Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec

Xiaomi Mi MIX 2S - Aparat i kamera

Stosowana przez Xiaomi aplikacja aparatu dobitnie pokazuje, że chiński producent chyba nie do końca odnajduje się w mobilnej fotografii. Co prawda nie pokusiłbym się o nazwanie jej złą lub bezużyteczną, ale mam pewne zastrzeżenia do jej interfejsu. Przykładem może być sposób wyboru kadru, gdzie w ustawieniach możemy sobie ustawić 4:3, 16: i 18:9, ale już 1:1 z jakiegoś powodu funkcjonuje jako oddzielny tryb. Podobnie zastrzeżenia mam do oznaczania rozdzielczości jedynie za pomocą opisów, np. „Bardzo dobra”, a nie wartości liczbowych jak w każdej normalnej aplikacji tego typu. Takich mniejszych lub większych dziwactw można tu znaleźć jeszcze dużo i choć z osobna można je nazwać drobiazgami, tak po zsumowaniu potrafią być irytujące dla osób, które chciałyby z aparatu wykrzesać coś więcej. Na całe szczęście przynajmniej tryb profesjonalny w przeciwieństwie do tańszych smartfonów producenta jest w pełni funkcjonalny, ale nawet tu nie obyło się bez zgrzytów. Raz, że trzeba przewinąć kilka ekranów zanim się do niego dostaniemy, co jest nie tylko uciążliwe i zajmuje dużo czasu, a dwa, że zabrakło zapisu w formacie RAW, co dla urządzenia tej klasy powinno być standardem. Co najlepsze, to nie jest tak, że smartfon tej funkcji nie obsługuje, bo możemy z niej skorzystać przy pomocy zewnętrznych aplikacji. Tutaj Xiaomi zawaliło po całości i nie pomaga nawet fakt, że jest to jeden z nielicznych smartfonów, gdzie możemy ręcznie skonfigurować kontrast, nasycenie i ostrość plików JPG. Zamiast tego producent uraczył nas popularną w ostatnim czasie funkcją automatycznego rozpoznawania sceny, która wydaje się działać bardziej ospale niż u rywali, ale oferuje za to zupełnie przyzwoite rezultaty.

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [11]

Xiaomi Mi MIX 2S wyposażony został w dwa obiektywy. Podstawowe szkiełko ma przysłonę f/1.8 oraz ogniskową odpowiadającą ok. 25 mm dla pełnej klatki, a sparowano je z matrycą w rozmiarze 1/2,55” o rozdzielczości 12 MP. Całość wspiera optyczna stabilizacja obrazu i autofocus z detekcją fazy. Jak taka kombinacja spisuje się w praktyce? Otóż rewelacyjnie! Za dnia smartfon Xiaomi może pochwalić się fenomenalną wręcz ostrością i odwzorowaniem detali, ale także bardzo dobrą dynamiką (która od czasu do czasu wspomagana jest przez bardzo sprawny automatyczny HDR) i jedynie lekko „podkręconymi” kolorami. Bardzo przypadł mi do gustu także tutejszy algorytm konwersji do JPG, bowiem zdjęcia nie są nadmiernie wyostrzone, a zamiast nadgorliwego filtra odszumiającego na dużych zbliżeniach widzimy jedynie delikatne ziarno, co wygląda po stokroć lepiej niż np. impresjonistyczne plamy z LG G7 ThinQ. Przy takich plikach niemalże można wybaczyć brak RAW-ów w fabrycznej aplikacji. Całościowo tutejsze zdjęcia bardzo przypominają mi te oferowane przez Samsunga Galaxy S9+ i to do tego stopnia, że w ślepym teście miałbym je problem rozróżnić. Właściwie jedyną różnicą, której się dopatrzyłem, jest nieco wyższa ostrość przy brzegach kadru w smartfonie Koreańczyków, ale nawet to dostrzec można dopiero przy zbliżeniu na 100 procent i analizowaniu pikseli. Biorąc pod uwagę, że jeszcze rok temu flagowe Xiaomi mogły topowym Samsungom najwyżej buty czyścić w temacie fotografii, to jest to chyba najlepszy dowód na to, że producent wreszcie odrobił lekcje.

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc5] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc6]

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc7] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc8]

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc9] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc10]

Nawet po zmroku Xiaomi Mi MIX 2S nie daje za wygraną i potrafi zaserwować nam bardzo przyzwoite jak na smartfona fotografie. Telefon bez problemu radzi sobie z zachowaniem wysokiej szczegółowości, kontrastu, a także atrakcyjnych kolorów. Jeśli kontynuować porównanie z S9+, to w słabym świetle flagowiec Koreańczyków faktycznie nabiera przewagi nad swoim chińskim rywalem, ale jest ona niewielka. Co prawda Samsung dzięki jaśniejszej (choć jedynie minimalnie) przysłonie może pracować na niższych wartościach ISO, a dzięki temu zachowuje lepszą ostrość, ale Xiaomi depcze rywalowi po piętach i również odniosło w takim pojedynku kilka zwycięstw, np. za sprawą lepszej kontroli nad kontrastem. Muszę przyznać, że kamerka w Mi MIX 2S naprawdę niesamowicie mnie zaskoczyła i to bardzo pozytywnie, co ostatnimi czasy niestety nie zdarza się zbyt często.

