Uwielbiana przez graczy Zelda: A Link to the Past stała się właśnie grywalna na Nintendo Switch oraz PC
W serwisie GitHub od zawsze można znaleźć sporo ciekawych projektów. Nie inaczej jest tym razem. Dzięki inżynierii wstecznej będziemy mogli zagrać w dokładną kopię Zeldy 3 - uznanej przez spore grono osób za grę wszechczasów. Uruchomimy ją nie tylko na komputerach z systemem Windows, Mac OS i Linux, ale także na Nintendo Switch. Z pewnością warto lepiej przyjrzeć się całemu projektowi, z uwagi na jego złożoność i dodane funkcje.
The Legend of Zelda: A Link to the Past - kultowa gra od Nintendo właśnie stała się możliwa do uruchomienia na PC oraz Nintendo Switch. Wszystko za sprawą inżynierii wstecznej. No i zdolnego programisty ;)
Nowy Nintendo Switch z obsługą ray tracingu i DLSS 2.2? Wskazówka znaleziona w rzekomym kodzie źródłowym
Użytkownik GitHub'a "xander-haj" podzielił się jakiś czas temu wynikami swojej pracy, nad reimplementacją (czyli przystosowania oprogramowania tak, aby działało na innej platformie) trzeciej części Zeldy. Prawdopodobnie nie muszę nikomu przedstawiać tej gry. Wydana w 1991 roku na konsoli SNES, niejednokrotnie zdobywała wiele nagród, w tym tytuł "Gry Roku" (1992) czy też "Gry Wszechczasów". W serwisie Metacritic oceniona jest na 95/100. Sama gra jest prequelem w stosunku do wydanych pierwszych dwóch części. Dzięki inżynierii wstecznej gra będzie mogła być uruchamiana na innych platformach. Napisana w języku C zawiera w sobie gigantyczne 80 tysięcy linijek kodu! Cała praca tego programisty jest naprawdę zdumiewająca.
Dzięki MAME do grona emulowanych urządzeń na Internet Archive dołączają... stare kalkulatory
Zelda jest całkowicie grywalna od początku do końca. Pomimo tego, że jest klonem oryginału, zawiera w sobie te same poziomy i przeciwników. Praktycznie nie dostrzeżemy różnicy po odpaleniu całości. Na ten moment do uruchomienia gry wymagane są biblioteki PPU oraz DSP z emulatora SNES. Cały projekt nie byłby możliwy bez innego - "Zelda 3 JP dissassembly", który z kolei umożliwiał zrzucenie oryginalnego ROM'u gry do czystej postaci kodu Asemblera. To ułatwiło użytkownikowi "xander-haj" lepsze zrozumienie całego kodu i pewność, że klon, który przygotuje, będzie identyczny jak ten pierwotny. Dodatkowo zawiera on w sobie mnóstwo udogodnień w stosunku do oryginalnej gry. Niektóre z nich są naprawdę znakomite.
The Crew Motorfest - nowa gra wyścigowa od Ubisoftu zadebiutuje jeszcze w tym roku. Szykuje się konkurencja dla Forzy Horizon
Jedną z bardziej interesujących funkcji jest możliwość skonfigurowania gry tak, żeby uruchamiała oryginalny kod maszynowy, obok tego z zaimplementowanego C. Całość działa poprzez utworzenie zapisu obu wersji gry, klatka po klatce, a następnie sprawdzeniu stanu pamięci RAM aby porównać czy reimplementacja jest poprawna. Inne funkcje, których nie spotkamy w oryginale to wsparcie dla Pixel Shaders (poprawia to aspekt wizualny gry) i proporcji 16:9 oraz 16:10 (dzięki czemu mamy szersze pole widzenia). Mapa świata jest teraz lepszej jakości, dodano wsparcie dla ścieżek audio MSU, dodatkowy slot na "itemy" pod przyciskiem X oraz zmiana obecnego poprzez przyciski L/R. Naprawdę temu programiście należą się brawa za to czego dokonał. Wszelkie instrukcje z komentarzami autora dostępne na GitHub.
Powiązane publikacje

Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
123
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32
DOOM: The Dark Ages - oto Cosmic Realm. Prezentacja przeciwników i świata nawiązującego do twórczości H.P. Lovecrafta
5