Wentylatory NZXT Aer RGB i NZXT HUE+ zawstydzą każdą choinkę
Wiem, co powiecie - "komputer powinien przede wszystkim działać, a nie wyglądać", "kolorowe podświetlenie mam tylko w Święta na choince", "bez sensu wydawać kasę na coś, co nijak nie przysłuży się do wydajności" - i będziecie mieli rację... z pewnego punktu widzenia. Przypuśćmy, że posiadamy komputer, zdolny wyświetlić przynajmniej 60 klatek na sekundę w FullHD przy ustawieniach ultra. By uzyskać podobną wydajność w rozdzielczości 1440p, potrzebna jest wymiana tych najdroższych komponentów - monitora, karty graficznej, prawdopodobnie także procesora. Taka inwestycja kosztuje ciężkie pieniądze, więc czemu by nie zostać przy 1080p? Gdy koszt ulepszenia bebechów jednostki centralnej oscyluje w granicach 2-3 tysięcy, o wiele mniejsze pieniądze zainwestować można w upiększenie systemu. Wydajny i zbalansowany komputer jest w końcu powodem do dumy, więc czemu by jej nie okazać, montując w nim podświetlenie?
Aby móc cieszyć się podświetleniem, konieczny jest zakup 2 wentylatorów oraz modułu kontrolnego HUE+.
Już na pierwszy rzut oka na łopatki wirnika można stwierdzić, iż NZXT Aer zoptymalizowany został do przemieszczania dużych mas powietrza, nie zaś do pokonywania ciśnienia statycznego. Entuzjaści chłodzenia wodnego muszą więc poszukać innego rozwiązania dla swoich radiatorów. Wentylator ten występuje w dwóch najpopularniejszych rozmiarach: 120 mm oraz 140 mm. Dzięki 4-pinowej wtyczce zasilającej PWM, możliwa jest regulacja obrotów choćby z poziomu programu SpeedFan. Jeśli chodzi o podświetlenie, to sprawy nie mają się już tak... różowo, bowiem do jego obsługi konieczny jest moduł HUE+ wielkości 2-krotnie grubszego dysku SSD. NZXT oferuje pojedynczy wentylator 120 mm za 30 USD oraz 140 mm za 35 USD. Aby móc cieszyć się podświetleniem, konieczny jest zakup 2 jednostek chłodzących oraz samego bloczka HUE+ w cenie 80 dolarów za 120-milimetrowe śmigła lub 90 dolców za wersję 140 mm. Jeśli w tym momencie nie przestaliście czytać, kręcąc nosem, podam wam w nagrodę resztę kolorowych smaczków.
Pojedyncza jednostka HUE+ jest w stanie obsłużyć do dziesięciu wentylatorów Aer RGB (po 5 na kanał). Za te same ceny, co oba zestawy "startowe" można zakupić pakiet 3 śmigieł, odpowiednio za 80 lub 90 USD. Nie pociesza fakt, że konkurencja wcale nie ceni się o wiele taniej, zwłaszcza, że pod względem podświetlenia prezentuje się nieco lepiej. Taki Thermaltake Riing12 RGB posiada nomen omen 12 diod LED, podobnie jak Corsair HD120 RGB, a NZXT Aer RGB ma ich jedynie 8. Domyślam się jednak, że większość potencjalnych klientów i tak pominęłaby 12 trybów podświetlenia, pozostając przy statycznej, jednolitej barwie luminacji. Producent podaje, iż jednym z zastosowanych materiałów jest guma, co sugeruje zastosowanie wygłuszaczy na rogach wentylatora, jednak nie jest to informacja potwierdzona. Premierę NZXT Aer RGB będą miały na całym świecie w połowie października. Resztę specyfikacji technicznych zamieszczam poniżej:
- Łożysko: FDB - dynamiczne olejowe
- Częstotliwość: 500 – 1500 RPM
- Przepływ powietrza: Aer RGB120: 20 – 61.4 CFM // Aer RGB140: 23.9 – 71.6 CFM
- Ciśnienie statyczne: Aer RGB120: 0.15 – 1.36 mm/H2O // Aer RGB140: 0.20 – 1.81 mm/H2O
- Ciśnienie akustyczne: Aer RGB120: 22 – 31 dBA // Aer RGB140: 22 – 33dBA
- Żywotność: 6 lat
- Gwarancja: 2 lata
- Oprogramowanie: NZXT CAM
Powiązane publikacje

Znana marka chłodzeń do PC wycofuje się z Europy. Scythe zamyka swój oddział, a sytuacja firmy jest niepokojąca
55
Phanteks Glacier One D30 X2 - premiera dużych i wydajnych chłodzeń cieczą typu AiO z wentylatorem dla sekcji VRM
11
NVIDIA Blackwell i chłodzenie direct-to-chip to 300x większa efektywność wodna i 25x energooszczędniejsze centra danych
55
Thermaltake UX400 - debiut tanich chłodzeń powietrznych dla procesorów AMD Ryzen i Intel Core Ultra
10