WD My Cloud PR2100 - Test uniwersalnego serwera NAS

Podsumowanie - WD My Cloud PR2100 to przede wszystkim wydajny serwer NAS.

Z serwerami plików, czy w ogóle z urządzeniami sieciowymi jest tak, że praktycznie każdy z nich w jakiś sposób wykonuje zadania, do których został zaprojektowany. Lepiej lub gorzej, ale szczególnie w przypadku NASów, ciężko jest wskazać sprzęt będący kompletną pomyłką, która nie powinna w ogóle ukazać na rynku. Router praktycznie zawsze będzie w stanie przekazywać pakiety w sieciach komputerowych, a serwer plików służyć za wspólny magazyn danych. To, jak on to będzie robił, to inna kwestia, ale z reguły te "podstawy" będziemy mieli zapewnione. Kluczowe w tym wszystkim jest, by wskazać urządzenie wybijające się ponad ten standard, oferujące końcowemu klientowi coś więcej w stosunku do konkurencji. I w tym momencie, próbując podsumować test NASa WD My Cloud PR2100, mam pewien problem, jak do tego podejść. Ale po kolei. Model PR2100 to, tak naprawdę połowa testowanego przez nas wcześniej EX4100 tyle, że z mocniejszymi podzespołami. Wygląd praktycznie ten sam, podobnie jakość wykonania i oprogramowanie, a także jego funkcjonalność - to wszystko widzieliśmy już wcześniej. Nie ukrywam, że przydałby się jakiś powiew świeżości, chociażby w konstrukcji (jak np. wspomniana blokada dysków za pomocą kluczyka). Czegoś ekstra można by oczekiwać również od systemu WD My Cloud OS, które oferuje chyba wystarczającą różnorodność funkcji, by sprawdzić się w małej firmie, ale już zbyt małą, by spełnić wymagania osób, które kupią tego typu NAS do domu. Idealnie pod tym względem prezentują się serwery QNAPa czy Synology, które oprócz rozbudowanych "firmowych" narzędzi oferują multum multimedialnych aplikacji (choć może nawet lekko do przesady...). Tego właśnie nieco brakuje PR2100. Nie chodzi mi o to, że WD tego nie posiada. Wręcz przeciwnie, jednak jest pewien szkopuł. Użytkownik nie jest bombardowany już od samego początku informacjami o tym, jak uruchomić serwer multimediów Plex, czy zainstalować aplikację do pobierania torrentów. Musi za to grzebać w menu, doszukiwać się, domyślać, gdzie co jest, a to nie sprzyja pozytywnym odczuciom z użytkowania serwera. Jednak jak już Kowalski te wszelkie dodatki odnajdzie, to powinien być z PRa zadowolony. Przede wszystkim ze względu na jego dobrą wydajność, w czym spory udział ma zastosowanie mocnego, jak na konsumenckorynkowe serwery plików, procesora i dużej ilości pamięci RAM. Ciekawe wnioski przyniosły też testy z dyskami WD80EFZX, których zastosowanie przeważnie podnosiło wyniki transferu. 

Jeśli kluczowa jest dla Ciebie wysoka wydajność serwera to zdecydowanie warto kupić WD My Cloud PR2100. W przeciwnym razie, na rynku znajdziemy sporo ciekawszych pod względem funkcjonalnym urządzeń.

A co do ceny, bo do tej pory tego tematu bardziej konkretnie nie poruszyliśmy. Cóż, nie należy ona do małych, szczególnie, jeśli zaintersuje Was nasz testowy wariant wyposażony w dwa dyski WD RED WD80EFZX. Cena wersji podstawowej, a więc bez dysków jest jeszcze do przełknięcia i mam nadzieję, że nie wzrośnie w momencie, gdy PR2100 wejdzie na polski rynek. Ogólnie rzecz biorąc, WD My Cloud PR2100 to serwer, któremu ciężko coś poważniejszego zarzucić. Gdyby system My Cloud OS był nieco bardziej ukierunkowany na multimedia, to otrzymalibyśmy NASa prawie idealnego. Jeśli zamiast tego kluczowa jest dla kogoś wysoka wydajność serwera to zdecydowanie warto na PRa poczekać. W przeciwnym razie, na rynku znajdziemy sporo ciekawszych pod względem funkcjonalnym urządzeń.

Bardzo dobra jakość wykonania Dwa gigabitowe interfejsy sieciowe Dwa porty USB 3.0 Opcja podłączenia zapasowego źródła zasilania Prosty i przejrzysty interfejs My Cloud OS Liczne mechanizmy kopii zapasowych Przeważnie niezła wydajność (z dyskami WD80EFZX) Szybki dostęp do dysków twardych Brak zmian w kwestii multimediów względem EX4100 Głośna praca wentylatora pod obciążeniem Brak dodatkowego zabezpieczenia kieszeni na dyski Dość wysoki pobór mocy (wersja 16 TB)

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8