Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona LG G6 - Smartfon wywołujący szeroki uśmiech

LG G6 - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

LG G6 dotarł do mnie w małym czarnym pudełku ze srebrnym logo G6 na pokrywie. Oprócz tego wszelkie ozdobniki ograniczono do minimum; tak samo jak prezentowane informacje. Niemniej wygląda to całkiem gustownie, a każdy kupujący ten sprzęt pewnie i tak mniej więcej wie z czym ma do czynienia. Po wzięciu do ręki opakowanie sprawia jednak wrażenie wykonanego z kiepskiej jakości tektury. Dodatkowo otwiera się dość trudno, a w środku poszczególne elementy są jedynie wrzucone do przegródek i słabo wyeksponowane. Niby nie jest to takie istotne, ale jednak kupując smartfona w tej cenie chciałoby się otrzymać produkt premium. Konkurencja stara się tworzyć u klienta takie wrażenie już od momentu otwierania pudełka. Tutaj niestety tego brakuje. W środku można bowiem znaleźć wyłącznie dokumentację, kluczyk do tacki SIM, kabel USB typu C (2.0) i ładowarkę z funkcją szybkiego ładowania. Gdzie są słuchawki, ja się pytam? Ja rozumiem, że pewnie wielu klientów z nich nie korzysta (sam do tej grupy należę), ale jednak G6 chce powalczyć o klientów w klasie premium. Do tego nie wystarczy minimalnie lepsza niż przed rokiem specyfikacja. Aktualizacja 26.04.2017: Dostaliśmy od producenta informację, że zestawy dostępne w sprzedaży na terenie kraju będą wyposażone także w zestaw słuchawkowy. W związku z tym powyższe zarzuty na temat dodatkowych akcesoriów można spokojnie puścić w niepamięć.

Test smartfona LG G6 - Smartfon wywołujący szeroki uśmiech [nc1]

Z wyglądu LG G6 jest urządzeniem dość niepozornym, a przy tym świeżym i odmiennym od tego co mamy obecnie na rynku. Minimalistyczna, wręcz industrialna stylistyka mocno wyróżnia się na tle trendów forsowanych we współczesnych flagowcach. Nie znajdziemy tu zakrzywionego ekranu, ani nawet szkła 2,5D i bardzo dobrze! Nie wszystkie smartfony muszą wyglądać tak samo. Zamiast tego dostajemy solidną bryłę wykończoną ostrymi krawędziami, którą odrobinę zmiękczają zaokrąglone rogi obudowy. Dodatkowo mocnym, nawet jeśli z pozoru mało oryginalnym, akcentem stylistycznym okazuje się być solidna aluminiowa rama. Przywodzi to troszeczkę na myśl smartfony od Sony z serii Z, jednak są to bardzo luźne skojarzenia. LG G6 posiada na tyle własnego charakteru, że trudno go z czymkolwiek pomylić. Smartfon dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych: czarnej, tytanowym oraz białym. Na testy trafił do redakcji ten pierwszy wariant.

Test smartfona LG G6 - Smartfon wywołujący szeroki uśmiech [nc2]

Muszę się także przyznać, że jestem olbrzymim fanem wyświetlacza o proporcjach 18:9 wypełniającego większą część przedniego panelu. Wygląda to rewelacyjnie, a zaokrąglone rogi okazują się być idealnym akcentem dopełniającym dzieła. Oczywiście nie muszę chyba tłumaczyć, że pozwoliło to na bardzo dobre zagospodarowanie miejsca na przednim panelu. Boczne ramki są minimalne, a na tych u góry i u dołu smartfona również trudno by było zmieścić cokolwiek więcej niż obecnie. Mimo to zabrakło diody powiadomień, a szkoda, bo nie dość, że jest to przydatny dodatek, to Samsungowi w S8 i S8+ udało się jakoś znaleźć dla niej miejsce mimo równie małych ramek. Na całe szczęście wydaje się to być jedyne poważne przeoczenie, bowiem nad ekranem umieszczono aparat, głośnik oraz czujnik oświetlenia i zbliżeniowy. Pod spodem natomiast znalazło się nawet miejsce na logo producenta. Jest ono dużo ciemniejsze niż normalnie, dzięki czemu nie rzuca się w oczy i nie psuje wyglądu telefonu, ale jednak jest. Troszeczkę gorzej prezentuje się moim zdaniem tył urządzenia. Jest on pokryty szkłem i lekko zaokrąglony, ale o ile przód telefonu pokryto warstwą antyrefleksyjną, tak rewers wykończono na wysoki połysk. Utrzymanie czarnej wersji w czystości graniczy z cudem, ponieważ każde dotknięcie zostawia ślady. Dodatkowo komicznie prezentuje się podwójny aparat oraz umieszczony pod nim czytnik linii papilarnych, które razem wyglądają jak bardzo zdziwiona twarz albo emotikonka ":o". Skoro jednak już o nich mowa, to warto producenta pochwalić za fakt, że obydwa obiektywy są schowane w bryle urządzenia i nie wystają. Między nimi umieszczono podwójną diodę doświetlającą, a poniżej znajduje się skaner linii papilarnych połączony z przyciskiem zasilania. Takim prawdziwym klikającym przyciskiem, który ostatnio wydaje się być passé, ale jednak sprawdza się tutaj idealnie.

Test smartfona LG G6 - Smartfon wywołujący szeroki uśmiech [nc3]

Po wzięciu do ręki urządzenie sprawia jak najlepsze wrażenie. Pierwsza zwraca na siebie uwagę jakość wykonania. Urządzenie nie tylko wygląda jakby było pancerne, ale również wydaje się takie być w dotyku. Zasługa w tym głównie solidnej metalowej ramki. Co prawda nie sprawdzałem jak smartfon w praktyce radzi sobie z upadkami, ale producent deklaruje, że nie powinny one stanowić dla niego problemu - obudowa ma spełniać standardy odporności MIL-STD-810. Wierzę na słowo, choć patrzę na dwa panele szkła Gorilla Glass z obydwu stron urządzenia i jakoś nie czuję się przekonany. Oferowane przez LG ubezpieczenie na jednorazową wymianę wyświetlacza również sugeruje, że telefon nie został stworzony do bliskich spotkań z chodnikiem i tego radzę się trzymać. Miałem natomiast okazję sprawdzić jak spisuje się deklarowana przez producenta wodoodporność bohatera testu. Nie były to może szczególnie wymagające testy, ale mimo wszystko smartfon przeżył kilkukrotne pełne zanurzenie oraz wizytę pod kranem, więc ze swojej strony nie mam zastrzeżeń. A jak jest z wygodą testowanego smartfona? Również zaskakująco dobrze. Telefon nie jest większy niż Samsung Galaxy S7 w płaskiej wersji, w związku z czym jego pewny chwyt nie stanowi najmniejszego problemu. Co prawda kanciasta bryła G6 może początkowo powodować u niektórych dyskomfort, ale to wrażenie szybko ustępuje. Istotne jest to, że jego obsługę jedną ręką spokojnie można opanować, co przy tak dużym wyświetlaczu jest bardzo istotne.

Test smartfona LG G6 - Smartfon wywołujący szeroki uśmiech [nc4]

Tak jak już kilkukrotnie wspomniałem, telefon otoczony jest solidną aluminiową ramką, która w znacznej mierze odpowiada za oferowane wrażenie solidności. Nie przechodzi ona tak gładko w szkło na przednim i tylnym panelu jak u części konkurencji, ale nie psuje to dobrego wrażenia przy obcowaniu z telefonem. Rozmieszczenie elementów na krawędziach jest natomiast troszeczkę nietypowe. Zacznę jednak od góry, gdzie niespodzianek nie ma. Znalazło się tu miejsce dla pasków anteny, mikrofonu oraz gniazda jack 3,5 mm. Obecność tego ostatniego oczywiście na olbrzymi plus. Prawy bok jest niemal kompletnie pusty, co jest o tyle zaskoczeniem, że zazwyczaj to tutaj producenci lokalizują większość przycisków. Na G6 znajdziemy je w trochę innym miejscu. Tutaj umieszczono jedynie jeden pasek anteny oraz tackę na karty nanoSIM i microSD. Dolna krawędź urządzenia wygląda chyba najbardziej standardowo. Jest tu miejsce dla głośnika, mikrofonu, anteny oraz gniazda USB typu C. To ostatnie wspiera standard USB 3.1 gen. 1, co z jednej strony jest olbrzymią zaletą, ale z drugiej na tej półce powinno być standardem. Niestety nie jest, więc brawa dla LG, że tę funkcję dodali. Ponadto przez gniazdo naładujemy telefon, co dzięki funkcji szybkiego ładowania trwa zadowalająco szybko, oraz podłączymy dodatkowe akcesoria w trybie OTG. Wreszcie na lewym boku umieszczono pasek anteny oraz dwa niezależne metalowe przyciski do regulacji głośności. Są one na komfortowej wysokości, mają odpowiedni skok, ale ich lokalizacja mimo wszystko nie jest według mnie optymalna. Osoby praworęczne będą miały kłopot z ich wygodną podczas trzymania telefonu w jednej ręce. Niby w zamian trudno je przypadkiem wcisnąć, ale jest to sztuczne rozwiązywanie nieistniejącego problemu. Nie rozumiem takiego kroku LG, szczególnie że prawy bok telefonu jest praktycznie pusty.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 31

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.