Test smartfona Honor Play - Smartfon (nie) tylko dla graczy

Nie dalej jak kilkanaście lat temu pokutowało przekonanie, że gry komputerowe to rozrywka dla dzieci, a na dorosłych oddających się temu hobby patrzono nieraz z politowaniem. Cóż, trochę się przez ostatnią dekadę w tym temacie zmieniło. Dzisiaj siedzenie z padem i eliminowanie wirtualnych przeciwników nie tylko stało się akceptowalne w niemal równym stopniu co telewizja, ale przekształciło się w biznes, który przynosi zaangażowanym w niego firmom miliony, jeśli nie miliardy dolarów. Trudno się dziwić, że producenci smartfonów również chcą mieć kawałek tego tortu dla siebie, w związku z czym zaczęli tworzyć urządzenia przygotowane specjalnie z myślą o graczach. Jednym z nich jest Honor Play, którego miałem okazję przetestować. Czy poza słowem gaming ma on coś jeszcze do zaoferowania?

Autor: Arkadiusz Bała

Gamingowe smartfony nie są niczym nowym. Już w 2011 roku dostaliśmy przecież niezwykle oryginalnego jak na tamte czasy Sony Ericsson Xperia Play, który obok (w miarę) wydajnych podzespołów posiadał wbudowany gamepad. Niestety okazało się, że było to podejście do tematu zupełnie nieudane, a sam telefon był krytykowany za brak dwurdzeniowego procesora oraz kiepską jakość wykonania. Dzisiejsze smartfony dla graczy prezentują się zupełnie inaczej, rezygnując z ekstrawaganckiej formy, a stawiając w to miejsce na mocne podzespoły i funkcjonalne rozwiązania. W przypadku Razer Phone do tych ostatnich zaliczały się porządne głośniki stereo oraz wyświetlacz o odświeżaniu 120 Hz . W przypadku idącego w jego ślady Honor Play mamy technologię GPU Turbo i symulację dźwięku przestrzennego. Czy to wystarczy żebyśmy mogli mówić o sprzęcie gamingowym oraz czy bohater testu może przekonać do siebie kogoś, kto nie uważa się za gracza?

Czy mocen podzespoły i atrakcyjna cena wystarczą, żeby Honor Play przekonał do siebie graczy?

Jeżeli chodzi o specyfikację Honora Play, to nie różni się ona znacząco od tego co znajdziemy w innych modelach Huawei i Honor z wysokiego oraz z górnej części średniego segmentu. Sercem telefonu jest wydajny procesor HiSilicon Kirin 970, który łączy cztery rdzenie Cortex-A73 o taktowaniu 2,4 GHz, cztery Cortex-A53 o taktowaniu 1,8 GHz oraz układ graficzny Mali-G72 MP12. SoC sparowano z 4 GB RAM (jest też niedostępny na naszym rynku wariant 6 GB), 64 GB pamięci wewnętrznej oraz pojemnym akumulatorem 3750 mAh. Kombinacja taka ma pozwolić na wyświetlanie płynnego obrazu na ekranie IPS o przekątnej 6,3”. Główny aparat ma rozdzielczość 16 MP i f/2.2, oraz dodatkowy obiektyw o rozdzielczości 2 MP do mierzenia głębi, a kamerka do selfie ma 16 MP i f/2.0. Telefon posiada slot na kartę microSD, wsparcie dla dwóch kart SIM, a jeśli chodzi o obsługiwane standardy łączności, to dostajemy LTE-A Cat 16, dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2 i NFC. Całość pracuje pod kontrolą Androida 8.1 Oreo wraz z nakładką EMUI 8.2.

Specyfikacja Honor Play:

• Procesor: HiSilicon Kirin 970 (2x 2,4 GHz / 4x 1,8 GHz)
• Układ graficzny: Mali-G72 MP12
• System: Android 8.1 Oreo
• Pamięć RAM: 4 GB
• Pamięć wbudowana: 64 GB
• Łączność: LTE-A Cat 16, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2, NFC
• Ekran: 6,3" IPS
• Rozdzielczość ekranu: 2280x1080 pikseli (409 PPI)
• Kamera tylna: 16+2 MP, nagrywanie 2160@30 FPS lub 1080@60 FPS
• Kamera przednia: 16 MP
• Wymiary: 157,9 x 74,3 x 7,5 mm
• Bateria: 3750 mAh
• Waga: 176 g
• Skaner linii papilarnych
• Obsługa kart microSD (do 256 GB)
• Dual SIM

Wraz z premierą na targach IFA smartfon oficjalnie trafił w Polsce do sprzedaży i można go nabyć już za 1499 zł. Jak widać trudno tu mówić o jakimkolwiek „podatku od gamingu”, a sama cena w kontekście specyfikacji jest bardzo kusząca. Z drugiej jednak strony sam segment ok. 1500 zł pozostaje bardzo konkurencyjny, w związku z czym nowy Honor nadal będzie musiał się mimo wszystko postarać by udowodnić, że jest lepszym wyborem chociażby od dostępnych w tej cenie zeszłorocznych flagowców, takich jak chociażby LG G6 czy Xiaomi Mi 6. Wyzwaniem może być także przekonanie graczy, że rzeczywiście potrzebują przygotowanego dla siebie smartfona i lepiej zrobią inwestując pieniądze w niego zamiast w kolejny gadżet z RGB albo GeForce’a RTX 2080. Oznacza to, że bohater testu wcale nie będzie miał na rynku lekko.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »