Test smartfona Honor View 20 – Nowy lider segmentu do 3000 zł?

Honor od początku swego istnienia miało być niedrogą marką, w ramach której Huawei mógł sprzedawać swoje smartfony w jeszcze niższej cenie. Co prawda relacja między tymi dwiema firmami nigdy nie była szczególnie czytelna, zwłaszcza dla konsumentów, jednak trudno było nie dostrzec, że urządzenia z logo Honor zawsze swoim krewnym czymś ustępowały – czasem był to aparat, czasem wykonanie, ale zawsze jakiś drobiazg się trafił. W tym roku do sprzedaży trafił jednak Honor View 20, który ma ambicje by zawalczyć z topowymi modelami Huawei (i nie tylko Huawei) jak równy z równym. Pytanie tylko czy ma czym te ambicje poprzeć? Sprawdzamy to w naszym teście tego obiecującego smartfona!

Autor: Arkadiusz Bała

Rodzina View nie jest w portfolio marki Honor żadną nowością. Już w zeszłym roku na rynek trafił całkiem udany model Honor View 10. Najprościej rzecz ujmując, była to tańsza wariacja na temat Huawei Mate 10, która realizując co do joty schemat opisany we wstępie poświęcała ekskluzywne wykonanie i aparat na rzecz niższej ceny, ale w środku nie różniła się znacząco od droższego krewnego. Z zaprezentowanym niedawno View 20 sprawy wyglądają troszeczkę inaczej. Cu prawda telefon pełnymi garściami czerpie z rodziny Huawei Mate 20, jednak tym razem projektanci Honora zadbali, by urządzenie miało własny charakter i wyróżniało się na tle konkurencji. Widać to chociażby po obecności wyświetlacza z otworem zamiast wcięcia, aparatu oferującego zawrotną rozdzielczość 48 MP czy wreszcie unikalnego wykończenia, które nie pozwala przejść obok urządzenia obojętnie. Honor View 20 wyraźnie stara się być kowalem własnego sukcesu, a nie tylko kolejnym „tańszym Huaweiem”.

Honor View 20 wyraźnie stara się być kowalem własnego sukcesu, a nie tylko kolejnym „tańszym Huaweiem”.

Od niektórych podobieństw uciec jednak wcale nie jest łatwo. Mam tutaj na myśli przede wszystkim specyfikację urządzenia, która osobom zaznajomionym z rodziną Mate 20 może się wydać w kilku punktach znajoma. Przed wszystkim mamy tu procesor HiSilicon Kirin 980, który sparowano z 8 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej (niestety bez slotu na microSD). Wyświetlacz to jednostka IPS o rozdzielczości 1080x2340 i przekątnej 6,4”, natomiast podwójny aparat wykorzystuje główny moduł o rozdzielczości 48 MP i świetle f/1.8 oraz dedykowany sensor głębi. Wreszcie wspomnieć należy o akumulatorze o rozsądnej pojemności 4000 mAh i pełnym pakiecie łączności: LTE Cat. 21, Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.0 i NFC. Całość pracuje pod kontrolą Androida 9.0 Pie z nakładką Magic UI 2.0.

Gdyby ktoś nadal model wątpliwości, że Honor z modelem View 20 planuje wejść na głęboką wodę segmentu premium, to ostatecznym argumentem może być cena urządzenia. Bohater testu trafi do polskich sklepów w połowie lutego tego roku w cenie 2899 zł. Nie jest to jeszcze kosmos, do którego przyzwyczaiły nas flagowce innych, bardziej renomowanych producentów, ale jakby nie było mówimy tu o smartfonie duży droższym niż spodziewalibyśmy się patrząc na historię marki. Wysoka cena oznacza także szerokie grono konkurentów, z którymi View 20 będzie się musiał zmierzyć. Na liście znajdziemy chociażby Huawei Mate 20 (ok. 2850 zł), OnePlus 6T (ok. 2400 zł) czy Xiaomi Mi 8 Pro (ok. 2300 zł) i Mi MIX 3 (również ok. 2300 zł). Jak dobrze poszukamy, to za podobne pieniądze znajdziemy nawet Samsunga Galaxy S9+ (ok. 2800 zł). Jak widać flagowy Honor trafia na bardzo zatłoczony rynek, jednak patrząc po samej specyfikacji i cenie, nie jest on w starciu z rywalami bez szans. Czas sprawdzić czy bohater testu równie dobre wrażenie sprawia także w praktyce.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »