Twitter chce poznać aplikacje zainstalowane na Twoim smartfonie

Nie od dzisiaj wiadomo, że popularni dostawcy usług w Internecie starają się pozyskać jak najwięcej informacji na nasz temat. Dane te są później wykorzystywane do lepszej prezentacji treści, dzięki czemu firma może zarobić na reklamach oraz dostarczyć użytkownikowi bardziej sugestywny przekaz... Największe serwisy społecznościowe już dawno temu postarały się o odpowiedni przepływ informacji, jednak nie wszyscy gracze zdążyli wprowadzić podobne zapisy w swoich regulaminach - znany wszystkim Twitter zaczyna coraz bardziej skupiać się na monetyzacji, a pieniądze jak wiadomo z nieba nie spadają. Wspomniany ćwierkacz posiada sporą bazę użytkowników korzystających przede wszystkim z aplikacji mobilnych i to właśnie tutaj zajdą pewne zmiany mające na celu podporządkowanie wszystkich usług pod nową strategię firmy z San Francisco.

Wszechobecna inwigilacja? Twitter nie robi tutaj akurat nic kontrowersyjnego, skoro konkurencyjne usługi wyciągają od nas zdecydowanie więcej informacji.

Aplikacje Twittera dla mobilnych systemów operacyjnych Android oraz iOS już niedługo będą zbierały informacje na temat rodzaju aplikacji zainstalowanych na naszych smartfonach oraz tabletach - dane te za zgodą użytkownika będą wędrowały na serwery Twittera, gdzie zostaną wykorzystane do lepszej prezentacji treści zgodnie z upodobaniami użytkownika. Oczywiście we wspomnianej treści mieszczą się także reklamy, więc możemy mówić o tzw. spersonalizowanych wpisach pojawiających się u odpowiednich użytkowników.

Twitter będzie także lepiej podpowiadał kogo należy obserwować, co powinno przypaść do gustu szczególnie nowym ćwierkaczom. Serwis społecznościowy nie będzie na razie wymuszał korzystania z nowej funkcji, którą będzie można wyłączyć w ustawieniach aplikacji.

Źródło: KitGuru