W plikach Star Wars Battlefront II odkryto sekretne menu...
Przyjdzie kiedyś taki dzień, kiedy nie będziemy mieli do napisania nic nowego w temacie mikropłatności w Star Wars Battlefront II. Jestem przekonany, że nastąpi to już niedługo... ale to jeszcze nie jest ten dzień. Co tym razem wydarzyło się w temacie najbardziej znienawidzonej przez graczy gry komputerowej ostatnich miesięcy? Otóż odkryto dowody na to, że tytuł miał lub ma oferować modyfikacje kosmetyczne dla postaci. Nie byłoby w tym nic niezwykłego - trend na takie dodatki w grach trwa w końcu od jakiegoś czasu - gdyby nie niedawna wypowiedź przedstawiciela EA, który zarzekał się, że kanon Gwiezdnych Wojen uniemożliwia dodanie takiej zawartości. Czyżby ktoś tutaj w żywe oczy okłamywał graczy?
W plikach gry odnaleziono ukryte menu, dzięki któremu można zmienić wygląd postaci. Wśród skórek nie pojawia się różowy Darth Vader.
Kanon Star Wars winny mikrotransakcjom w SW: Battlefront II?
Do sekretnego menu ze skórkami postaci dokopali się data-minerzy analizując pliki pecetowej wersji gry. Z jego pomocą można wybrać jak podczas rozgrywki będą prezentowali się podstawowi żołnierze poszczególnych frakcji. Wygląda na to, że w przypadku każdej z nich w ręce gracza miało być oddanych kilka kompletnych skórek, jednak w obecnej wersji można odnaleźć tylko te przeznaczone dla Republiki Galaktycznej, Rebelii oraz Ruchu Oporu, z czego w przypadku dwóch ostatnich mamy dostępne te same opcje różniące się mundurem. Odnalezione możliwości personalizacji są więc mocno ograniczone, ale za to bardzo dobrze wpisują się w kanon Gwiezdnych Wojen. Nie ma tutaj mowy o żadnym różowym Lordzie Vaderze, którym nas swego czasu straszono, a zamiast tego dostajemy np. umundurowanie różnych legionów klonów (ciekawostka: w tym jedno należące do Legionu 501, któremu towarzyszyliśmy w kampanii z oryginalnego Star Wars Battlefront II z 2005 roku). Na dobrą sprawę wśród ujawnionej ukrytej zawartości w ogóle nie znajdziemy skórek dla bohaterów, choć nie jest wykluczone, że one także czają się gdzieś w plikach gry.
Rosną przychody z cyfrowej dystrybucji gier i mikropłatności
Obecność menu personalizacji wyglądu żołnierzy w nowym Battlefroncie oznaczać może tylko i wyłącznie dwie rzeczy: albo funkcja taka miała się na pewnym etapie produkcji w grze pojawić, albo jest dopiero w przygotowaniu. Drugi wariant w normalnych okolicznościach wydawałby się może nawet dość optymistycznym scenariuszem, bo można byłoby go przyjąć za zwiastun zmian w modelu mikropłatności zastosowanym przez EA. Oczywiście taki obrót wydarzeń wydaje się być mało prawdopodobny, ale dawałoby to przynajmniej nadzieję. Niestety po ostatniej wypowiedzi Blake'a Jorgensena, w której tłumaczono wybór modelu Pay2Win w miejsce płatnych skórek wymogami wpasowania się w uniwersum, trudno odbierać obecność funkcji personalizacji w plikach gry tak pozytywnie. Cała ta sytuacja aż ocieka cynizmem, a postawy EA oraz przedstawicieli firmy nie da się postrzegać inaczej, niż jako próby robienia z graczy idiotów.
Powiązane publikacje

Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32
DOOM: The Dark Ages - oto Cosmic Realm. Prezentacja przeciwników i świata nawiązującego do twórczości H.P. Lovecrafta
5