Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej!

Huawei P10 - Aparat i kamera

Aplikacja aparatu może się pochwalić prostym i przejrzystym interfejsem. W trybie automatycznym ukryta została większość zbędnych funkcji, dzięki czemu zdecydowanie nie przytłacza mniej zaawansowanych użytkowników. Dla tych bardziej wtajemniczonych dostępny jest natomiast tryb profesjonalny, który bardzo łatwo aktywować prostym przesunięciem palca od odpowiedniej ikonki. Tam też znajdziemy pod ręką wszystkie niezbędne funkcje, których mogą potrzebować pasjonaci mobilnej fotografii. Gest przesuwania palcem po ekranie przydaje się także, jeśli chcemy skorzystać z dodatkowych ustawień lub któregoś ze specjalnych trybów przygotowanych przez producenta. Tutaj warto wspomnieć m.in. o dedykowanym trybie monochromatycznym, panoramie, skanowaniu dokumentów czy malowaniu światłem.

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [18]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [19]

Huawei P10 wyposażony został przez producenta w podwójny aparat fotograficzny opracowany razem z firmą Leica. Składają się na niego dwa obiektywy, z których jeden pozwala na rejestrowanie czarno-białych obrazów w rozdzielczości 20 MP, a drugi kolorowych, jednak o rozdzielczość jedynie 12 MP. Połączenie zdjęć uchwyconych przez obydwa z nich ma w założeniach dawać ostatecznie fotografie dużo wyższej jakości, ponieważ czarno-biały moduł pozwala na rejestrowanie znacznie większej ilości szczegółów. O ile w przypadku modelu P9 można jeszcze było mieć wątpliwości czy na pewno daje to lepszy rezultat niż pojedyncze konstrukcje, tak w swoim nowym modelu Huawei zamyka usta niedowiarkom. Ostrość i ilość rejestrowanych na zdjęciach detali są po prostu obłędne i to niezależnie od tego czy mowa o pierwszym, czy o drugim planie. Właściwie to żeby oddać mój zachwyt powinno się tu pojawić nieco inne określenie, ale naczelny nie lubi, kiedy używamy w artykułach wulgaryzmów. Reszta parametrów oczywiście także jest bez zarzutu. Zdjęcia mają wiernie oddane kolory i odpowiednio wysoki kontrast, a telefon dobrze dobiera balans bieli. Warto także wspomnieć o możliwości skorzystania z podwójnego obiektywu do uzyskania rozmytego tła. Efekt nie jest idealny, ale nadal wygląda dużo bardziej naturalnie niż większość rozwiązań software'owych.

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [20]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [21]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [22]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [23]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [26]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [27]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [28]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [29]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [24]
Tryb monochromatyczny

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [31]
Tryb nocny

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [25]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [30]
Tryb niewielkiej przysłony

Nieco gorzej sprawa wygląda po zmroku. Choć jakość zdjęć w słabym oświetleniu jest dużo lepsza niż w P9 i właściwie trudno oczekiwać więcej, to chińskiemu producentowi nie udało się tak zdystansować reszty stawki jak w przypadku fotografii dziennych. Prawdę mówiąc, to do poziomu Samsunga Galaxy S7 czy Google Pixela nadal trochę brakuje. Mimo to nie sądzę by bohater dzisiejszego testu dawał tutaj powody do narzekania. Fotografie są bardzo dobrze doświetlone, a kolory oddane nieźle. Trzeba jednak przyznać, że lubi się na nie wkraść sporo szumu, a ilość detali spada bardzo wyraźnie. Dużo lepsze efekty daje dedykowany tryb do zdjęć nocnych, jednak ten z kolei wymaga statywu i długiego czasu naświetlania, w związku z czym ma bardzo ograniczoną użyteczność.

Próbki w oryginalnej rozdzielczości:

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [nc8]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [nc9]

Złego słowa nie mogę powiedzieć także o przedniej kamerce o rozdzielczości 8 MP. Pozwala ona na zrobienie ostrych, szczegółowych zdjęć, które jedynie czasem są odrobinę prześwietlone. Nocą wkrada się oczywiście wyraźna degradacja, jednak jasność zdjęć pozostaje odpowiednio wysoka, a ilość szumu pod kontrolą. W przypadku przedniego aparatu to już moim zdaniem wystarczy by uzyskać zadowalający efekt. Zawiodłem się natomiast na trybie portretowym, który podobnie jak w iPhone 7 Plus pozwala na rozmycie tła na fotografii. Niestety wrażenie mocno psuje fakt, że aparat nie potrafi poprawnie rozpoznać, które obiekty znajdują się na pierwszym planie, przez co efekt wygląda bardzo sztucznie.

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [32]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [33]

Test smartfona Huawei P10 - Niby to samo co P9, ale lepiej! [34]
Tryb portretowy

Huawei P10 pozwala na nagrywanie filmów w rozdzielczości nawet 4K przy 30 FPS oraz 1080p przy maksymalnie 60 FPS. W tych dwóch trybach użytkownik jest niestety zmuszony do rezygnacji ze stabilizacji obrazu, która jest dostępna dla rozdzielczości 1080p przy 30 FPS. Warto również odnotować, że filmy w 4K kodowane są za pomocą kodeka HEVC, w związku z czym ich odtworzenie na większości urządzeń może sprawiać kłopot. Sama jakość obrazu jest bardzo dobra. Rejestrowanych jest dużo szczegółów, a kolory są bardzo przyjemne dla oka. Jakościowo jest to na pewno czołówka. Na całe szczęście po zmroku jakość nie ulega znacznej degradacji. Ostrość jest oczywiście wyraźnie niższa, tak samo jak ilość detali, ale szum jest w dalszym ciągu trzymany w ryzach, a nagrania pozostają doświetlone. Miło widzieć, że kamera bardzo poprawnie zachowuje się, kiedy w obiektywie pojawiają się mocniejsze źródła światła. Warto także mieć na uwadze, że w słabym oświetleniu bezużyteczny staje się tryb 60 FPS, ponieważ wykonywane z jego pomocą filmy są o wiele ciemniejsze. Jest to jednak tradycyjna przypadłość smartfonów i P10 nie zachowuje się pod tym kątem gorzej niż konkurencja.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 27

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.