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc11] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc12]

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc13] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc14]

Oprócz głównego modułu z szerokokątnym obiektywem Mi MIX 2S posiada w swoim arsenale teleobiektyw. Gwoli ścisłości to tele- to lekkie nadużycie, bowiem jego ogniskowa odpowiada raptem 45 mm dla pełnej klatki, ale w porównaniu z głównym modułem daje to mniej więcej dwukrotne powiększenie. Ten dodatkowy aparat ma niestety nieco gorsze parametry, bowiem przysłona to tylko f/2,4, sensor ma rozmiar 1/3,4”, a na dodatek zabrakło OIS, ale nie oznacza to, że nie można z jego pomocą zrobić udanego zdjęcia. Wręcz przeciwnie - w dobrym świetle spisuje się on naprawdę bardzo dobrze. Charakteryzuje się on niezłą ostrością, dobrymi kolorami i niewielką ilością wad optycznych, a bryluje szczególnie w zastosowaniach portretowych. Właściwie jedyne co mogę mu realnie zarzucić, to znacznie dłuższą niż w przypadku głównego modułu minimalną odległość ostrzenia. Wprawne oka dopatrzy się także tego, że zdjęcia z teleobiektywu są poddawane silniejszej obróbce niż te z szerokiego kadru, ale bynajmniej nie jest to coś, co powinno zmartwić przeciętnego użytkownika. A jak to wygląda po zmroku? Nie wygląda, bo dodatkowy obiektyw nie jest wtedy wykorzystywany, natomiast zdjęcia z przybliżeniem korzystają z głównego modułu i cyfrowego zoomu. Właściwie nie mam nic przeciwko temu, ale czasem się zastanawiam czy to naprawdę taki problem, żeby urządzenie zakomunikowało, że jest zbyt ciemno i teleobiektyw jest nieaktywny? Szczególnie, że czasem faktycznie uda się oprogramowanie oszukać i telefon faktycznie zrobi telefon aparatem o dłuższej ogniskowej, jednak jakość takich zdjęć okazuje się być gorsza niż to co uzyskujemy z przycinania obrazów z szerokiego kąta.

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc15] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc16]

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc17] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc18]

Kamerka do selfie ma w przypadku Mi MIX 2S rozdzielczość jedynie 5 MP oraz przysłonę f/2.0. Przyznam szczerze, trochę mnie zmartwiło gdy zobaczyłem te parametry - mówimy w końcu o flagowcu na 2018 rok - ale na szczęście niepotrzebnie. W korzystnych warunkach oświetleniowych przedni aparat bohatera testu radzi sobie bardzo dobrze, oferując zaskakująco wręcz dobre odwzorowanie szczegółów jak na sensor o tej rozdzielczości oraz poprawną ekspozycję niezależnie od warunków. Niestety nie mamy tu stabilizacji, która pomagałaby przy dłuższej ekspozycji, a sensor jest stanowczo zbyt mały by poradzić sobie z wysokim ISO, więc jakość selfie szybko zaczyna spadać wraz z gorszym oświetleniem. Nawet niewielki niedobór światła skutkuje wyraźną utratą detali, natomiast w bardzo złych warunkach telefon ratuje się niedoświetlaniem zdjęć. Efekty nie są powalające, ale można je uznać za używalne, w związku z czym możliwości przedniego aparatu w Mi MIX 2S oceniam całościowo pozytywnie.

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc19] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc20]

Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc21] Test smartfona Xiaomi Mi MIX 2S - Nieco inny bezramkowiec [nc22]

Jeśli chodzi o wideo, to Xiaomi Mi MIX 2S potrafi nagrywać maksymalnie w rozdzielczości 3840x2160 pikseli przy klatkażu 30 FPS. Co ciekawe, telefon nie wspiera w ogóle nagrywania w 60 FPS, co w dzisiejszych czasach przy urządzeniu tej klasy wydaje się wręcz niedorzeczne. Niestety sytuacji nie ratują nawet zewnętrzne aplikacje, które po ustawieniu wyższego framerate;u zaczynają sypać błędami. Za to olbrzymi minus dla Xiaomi. Na całe szczęście sama jakość wideo nagranych z pomocą Mi MIX 2S prezentuje się już zupełnie nieźle. Obraz jest ostry, kolory naturalne, a artefaktów związanych z kompresją mamy niewiele. Pochwalić muszę też bardzo skuteczną stabilizację obrazu. Przy nagrywaniu w Full HD rezultat przypadł mi do gustu znacznie bardziej, niż to co miał do zaoferowania chociażby LG G7 ThinQ, choć do takiego Samsunga Galaxy S9+ już troszeczkę zabrakło. W 4K Mi MIX 2S wypadł już gorzej od rywali z Korei, ale nadal mówimy tu o bardzo dobrej jakości obrazu. Po zmroku także jest nieźle. Co prawda smartfon mógłby radzić sobie lepiej z ustawianiem balansu bieli, a na ekranie widzimy delikatne śnieżenie związane z wyższą czułością, ale urządzenie nawet w trudnych warunkach nadal potrafi dostarczyć nam w pełni używalnych materiałów wideo.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 20

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.