Zabezpieczenia konsoli Nintendo Switch zostały złamane

Koniec poprzedniego roku, obok sukcesów sprzedażowych konsol i gier, przyniósł Nintendo jedna niepokojącą informację – zabezpieczenia Switcha zostały złamane. Metoda ich ominięcia, przedstawiona podczas ubiegłorocznej konferencji Chaos Communication Congress (34C3) przez hakerów używających pseudonimów Plutoo, Derrek, Naehrwert oraz Yellow8 przy współpracy z Team ReSwitched. Proces łamania zabezpieczeń konsoli do gier przedstawiono na bazie firmware’u 3.0.0. Pominięcie wszystkich warstw zabezpieczeń stało się możliwe dzięki wykorzystaniu jako bazy do zbudowania Switcha niezmodyfikowanego układu Nvidia Tegra X1, do którego dostępne są narzędzia do debugowania oraz obszerna dokumentacja.

Kluczem do złamania zabezpieczeń Switcha okazała się Tegra X1 i boczna furtka pozostawiona przez Nvidię.

Studiowanie dokumentacji do Tegry X1 umożliwiło odnalezienie odpowiedniej, bocznej furtki do Switcha – w skrócie proces proces łamania zabezpieczeń konsoli rozpoczął się od odnalezienia metody na pominięcie zabezpieczeń SMMU (elementu odpowiedzialnego za zarządzanie pamięcią systemową Tegry X1). W swojej prezentacji Plutoo, Derrek i Naehrwert poinformowali, że nie będą publikować i wypuszczać kolejnych exploitów dla Switcha, natomiast wskazana przez nich metoda otworzy drogę do tworzenia dla nowej konsoli Nintendo gier i oprogramowania homebrew. Kompletną prelekcję w postaci filmu umieszczamy poniżej.

Rainway pozwoli streamować gry z PC na Nintendo Switch

Elementy układanki coraz lepiej zaczynają do siebie pasować, jeśli zwrócimy uwagę na poprzednie osiągnięcia tych samych ludzi: w 2015 roku Smealum, Derrek i Plutoo pokazali na Chaos Communication Congress (32C3) metodę ominięcia czterech poziomów zabezpieczeń Nintendo 3DS i uruchomienia oprogramowania homebrew na konsoli. Docelowo, metoda uzyskania możliwości uruchamiania własnego oprogramowania na Switchu ma doprowadzić do rozwoju sceny homebrew i wykorzystania potencjału drzemiącego w nowej konsoli Nintendo. Biorąc jednak pod uwagę niewygórowane koszty zestawów dla developerów tworzących oficjalnie oprogramowanie na Switcha (ok. 450 dolarów), łamanie zabezpieczeń konsoli Nintendo staje się albo sztuką dla sztuki, albo kosztowną lekcją dla japońskiego producenta konsol do gier.

Uważajcie na fałyszywe emulatory Nintendo Switch z wirusami