Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas

LG Q6 - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

To w jaki sposób telefon jest zapakowany ma wbrew pozorom całkiem duże znaczenie. W końcu to z opakowaniem klient zetknie się w pierwszej kolejności i to ono stanowi istotną wskazówkę co do tego z jakiej klasy sprzętem mamy do czynienia. Niestety LG Q6 dotarł do mnie w pudełku zastępczym, więc wyjątkowo zbyt wiele na ten temat napisać nie jestem w stanie. Dostałem natomiast zestaw akcesoriów, z którymi telefon będzie sprzedawany i muszę przyznać, że wygląda on nieźle. Oprócz dokumentacji czy kluczyka do tacki na kartę SIM znajdziemy tam bowiem ładowarkę, kabel microUSB oraz słuchawki. Ten ostatni element może nie powinien być powodem do przesadnej ekscytacji, ale w czasach gdy niektórzy producenci rezygnują nawet z samego gniazda słuchawkowego warto o tym wspomnieć i pochwalić.

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas [nc4]

Jeśli chodzi o wygląd, to telefon już od pierwszych chwil przypomina swojego o wiele droższego krewnego i to w jak najlepszy sposób. Odpowiedzialny jest za to głównie front urządzenia praktycznie w całości zajęty przez wyświetlacz o niestandardowych proporcjach, ale nie tylko. Na podobieństwo duży wpływ ma także metalowa ramka okalająca obudowę czy wykończone na połysk zaokrąglone plecki telefonu. Te inspiracje G6 mają jednak swoje konsekwencje. Otóż w przeciwieństwie do większości niedrogich modeli LG nie ma tutaj wymiennej baterii, a zamiast tego producent zdecydował się na konstrukcję unibody. Osobiście nie widzę w tym nic złego - po prostu takie czasy - ale część użytkowników pewnie zniechęci to do tego modelu. Urządzenie oferowane ma być w kilku wersjach kolorystycznych: oprócz czarnej, takiej jak w przypadku egzemplarza testowego, dostępna będzie jeszcze platynowa, złota i biała.

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas [nc5]

Front telefonu praktycznie w całości zajęty jest przez wyświetlacz, który tak wyeksponowany prezentuje się naprawdę fenomenalnie, a jego zaokrąglone rogi są miły akcentem dopełniającym efektu. Oprócz tego odnajdziemy tutaj tylko grill osłaniający słuchawkę, aparat i zestaw czujników, a w dolnej części obudowy nierzucające się w oczy logo producenta. Całość prezentuje się bardzo elegancko oraz nowocześnie, sprawiając wrażenie urządzenia wyraźnie droższego. Szkoda jedynie, że zabrakło miejsca na diodę powiadomień. Z tyłu jest troszeczkę gorzej. Choć ponownie można dostrzec tutaj wyraźne podobieństwo do modelu G6, to jednak samotny obiektyw aparatu z pojedynczą diodą doświetlającą wyraźnie zdradzają, że jest to urządzenie z dużo niższej półki. Ciekawostką jest obecność w tym miejscu głośnika multimedialnego, ponieważ obecnie producenci starają się umieszczać go raczej na bocznej ramce. Mnie osobiście tutejsze rozwiązanie o tyle odpowiada, że trudniej niechcący zasłonić go podczas korzystania z telefonu.

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas [nc6]

Obsługa urządzenia to czysta przyjemność. Dzięki zastosowaniu wyświetlacza o proporcjach 18:9 w obudowie kompaktowej nawet jak na urządzenia pięciocalowe udało się zmieścić ekran o przekątnej 5,5", z którego nawet posiadacze małych dłoni mogą korzystać bez najmniejszego problemu. Kompaktowe wymiary wraz ergonomicznym kształtem gwarantują także pewny, komfortowy chwyt urządzenia, co zmniejsza ryzyko upadku. Moim zdaniem trudno się tutaj do czegokolwiek przyczepić. Nieco gorzej wygląda niestety sprawa związana z doborem materiałów, bo choć z przodu znajdziemy szkło Gorilla Glass, a boczne ramki wykonano z aluminium, to plecki urządzenia są z plastiku. Fakt faktem, tworzywo całkiem dobrze imituje szkło, ale niestety jest znacznie mniej odporne na zarysowania (aż wstyd się przyznać, ale tylko dzięki temu sam się zorientowałem, że mam do czynienia z plastikiem). Szkoda, bo to kolejna cecha, gdzie Q6 niepotrzebnie odstaje od konkurencji. Na szczęście samo wykonanie oraz spasowanie elementów są bez zarzutu.

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas [nc7]

Boki telefonu okalają lekko zaokrąglone aluminiowe ramki. Są one wykończone w kolorze pasującym do reszty obudowy (przynajmniej w czarnej wersji kolorystycznej), w związku z czym nie rzucają się w oczy, natomiast nadają urządzeniu wrażenie solidności oraz wytrzymałości. Jeżeli chodzi o rozmieszczenie elementów na poszczególnych krawędziach, to jest ono niemal identyczne jak w modelu G6. Góra smartfona jest praktycznie pusta. Znajdują się tutaj jedynie dwa paski anteny oraz mikrofon do redukcji szumów. Prawa krawędź to pojedynczy pasek anteny oraz przycisk zasilania. Jest on najpewniej wykonany z tworzywa, jednak znajduje się na komfortowej wysokości i ma bardzo przyjemny, wyczuwalny skok. U dołu telefonu widzimy kolejny pojedynczy pasek anteny, ale także gniazdo mini-jack oraz port microUSB. To ostatnie może być lekkim zaskoczeniem, bo większość producentów nawet na średniej półce zaczęła już stosować USB typu C. Nie traktowałbym tego jednak jako wady - przynajmniej stare kable jeszcze się do czegoś przydadzą. Lewa krawędź to kolejny pasek anteny, dwa niezależne przyciski do regulacji głośności, które spisują się tak samo dobrze jak klawisz zasilania, a także tacka na kartę nanoSIM oraz microSD.

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas [nc8]

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas [nc9]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 30

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.