Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Motorola Moto Z3 Play - Moduły powracają!

Motorola Moto Z3 Play - Wykonanie, wyświetlacz i biometria

W kwestii designu smartfony Motoroli to ciekawy przypadek, gdzie funkcja wymusiła formę, a nie odwrotnie. Kiedy debiutowała pierwsza Motorola Moto Z wiele elementów jej wyglądu, takich jak kształt, niewielka grubość czy mocno wystający aparat, związanych było z modularną konstrukcją urządzenia. Później identyczną budowę zachować musiały także kolejne urządzenia z serii, bo przecież inaczej o kompatybilności z Modsami można by zapomnieć, a do pozostałych urządzeń analogiczna stylistyka zaadoptowana została na potrzeby budowania tożsamości marki. W efekcie poszczególne urządzenia z rodziny Moto wydane na przestrzeni ostatnich dwóch lat są do siebie bardzo podobne w kluczowych kwestiach i Moto Z3 Play nie jest tutaj wyjątkiem. Smartfon w dalszym ciągu pochwalić się może wpadającym w lekką elipsę kształtem i cieniutką obudową, jednak już spojrzenie na front zdradza nam, że kilka zmian się jednak pojawiło. Najważniejszą z nich jest to, że od teraz pod taflą szkła 2,5D znajdziemy wyświetlacz o proporcjach 18:9, który wypełnia niemal całą powierzchnię przedniego panelu. Robi to na tyle skutecznie, że u dołu zabrakło miejsca na znany ze starszych modeli skaner linii papilarnych, w miejsce którego odnajdziemy jedynie logo producenta (a przy okazji także mikrofony). Nieco więcej dzieje się nad ekranem, gdzie widzimy słuchawkę, obiektyw aparatu i zestaw czujników. Szkoda, że zabrakło diody powiadomień, ale że alternatywą dla niej ma być funkcja Wyświetlacz Moto, więc można taką decyzję producenta jakoś zrozumieć (choć nadal jest to minus). Niezależnie od wybranej wersji kolorystycznej front urządzenia jest czarny.

Test smartfona Motorola Moto Z3 Play - Moduły powracają! [nc1]

Rzut okiem na tył i tutaj znowu poważne zmiany, bo zamiast aluminium z poprzedniej generacji mamy kolejną taflę szkła i to na dodatek wykończonego na wysoki połysk. Jak to zwykle w przypadku takich "lusterek" bywa, odciski palców pojawiają się niema natychmiast po wyjęciu telefonu z pudełka, więc esteci zdecydowanie nie będą zachwyceni. Skoro już o wykończeniu mowa, to dostępne są dwie wersje kolorystyczne: czarna i granatowa. Przyznam szczerze, nie wiem czym kierował się producent wypuszczając dwa tak podobne do siebie warianty, nie dodając przy tym żadnego jaśniejszego koloru, ale nie sądzę by była to dobra decyzja. Jeśli chodzi o rozmieszczenie na pleckach elementów, to tutaj żadne zaskoczenie nas nie czeka. Tradycyjnie już mamy mocno wystający aparat, tym razem z dwoma obiektywami, centralnie umieszczone logo producenta, a u dołu złącze do podłączenia modułów Moto Mods. Jeśli chodzi o krawędzie urządzenia, to zostały ono otoczone zaokrągloną aluminiową ramką, wykończoną na wysoki połysk pod kolor plecków. W kwestii rozmieszczenia na nich elementów pojawia się już kilka ciekawostek. Na górnej krawędzi znajdziemy tackę na karty nanoSIM i microSD oraz dodatkowy mikrofon. Prawa krawędź to dwa niezależne przyciski do regulacji głośności (w miarę wygodne, choć mogłyby być ciut większe) oraz skaner linii papilarnych. Jest to dla niego lokalizacja nietypowa i w mojej ocenie niezbyt przemyślana, ale do tego wrócimy. U dołu jest wyjątkowo luźno, ponieważ czeka tutaj na nas wyłącznie gniazdo USB-C. Zabrakło gniazda jack, nad czym wielu użytkowników będzie zapewne ubolewać. Wreszcie na lewym boku mamy pokryty przyjemną fakturą klawisz zasilania.

Test smartfona Motorola Moto Z3 Play - Moduły powracają! [nc2]

