Valve wypowiada walkę stronom hazardowym z Team Fortress 2
Rynek związany z grami rośnie w zastraszającym tempie i wbrew powszechnemu mitowi - nie tyczy się to tylko produkcji konsolowych. W obecnych czasach nie zarabia się wyłącznie na samych grach, a również wszelakich dodatkach do nich, takich jak cyfrowe skórki, fizyczne akcesoria czy powszechne DLC. Tam gdzie dużo ludzi, tam jeszcze więcej pieniędzy. Te zaś przyciągają oszustów, którzy tylko czekają na sposobność by łatwo się wzbogacić. W zeszłym roku mieliśmy już jedną aferę, która dotyczyła skórek dla broni w grze Counter-Strike: Global Offensive oraz szybką reakcję Valve. Tym razem znowu mowa o amerykańskiej firmie, jednak głównym wrogiem są strony hazardowe dla skórek do gry Team Fortress 2.
Valve zaczęło banować wszystkie konta powiązane z serwisami oferującymi usługi hazardowe oparte na cyfrowych skórkach z gry Team Fortress 2.
Team Fortress 2 to wydana w październiku 2007 roku sieciowa, pierwszoosobowa strzelanka stworzona przez Valve Software. Rozgrywka oparta jest na zmaganiach dwóch drużyn, które składać mogą się z jedenastu różnych bohaterów, a do użytku graczy oddane zostało wiele różnorodnych trybów, jak chociażby król wzgórza, przechwyt flagi, obrona punktów czy pchanie wózka. Cechą charakterystyczną jest stylizowana, lekka grafika, która w tamtych czasach - dążenia do realizmu - była czymś nowym. Amerykańska produkcja funkcjonowała pierwotnie w trybie "kup by grać" (P2P), by po kilku latach przejść na model darmowej rozgrywki (F2P) wraz ze sklepem o kosmetycznym asortymencie, w skład którego wchodzą skrzynki, klucze, skórki do przedmiotów, farby, czapki oraz przedmioty pozwalające zmieniać nazwy i opisy broni.
Valve mówi NIE twórcom, którzy są nieprzychylni graczom
Twitch.tv - koniec z hazardem opartym na grach online
Cyfrowe dodatki szybko trafiły na rynek wtórny, gdzie gracze z nieco większym szczęściem w losowaniu przedmiotów oraz otwieraniu skrzynek mogli wymieniać się z innymi lub kupować je za prawdziwe pieniądze. Z czasem jednak, co nasiliło się ostatnio, skórki weszły również do obiegu na internetowych stronach hazardowych. Tu czara goryczy się przelała i Valve postanowiło zainterweniować. Od kilku dni banowane są wszystkie konta powiązane z tego typu serwisami, a twórcy gry odradzają korzystanie z nich. W niedalekiej przyszłości prawdopodobnie strony zostaną pozamykane na drodze prawnej, tak jak to miało miejsce w przypadku portali i skórek z CS:GO. Decyzja zła, dobra, nijaka? Moim zdaniem, biorąc pod uwagę ile oszustw dochodzi ze strony właścicieli tego typu "kasyn" i "bukmacherów", całkiem słuszna i konsekwentna z poprzednimi działaniami firmy.
Powiązane publikacje

Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
0
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32