Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok

Podsumowanie - Niefortunny kompromis

Bluboo Picasso 4G to przedstawiciel najniższej półki cenowej, a ta rządzi się swoimi prawami. Jego największym atutem jest bez wątpienia fakt, że przyciąga oko za sprawą nietypowej obudowy. Biorąc pod uwagę, że coraz trudniej jest zaoferować smartfona nie tylko ładnego, ale choćby nawet ciekawego wizualnie, to jest to atut. Rewelacyjna jak na tę półkę cenową jest także jakość wykonywanych fotografii i to nie tylko w dzień, ale także w nocy. Niestety do ideału wiele brakuje. To co najbardziej boli, to wydajność urządzenia. Zastosowany MediaTek MT6735P ze swoim taktowaniem 1 GHz po prostu nie pozwala na komfortową pracę, bo urządzenie zdecydowanie zbyt często dostaje zadyszki. Nie zadowala również jakość połączeń, która jest zwyczajnie słaba. Wreszcie dość poważną wadą może być brak certyfikacji Google Play. To jednak póki co pozostaje kwestią hipotetyczną, bo choć w przyszłości może rodzić poważne problemy, to dziś nie ma większego wpływu na pracę z urządzeniem.

Biorąc pod uwagę, że coraz trudniej jest zaoferować smartfona nie tylko ładnego, ale choćby nawet ciekawego wizualnie, to design Bluboo Picasso 4G jest bez wątpienia atutem. Niestety to trochę za mało.

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc4]

Testowanego dziś smartfona wyceniono na 499 zł. Obiektywnie rzecz biorąc nie jest to dużo i teoretycznie Picasso 4G mógłby tutaj próbować się bronić. Problem jednak w tym, że jest on pod wieloma względami łudząco wręcz podobny do testowanego niedawno myPhone Prime Plus. Ten z kolei jest 70 zł tańszy oraz w trakcie testów działał sprawniej mimo teoretycznie słabszego procesora. Co prawda Picasso 4G posiada łączność LTE, której w polskim telefonie zabrakło, ale jeśli komuś zależy przede wszystkim na oszczędności, to z tej dwójki bez wahania poleciłbym mu Prime Plus. Jeśli natomiast te 500 zł nie jest dla kogoś absolutną granicą, to z kolei zdecydowanie polecam dopłacić do telefonów nieco bardziej rozpoznawalnych marek, takich jak np. LG czy Huawei. Co prawda może się okazać, że dostaniemy wtedy sprzęt o nieco gorszej specyfikacji, ale za to w większości bardziej dopracowany i z lepszym wsparciem. Bohater dzisiejszego testu jest w tym kontekście w bardzo niekorzystnym położeniu, ponieważ okazuje się być z jednej strony zbyt drogi by rywalizować z innymi b-brandami, a z drugiej cierpi na zbyt dużo ich przypadłości by konkurować z produktami większych graczy.

Bluboo Picasso 4G
Cena: 499 zł

Bluboo Picasso 4G
  • Efektowny wygląd
  • Dobra jakość zdjęć
  • Obsługa LTE i NFC
  • Dobra jakość dźwięku w słuchawkach
  • Dual SIM
  • Niska wydajność
  • Wyświetlacz o przeciętnych kątach widzenia
  • Brak certyfikatu Google Play
  • Bardzo słaba jakość połączeń

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [28]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.