Świetna jakość wideo, mała obudowa, dobra funkcjonalność. Test kamery samochodowej Viofo A119 Mini 2

W branży kamer samochodowych marka Viofo cieszy się ugruntowaną pozycją i dobrą reputacją na polskim rynku. Tworzy wideorejestratory, które są nieźle wycenione, a jednocześnie funkcjonalne i wyróżniające się pod względem jakości obrazu w danej cenie. Jednym z najlepszych przykładów jest cała seria kamer A119, a w szczególności model Mini, który spełniał powyższe założenia, a na dodatek posiadał kompaktowe wymiary, niewielki, ale przydatny wyświetlacz i był bardzo łatwy w obsłudze. Został pozytywnie odebrany przez użytkowników, więc na fali tej popularności producent postanowił stworzyć jego drugą generację, czyli właśnie Viofo A119 Mini 2. Ma on wiele cech wspólnych z poprzednikiem. Pozostawiono to, co sprawdziło się najlepiej, czyli w zasadzie całą obudowę, LCD, większość funkcji i obiektyw, ale ulepszono jakość obrazu w dzień i w nocy, dodano komendy głosowe oraz obsługę większych kart pamięci. Zapraszam do recenzji tego wideorejestratora.

Autor: Tomasz Duda

Viofo A119 Mini 2 to nowość na rynku i na start kosztuje 599 zł. Dysponuje tym samym procesorem, co poprzednik, czyli Novatek 96580, dzięki któremu może nagrywać wideo 2,5 K, jednak w praktyce maksymalna rozdzielczość została lekko podniesiona z 2560 x 1600 px do 2592 x 1944 px z płynnością 30 kl/s. Oczywiście jest też możliwość nagrywania w 60 kl/s, ale wtedy rozdzielczość jest już identyczna, jak u poprzednika, czyli 2560 x 1440 px. Najbardziej istotną zmianą jest jednak przesiadka ze starszego sensora światłoczułego Sony Starvis IMX335 na Sony Starvis 2 IMX675, który zwłaszcza w trybie HDR jest w stanie rejestrować wideo w zauważalnie lepszej jakości. Jest to kamera jednokanałowa, nagrywająca tylko obraz z przodu, ale w praktyce taki typ jest najczęściej wybierany przez kierowców, więc to nie stanowi problemu.

Wideorejestrator ma wiele różnych cech, ale najważniejszą z nich jest jakość nagranych filmów. Powinny one być ostre, wyraźne i czytelne. Pod tym względem Viofo A119 Mini 2 nie zawodzi. To jedna z lepszych kamer samochodowych w swojej cenie.

VIOFO WM1 - recenzja prawdopodobnie najlepszego dyskretnego wideorejestratora ze średniej półki cenowej

Obiektyw jest identyczny jak wcześniej, ma pole widzenia 140 stopni i całkiem dobrą jasność f/1,6, która w połączeniu z lepszym sensorem ma szansę zaoferować wyraźne nagrania również w słabszym oświetleniu. Na optykę można nałożyć opcjonalny filtr polaryzacyjny, który zmniejsza intensywność odblasków światła w szybie pojazdu, a to może polepszyć czytelność filmów, zwłaszcza tych nagranych w słoneczne dni. Na przykładowych nagraniach można zobaczyć jego wpływ na wyrazistość / czytelność obrazu. Ja pełną świadomością rekomenduję dokupienie tego filtru, bo w ostrym oświetleniu jakość jest znacznie lepsza. Poprzedni model miał funkcję komunikatów głosowych w języku polskim i tutaj też jest ona dostępna, ale dodano nowość w postaci komend głosowych, które użytkownik może wydawać kamerze w czasie jazdy. Dzięki temu możliwe jest sterowanie nagrywaniem wideo, rejestrowaniem zdjęć, mikrofonem, aktywacją Wi-Fi (2,4, 5 i 5,8 GHz) oraz wyświetlacza, bez użycia rąk, co oczywiście sprzyja bezpieczeństwu jazdy. Wadą natomiast jest to, że komendy te działają tylko po angielsku.

Na pokładzie jest łączność Bluetooth, więc z kamerą sparować można przycisk do szybkiego zabezpieczania filmów jednym kliknięciem. Jest on niewielki i można go przykleić w pobliżu kierownicy lub nawet na niej. Ten maleńki pilot jest opcjonalnym, dodatkowo płatnym akcesorium. Wideorejestrator ma też odbiornik GPS, a w zasadzie jest on umieszczony w uchwycie przyklejanym do szyby pojazdu. Pozwala on rejestrować na filmie nie tylko lokalizację geograficzną, ale też prędkość samochodu. Viofo A119 Mini 2 może również pracować w trybie parkingowym z detekcją ruchu, przy czym do jego aktywacji konieczne jest użycie opcjonalnego adaptera do stałego zasilania Viofo HK4 Hardwire Kit. Kamera rzecz jasna nagrywa wideo w pętli, ma czujnik wstrząsów, uruchamia się automatycznie po przekręceniu kluczyka lub wciśnięciu przycisku, a do zdalnego łączenia można wykorzystać darmową aplikację na smartfony z Androidem lub iOS. Warto też dodać, że wspierane są karty pamięci o wyższej pojemności, niż w poprzednim modelu, aż do 512 GB, co jest ukłonem dla kierowców, którzy spędzają sporo czasu za kółkiem w ciągu doby i chcą uniknąć przedwczesnego nadpisania starszych nagrań. Kamera nie ma akumulatora, lecz kondensator, który może nie pozwala na dłuższe działanie bez zewnętrznego zasilania, ale za to jest bardziej odporny na wysokie i niskie temperatury oraz zużywa się znacznie wolniej.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »