskiego w Biskupinie bezpiecznie, pewnie i z dużą dawką radości ukończyłem przygotowaną przez organizatorów trasę. Nieco wyższe zawieszenie oraz „terenowy” charakter pojazdu przydały się podczas pokonywania wąskich i krętych uliczek wiodących przez bajkowe lasy z opadającymi kolorowymi liśćmi. Za to, gdy tylko pozwalały warunki na drodze, swój dynamiczny charakter pokazywało 160 koni pod maską krwistoczerwonego Qashqaia. To, co zaskakuje podczas pierwszego kontaktu z napędem i skrzynią biegów w testowanym pojeździe, to dość niska responsywność mechanizmu na wciśnięcie gazu do deski. Jest to dobitny przykład, że samochód jest bardziej sterowany przez komputer niż człowieka, ponieważ zanim rozpocznie się gwałtowne przyspieszenie, upływa dłuższa niż by się spodziewało chwila. Nie ujmuje to w żaden sposób osiągom pojazdu, ale odbiera przyjemność bezpośredniego kontaktu kierowcy z maszyną. Równocześnie nie można zaprzeczyć wygody, jaką jest automatyczna skrzynia biegów.

Wszystkie, poza najbardziej podstawową, konfiguracje Qashqaia są kompatybilne z Android Auto i Apple Car Play.

Po bardziej profesjonalny opis parametrów i charakterystyki jazdy zachęcam do odwiedzenia innych portali, które specjalizują się w motoryzacji. Za to my sprawdzimy co oferuje pokładowy system multimedialny NissanConnect. Jego centralnym punktem jest 7-calowy ekran dotykowy otoczony zestawem przycisków ułatwiających nawigację po menu dla kierowcy bez odrywania wzroku od drogi. Nowością w prezentowanych modelach jest obsługa wielodotyku i gestów, czyli jedynej prawidłowej, intuicyjnej obsługi wyświetlacza. Dobrze, że producent wprowadza to do swoich pojazdów, ale smuci fakt, że jest to dopiero teraz, wiele lat po smartfonach. Podobny problem dotyczy wyglądu menu, którego nie powstydziłby się HTC Sense za najlepszych czasów serii Desire (chwila ciszy dla smartfonów HTC [*] ). I choć sytuacja zaczyna wyglądać dramatycznie to na końcu korytarza widać światełko nadziei. Wszystkie, poza najbardziej podstawową, konfiguracje Qashqaia są kompatybilne z Android Auto i Apple Car Play, więc nie będziemy ograniczeni do nie najbardziej współczesnego systemu zainstalowanego oryginalnie. Wadą w porównaniu do innych producentów jest natomiast brak możliwości połączenia bezprzewodowego i konieczność przewodowego łączenia smartfona z samochodem.

Bardzo pozytywnie zaskakuje natomiast sposób aktualizowania oprogramowania w nowym Qashqaiu. W poprzednich edycjach konieczne było odwiedzenie autoryzowanego warsztatu, w którym aktualizacja była instalowana z płyty. Teraz przenieśliśmy się do roku 2018 i możemy zaktualizować samochód przez telefon. Wystarczy połączyć pojazd i telefon a nowe oprogramowanie zostanie pobrane przez WiFi lub sieć komórkową. W analogiczny sposób działa zbieranie informacji o aktualnym natężeniu ruchu w pokładowej nawigacji TomTom Premium Traffic. A skoro jesteśmy w czasach współczesnych to nie mogło zabraknąć również asystenta głosowego, który oferuje język polski. Ta funkcje zdecydowanie ucieszy właścicieli iPhonów, którzy z Siri po polsku porozmawiać nie mogą. Na szczęście wsiadając do swojego Qashqaia będą oni mogli między innymi uruchomić nawigację do wybranego miejsca bez konieczność manualnej obsługi aplikacji. System działa zaskakująco dobrze, chociaż komendy muszą być wypowiadane w ściśle określonej sekwencji i ze ściśle wybranego zestawu komend. Nie sprawdziłem niestety, czy i ile czasomierzy można ustawić jednocześnie.

Aplikacja zapamięta miejsce, w którym zaparkowaliśmy pojazd, oraz pozwoli wcześniej zaplanować trasę przejazdu za pomocą smartfona.

NissanConnect współpracuje również z aplikacją Door to Door Navigation, którą można pobrać na swój telefon. Wyjątkowo przydatną funkcją jest możliwość wcześniejszego planowania trasy. W takim wypadku nawigacja zostanie automatycznie uruchomiona po podłączeniu smartfona do pojazdu bez konieczności dodatkowej konfiguracji, gdy chcemy już ruszyć. Aplikacja zapamięta też miejsce, w którym zaparkowaliśmy pojazd, dzięki czemu łatwiej odnajdziemy swój pojazd w gąszczu innych samochodów. Ta funkcja nazywa się Find My Car i zdecydowanie ucieszy ...
zapominalskich.

Zobacz naszą jazdę testową Qashqaiem na YouTube

Po zakończonych testach wśród uczestników wyjazdu panowały pozytywne odczucia. Pomimo ponurego jesiennego dnia crossovery Nissana sprawiły się bardzo dobrze na kujawsko-pomorskich drogach. Jak na samochód, za który zapłacimy trochę ponad 100 tys. złotych, powinien idealnie spełnić wymagania przyszłych właścicieli oraz dać im odpowiednią ilość przyjemności z jazdy. I choć będą się oni musieli co jakiś czas cofnąć w czasie korzystając z pokładowego systemu multimedialnego NissanConnect, to możliwość przełączenia się na aplikacje Google czy Apple powinno wystarczyć, żeby zrobić lepsze wrażenie. Żeby zobaczyć jak jeździło się nowym Nissanem Qashqai zachęcam do odwiedzenia naszego kanału na YouTubie. Czekamy również na informacje w komentarzach na co powinniśmy zwracać szczególną uwagę testując samochody w (lub z) przyszłości.