Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok

Bluboo Picasso 4G - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

Pierwsze spotkanie z testowanym telefonem należy oczywiście rozpocząć od wyjęcia go z opakowania. To z kolei urzekło mnie swoją prostotą. Smartfon został bowiem zapakowany w skromne pudełko z brązowej tektury ozdobione jedynie logo producenta. Zamiast ozdobników znajdziemy na nim natomiast pełną specyfikację urządzenia podaną w formie czytelnej tabelki. Szkoda, że inni producenci nie potrafią tak czytelnie zaprezentować tych informacji na opakowaniach swoich produktów. W środku oprócz telefonu znajdziemy komplet dokumentacji, ładowarkę sieciową, kabel USB i tag NFC. Nie ma słuchawek, jednak w tej cenie zdecydowanie można przymknąć na to oko.

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc3]

Design Bluboo Picasso 4G na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się mocno z tłumu smartfonów. Wygląda po prostu jak kolejny tani smartfon z Państwa Środka. Takie wrażenie telefon sprawia głównie od frontu, który praktycznie nie różni się od testowanego niedawno myPhone Prime Plus. Jest jednak w wyglądzie Picasso 4G coś charakterystycznego, co sprawia, że urządzenie zapada w pamięć. Konkretnie tylna klapka, która została ozdobiona wzorem z nieregularnych połyskujących trójkątów zmieniających swój kolor w zależności od kąta patrzenia. Nietypowa pokrywa baterii zdecydowanie przykuwa wzrok i może się podobać. Na pewno jest to całkiem udany sposób na wybicie się z tłumu niemal identycznych urządzeń, a i w sprzęcie wyższej klasy rzadko widuje się tak odważne akcenty stylistyczne. Za to olbrzymi plus. Dodatkowo klapkę można wymienić na inny pasujący nam kolor. Standardowo telefon sprzedawany jest bowiem w wersji całej czarnej lub białej z białą lub złotą pokrywą baterii (testowany egzemplarz dotarł w tej ostatniej konfiguracji). Producent umożliwia jednak zakup klapek także w innych kolorach, jak np. niebieski czy różowy. W mojej ocenie to bardzo dobry ruch, bo choć są to dość skromne możliwości personalizacji, to nadal szersze niż u konkurencji.

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc4]

Jeżeli chodzi o rozmieszczenie elementów, to jest ono standardowe, choć znalazło się tu miejsce dla pewnej ciekawostki. Ukryła się ona konkretnie na froncie urządzenia, gdzie centralne miejsce zajmuje oczywiście wyświetlacz, natomiast nad nim oprócz standardowego głośnika, aparatu i czujnika zbliżeniowego skryła się dioda doświetlająca do zdjęć. O tym jak się spisuje będzie w dalszej części testu. Z tyłu poza efektownym wzorem nie zobaczymy wiele. Znalazło się tu miejsce jedynie dla logo producenta oraz aparatu z podwójną diodą doświetlającą w lewym górnym rogu obudowy smartfona.

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc5]

Telefon w ręce leży całkiem dobrze, choć za sprawą ostro zarysowanych krawędzi obsługa jedną ręką może nastręczać pewnych problemów. Jest to jednak jak najbardziej w zasięgu i to nie tylko dla posiadaczy dużych dłoni. Jeśli chodzi o zastosowane materiały i wykonanie, to Picasso 4G nie da rady ukryć swojego pochodzenia oraz docelowej półki cenowej. Całe urządzenie wykonane jest z plastiku. Sam w sobie w większości miejsc nie jest zły, choć spasowanie może budzić zastrzeżenia - szczególnie przednia część obudowy w testowanym egzemplarzu chętnie uginała się pod naciskiem wydając nieprzyjemne dźwięki. Prywatnie jednak najbardziej nie przypadła mi do gustu tylna klapka. Efekt mieniących się kolorów udało się uzyskać za pomocą pokrycia jej drobną fakturą, która raczej nie pomoże za bardzo w maskowaniu rys, za to jest nieprzyjemna w dotyku i sprawia, że urządzenie robi się śliskie. Szkoda, bo prezentuje się świetnie. Obawiam się także o jej system montażu, ponieważ zatrzaski trzymają mocno (nawet za mocno), lecz same w sobie nie wyglądają na wytrzymałe. Baterię można wymieniać.

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc7]

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc6]

Brzegi smartfona zostały ostro wykończone i otoczone plastikową ramką imitującą metal. W kwestii rozmieszczenia na nich elementów nie ma zaskoczeń. Górny bok został przewidziany dla gniazda mini-jack oraz dodatkowego mikrofonu. Na prawej krawędzi umieszczono przyciski regulacji głośności i zasilania. Są one umieszczone na odpowiedniej wysokości i oddzielone wyraźnym odstępem, dzięki czemu łatwo je odruchowo zlokalizować. Oferują co prawda nieco płytki, ale za to wyczuwalny skok, a korzysta się z nich wygodnie. Dolny brzeg to dwa grille i gniazdo microUSB. Oczywiście w tej cenie raczej trudno być zaskoczonym, że tylko za jedną z maskownic schowany został głośnik. Pod drugą jest mikrofon. Lewa krawędź jest natomiast zupełnie pusta i nie znajdziemy na niej choćby jednego elementu.

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc8]

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [nc9]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.