Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona LG K10 (2017) - Tani, ładny ale czy dobry?

LG K10 (2017) - Aparat i kamera

Aplikacja aparatu instalowana przez LG na swoich budżetowych rządzeniach ma bardzo sympatyczny minimalistyczny interfejs. Większość funkcji oznaczona jest czytelnymi ikonami i dostępna od razu z poziomu głównego ekranu. Dodatkowo obsługiwanych jest kilka praktycznych gestów, takich jak przełączanie między aparatami za pomocą przesunięcia palcem po ekranie czy wywoływania migawki za pomocą głosu (np. mówiąc "cheese"). Szkoda tylko, że w gruncie rzeczy poza tymi kilkoma dodatkami aplikacja okazuje się być bardzo, ale to bardzo uboga. Nie ma dodatkowych trybów, nawet manualnego, a o ręcznej zmianie takich ustawień jak ISO czy balans bieli możemy zapomnieć. Nawet tryb HDR zakopany jest w ustawieniach, zamiast być dostępnym pod ręką. Podsumowując, dla mniej wymagających tutejszy aparat będzie w sam raz, ale zaawansowani użytkownicy nie mają tu czego szukać.

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [15]

Telefon zaopatrzono w główny aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP oraz przednia kamerkę do selfie fotografującą w 5 MP. Jakość zdjęć wykonanych w dobrych warunkach jest zwykle dobra. Podobają mi się przede wszystkim żywe, nasycone kolory i wysoki kontrast. Zaskakująco dobrze spisuje się także tryb HDR, choć oczywiście robiąc z jego pomocą fotografie telefon potrzebuje trochę czasu by się zastanowić. Jednym poważnym zastrzeżeniem z mojej strony byłoby jednak niezbyt dobre odwzorowanie detali. Na zbliżeniach obiekty często stają się niestety mocno rozmyte. Gorzej jest oczywiście po zmroku. Telefon zaczyna mieć wtedy wyraźne problemy ze złapaniem ostrości, a szczegóły giną już całkiem. To jednak zupełnie standardowe przypadłości smartfonów. Gorzej, że na fotografach pojawia się także naprawdę duża ilość szumów, których tam nie powinno być. Przechodząc natomiast do przedniego aparatu, to producent mocno podkreśla, że jest to jednostka szerokokątna, co oznacza, że jesteśmy w stanie na naszych selfie umieścić więcej elementów. Cóż, osobiście zamiast tego wolałbym widzieć autofocus, ale nie będę może wybrzydzał. Sama przednia kamerka radzi sobie niestety przeciętnie. Nawet w idealnych warunkach po złapaniu ostrości zdjęcia wydają się być lekko rozmazanego, choć mają całkiem ładne kolory. Na pewno spiszą się fajnie do okazjonalnego cykania pamiątkowych ujęć, jednak raczej nie oczekiwałbym tutaj cudów. Po zmroku selfie wychodzą ciemne, a aparat chyba już nawet nie próbuje łapać ostrości. Generalnie jak na jeden z głównych punktów w kampanii marketingowej jestem zawiedziony. Na tle konkurencji z podobnego przedziału cenowego nie wygląda to tragicznie, choć dobrze też niestety nie jest.

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [17]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [18]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [19]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [20]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [21]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [22]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [23]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [24]

Próbki w oryginalnej rozdzielczości:

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [nc8]

Test smartfona LG K10 (2017) - Na przekór nowym czasom [nc9]

Nowy LG K10 pozwala na rejestrowanie filmów w rozdzielczości maksymalnie 1920x1080 przy płynności 30 FPS. Jest to obecnie standard; także w tym segmencie. Generalnie jakość nagrań, przynajmniej w ciągu dnia, nie jest może idealna, ale nie budzi też większych zastrzeżeń. Ilość detali oraz jakość kolorów jedynie nieznacznie ustępują tym ze zdjęć, a płynność animacji jest w normie. Najpoważniejszym problemem wydają się być problemy urządzenia ze złapaniem poprawnej ostrości. Ten kłopot zresztą pogłębia się po zmroku. Co prawda nocne nagrania i tak są stosunkowo dobrej jakości jak na sprzęt tej klasy i biorąc pod uwagę słabą jakość zdjęć w takich warunkach, ale autentycznie nie byłem w stanie zmusić smartfona podczas nagrywania sampli by wyregulował punkt ostrości. Efekty widać na załączonym filmiku.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 20

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.