Western Digital przejmuje firmę SanDisk za 19 mld dolarów

Western Digital jest jednym z czołowych producentów dysków twardych, a nośniki firmy należą do modeli najczęściej wybieranych przez zwykłych konsumentów, więc całkiem możliwe, że również w Waszych pecetach znajduje się twardziel sygnowany logiem WD. Producent dotychczas nie próbował podbić sektora SSD własnymi konstrukcjami, postanowił jednak wykorzystać inną strategię. Od dnia wczorajszego firma stała się właścicielem ważnego gracza na rynku pamięci masowych - SanDiska, który słynie z pendrive'ów oraz SSD-ków. Chociaż o transakcji mówiło się od dawna, dopiero teraz stała faktem dokonanym. W sumie cała operacja przejęcia firmy SanDisk przez WD wyniosła 19 miliardów dolarów (86,5 dolara za akcję). Jak to wpłynie na rynek? Okazuje się, że raczej bez negatywnych skutków, bowiem na transakcji obie strony mają tylko zyskać.

Od dnia wczorajszego Western Digital stało się właścicielem innego ważnego gracza na rynku - SanDiska, który słynie z pendrive'ów oraz SSD-ków.

Pierwsze informacje na temat przejęcia SanDiska przez Western Digital pojawiły się w październiku ubiegłego roku. Dlaczego tak długo trwała cała operacja? Chodziło głównie o dopełnienie formalności, co ostatecznie zajęło mniej czasu niż pierwotnie planowano, gdyż według harmonogramu transakcja miała doczekać się realizacji dopiero w trzecim kwartale bieżącego roku. Ostatnia niezbędna zgoda została właśnie wydana przez chińskie Ministerstwo Handlu i dlatego od dnia wczorajszego, czyli 12 maja, SanDisk oficjalnie stał się częścią korporacji Western Digital. To bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń w branży IT ostatnich lat. Chociaż firma nie dorównywała Samsungowi, Intelowi czy Crucialowi pod względem sprzedaży, jest bezsprzecznie jednym z najbardziej utytułowanych producentów pamięci flash.

Test dysków SanDisk SSD Plus. Najlepsze z najtańszych SSD

Z przejęcia ma skorzystać także SanDisk. Prawdopodobnie żadne zwolnienia czy reorganizacja struktur pracowniczych nie będą miały miejsca, a firma zyska dodatkowe możliwości rozwoju. W praktyce wszystko w SanDisku powinno funkcjonować bardzo podobnie, jak dotychczas. Dodatkowym ułatwieniem jest także fakt, że siedziby obydwu korporacji znajdują się w słonecznej Kalifornii. Co właściwie całe to przejęcie oznacza dla zwykłych konsumentów? Raczej nie powinniśmy spodziewać się wzbogacenia oferty Western Digital o produkty, które dotychczas były domeną SanDiska - pendrive'ów czy dysków SSD. Rozpoznawalna marka nadal będzie funkcjonować pod własnym szyldem, zaś silne zaplecze może wymiernie pomóc w promowaniu jej rozwiązań. Wszystko zatem wskazuje, że Western Digital teraz stanie się jeszcze potężniejszym graczem na arenie pamięci masowych.