Motorola Moto Z3 Play sprawia wrażenie urządzenia solidnego i bardzo dobrze wykonanego. Mamy tutaj do czynienia z dwiema taflami szkła Gorilla Glass 3 oraz aluminium, a więc materiałami cenionymi i przyjemnymi w dotyku. Także spasowanie elementów nie budzi poważnych zastrzeżeń. Właściwie jedyne do czego mogę się przyczepić, to wykończenie telefonu, bowiem po raptem dwóch tygodniach, podczas których z telefonu korzystałem, pojawiły się na nim liczne mikroryski, a nawet niewielkie pojedyncze odpryski na błyszczącej ramce. Taka sytuacja w przypadku sprzętu za te pieniądze nie powinna mieć miejsca. Nie jestem także zachwycony wygodą smartfona, która jest moim zdaniem przeciętna. Gabaryty urządzenia, pozwalają co prawda pewnie je chwycić, jednak zrobienie czegokolwiek jedną ręką może być dość problematyczne i to nawet dla posiadaczy dużych dłoni. Częściowo winę za taki stan rzeczy ponosi duży wyświetlacz, częściowo klawisz zasilania przeniesiony na lewą stronę (tragedia z perspektywy osoby praworęcznej), ale przede wszystkim winna jest niewielka grubość smartfona w połączeniu z dużą szerokością. Sprawę mogłyby rozwiązać odpowiednio dobrane Modsy, ale akurat dołączony do zestawu moduł baterii jest wykonany z twardego, śliskiego plastiku, przez co telefon po jego założeniu nadal łatwo niechcący upuścić.

Test smartfona Motorola Moto Z3 Play - Moduły powracają! [nc3]

Test smartfona Motorola Moto Z3 Play - Moduły powracają! [nc4]

Wyświetlacz Motoroli Moto Z3 Play podobnie jak w starszym modelu wykonany został w technologii Super AMOLED. Ma on przekątną 6” oraz rozdzielczość 1080x2160, co przekłada się na satysfakcjonujące zagęszczenie pikseli rzędu 402 PPI, ale także po raz pierwszy w historii serii na proporcje 18:9. Jeśli chodzi o pozostałe parametry samego ekranu, to tutaj nie ma się do czego przyczepić. Jest jasny, ma bardzo dobre kąty widzenia, a za sprawą perfekcyjnej czerni także nieskończony kontrast. Ot, dokładnie to, czego oczekiwalibyśmy od współczesnej matrycy OLED. Nieco gorzej wypadają kolory i to nawet nie dlatego, że są brzydkie. Wręcz przeciwnie, są żywe i mocno nasycone, dzięki czemu przeciętnemu użytkownikowi powinny bardzo przypaść do gustu, szczególnie w trybie Jaskrawym. Problem raczej w tym, że niezależnie od tego czy wybierzemy ten profil, czy nieco bardziej stonowany Standardowy, nadal obserwujemy pewne poważne przekłamania względem gamutu sRGB, co utrudnia wykorzystanie telefonu m.in. do pracy ze zdjęciami. Szkoda, ale plus za to, że mamy przynajmniej jakieś narzędzia do kalibracji. Dla formalności wspomnieć muszę także o obecności filtru światła niebieskiego, jednak w dzisiejszych czasach jest to już praktycznie standardem. Poniżej zestaw pomiarów wykonany na kolorymetrze X-Rite i1 Display Pro ze stosownym oprogramowaniem przy ustawionym profilu Jaskrawy (domyślny).

Wyniki pomiarów wyświetlacza (jasność 100%):

  • Luminancja bieli (cd/m²): 450
  • Luminancja czerni (cd/m²): 0
  • Kontrast: n/d
  • Maksymalne ΔE: 11,8
  • Średnie ΔE: 4,1

Ciekawym rozwiązaniem w przypadku Motoroli Moto Z3 Play jest przeniesienie skanera linii papilarnych na prawy bok urządzenia. Nie jest to rozwiązanie bezprecedensowa, bowiem z czymś podobnym mogliśmy się spotkać w przypadku niektórych urządzeń Sony, jednak tam czytnik zintegrowany był z przyciskiem zasilania, podczas gdy tu nie pełni on żadnej dodatkowej funkcji. W przypadku urządzeń Japończyków był on także nieco szerszy, co okazuje się być bardzo istotne, bowiem dało się z niego wygodnie korzystać. W przypadku Motoroli Moto Z3 Play już tak pięknie nie ma, bowiem skaner ze względu na niewielką powierzchnię wymaga zaskakująco dużo precyzji podczas układania na nim palca, a na pewno więcej niż w innych urządzeniach producenta. Bywało to irytujące. Dodatkowo z tak ulokowanego czytnika praktycznie nie da się korzystać, kiedy telefon leży na blacie, co stanowi kolejną niedogodność. Ostatecznie ta nowa lokalizacja kompletnie mnie do siebie nie przekonała. Nie do końca rozumiem czemu w przypadku Moto Z3 Play nie dostaliśmy wąskiego czytnika pod wyświetlaczem, tak jak ma to miejsce w Moto G6, bowiem w tamtym urządzeniu korzystało się z niego bez porównania lepiej. Na całe szczęście poza niefortunnym położeniem nie mam do tutejszego skanera linii papilarnych żadnych zastrzeżeń. Działał szybko i niezawodnie, a jako że jest to jednostka typu aktywnego, to pozwalał na odblokowanie urządzenia przy wyłączonym ekranie. Niestety ze względu zmiany lokalizacji nie można przypisać do niego funkcji nawigacyjnych, tak jak miało to miejsce w starszych modelach.

Test smartfona Motorola Moto Z3 Play - Moduły powracają! [4]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 18

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.