Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak?

Samsung Galaxy A8 (2018) - Aparat i kamera

Aplikacja aparatu zastosowana w Samsungu Galaxy A8 została przeniesiona na pozór bez zmian z Note8. Oznacza to tyle, że dostajemy bardzo wygodny tryb automatyczny, w którym bez problemu powinni się odnaleźć mniej zaawansowani użytkownicy, a także szereg dodatkowych funkcji, jak np. Bixby Vision, naklejki czy filtry. Aplikacja spisuje się bez zarzutu, a dzięki czytelnej ikonografii oraz obsłudze gestów obsługuje się ją komfortowo. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to schowanie przełącznika automatycznego trybu HDR głęboko w ustawieniach, a nie na głównym ekranie, tak jak we wcześniejszych urządzeniach producenta. Co prawda telefon nie ma większego problemu z jego poprawnym zastosowaniem, ale jednak jest to funkcja, nad którą zawsze warto byłoby mieć wygodną kontrolę. Niestety to nie jedyny przypadek, kiedy producent zabiera nam nad aparatem kontrolę. Dokładnie to samo można powiedzieć o tutejszym trybie profesjonalnym, w którym zabrakło tak podstawowych opcji jak regulacja czasu migawki czy ręczne ustawienie ostrości, a samodzielnie użytkownik może zmienić jedynie ISO, balans bieli czy kompensację ekspozycji. Osoby bardziej ambitnie podchodzące do tematu mobilnej fotografii z pewnością będą z tego powodu niepocieszone.

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [18]

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [19]

Samsunga Galaxy A8 wyposażono w pojedynczy aparat o rozdzielczości 16 MP z przysłoną f/1.7 oraz autofocusem opartym o detekcję fazy. Na papierze brzmi to więc obiecująco, a parametry wydają się być idealnie skrojone pod kątem chwalenia się nimi w materiałach promocyjnych. Niestety w praktyce jakość fotografii oferowanych przez nowy model Koreańczyków już aż tak nie imponuje, co nie znaczy, że jest zła. W korzystnym oświetleniu zdjęcia mogą się podobać, cechując się dobrą szczegółowością w centrum kadru oraz przyjemnymi dla oka kolorami. Większości użytkowników więcej do szczęścia nie trzeba. Ci nieco bardziej wymagający szybko jednak dostrzegą, że nie jest jednak do końca kolorowo. We znaki dają się szczególnie kwestie związane z automatyczną obróbką fotografii, takie jak widoczne na zbliżeniach bardzo agresywne wyostrzanie oraz źle dobierany kontrast, przez który ciemne obiekty zmieniają się w czarną plamę (na szczęście dużo szczegółów z cieni można odzyskać w ramach późniejszej obróbki). Do tego wprawne oko wyłapie wyraźny spadek ostrości oraz zniekształcenia w brzegach kadru, co z kolei jest ewidentną wadą optyki. Zdecydowanie nie jest to poziom flagowców, nawet tych zeszłorocznych, a i wśród urządzeń podobnej klasy z powodzeniem można znaleźć takie, które w fotografii poradzą sobie lepiej (np. ASUS ZenFone 4 ZE554KL).

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc5] Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc6]

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc7] Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc8]

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc9] Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc10]

Dzięki swojemu nowemu średniakowi Samsung dostarczył nam bardzo obrazowy dowód na to, że aby uzyskać dobrą jakość zdjęć po zmroku potrzeba nie tylko jasnej optyki, ale także odpowiedniej klasy matrycy i odpowiedniego algorytmu do ich obróbki. W A8 dostajemy co prawda pierwszy z tych elementów, ale już dwa kolejne zawodzą, przez co jakość nocnych fotografii okazuje się być znacznie poniżej oczekiwań. Producent zdecydował się zastosować w urządzeniu wyjątkowo agresywny filtr odszumiający, który ziarna pozbywa się rzeczywiście skutecznie, ale razem z nim eliminuje ze zdjęcia praktycznie wszystkie detale. Nocne fotki zrobione telefonem przypominają dzięki temu obrazy wykonane akwarelą, co zdecydowanie nie jest efektem pożądanym. Sytuacji nie ratuje niestety także dedykowany tryb nocny, a wręcz przeciwnie - skorzystanie z niego jedynie pogłębia problem, bowiem obniża on ISO, ale kosztem dłuższego czasu czasu naświetlania i jeszcze silniejszego odszumiania.

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc11] Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc12]

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc13] Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc14]

O ile mam mieszane uczucia co do głównego aparatu w A8, tak do robienia selfie nadaje się on fantastycznie. Przede wzsystkim producent zdecydował się na froncie zamontować podwójną kamerkę, na którą składają się podstawowy moduł o rozdzielczości 16 MP, przysłonie f/1.9 i standardowym kącie widzenia oraz moduł szerokokątny o rozdzielczości 8 MP i świetle f/1.9. W ciągu dnia spisują się one rewelacyjnie, pozwalając rejestrować zdjęcia z dużą ilością szczegółów oraz ładnymi kolorami. Tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń. Do tego dwa obiektywy pozwalają na uzyskanie realistycznego efektu rozmycia tła. Czar pryska niestety wieczorem, kiedy to we znaki zaczyna się dawać bardzo agresywne odszumianie. Mamy tu sytuację analogiczną do tej, którą można zaobserwować przy głównym obiektywie, a efekt jest równie opłakany - absolutnie wszystkie zdjęcia wyglądają tak, jakby były nieostre. Przykre, ale o ile w przypadku tylnego aparatu taka sytuacja jest rzeczywiście nieakceptowalna, tak w przypadku kamerki do selfie oczekiwania są zazwyczaj odpowiednio niższe i można przymknąć na nią oko.

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc15] Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc16]

Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc17] Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak? [nc18]

Samsung Galaxy A8 pozwala na nagrywanie materiałów wideo, jednak maksymalnie w rozdzielczości 1920x1080 w 30 FPS. Zapewne wielu potencjalnym użytkownikom nie zrobi to żadnej różnicy, lecz w 2018 roku telefon kosztujący w dniu premiery 2000 zł powinien choćby z czystej przyzwoitości oferować nagrywanie przynajmniej w 1080p i 60 FPS, a najlepiej w 2160p. Niestety tutaj tego zabrakło, co wydaje się być dziwną decyzją ze strony producenta. Na całe szczęście jakość rejestrowanych materiałów wideo jest zupełnie satysfakcjonująca, tak jeśli chodzi o ilość rejestrowanych detali, jak i płynność animacji. Dużym atutem jest w mojej ocenie bardzo sprawnie działająca elektroniczna stabilizacja obrazu, która skutecznie eliminuje większość niepożądanych drgań podczas ujęć z ręki. Właściwie jedyne zastrzeżenia mam do pracy autofocusa, który z jednej strony okazuje się być ospały, a z drugiej często zdarza mu się niepotrzebnie "łowić" ostrość, co trwa może ułamek sekundy, ale potrafi być dość irytujące. Wysoką jakość udaje się utrzymać także po zmroku, kiedy to co prawda spada ilość detali na skutek zwiększonego ISO oraz wkrada się delikatne migotanie, jednak poza tym nie doszukałem się żadnych niepokojących oznak.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 34

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.