Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrokRozglądając się za telefonem z najniższej półki nie ma zbyt wielu kryteriów, którymi można się kierować. Oczywiście jest cena, która powinna być jak najniższa. Tu jednak merytoryczne kryteria się w znacznej mierze kończą, ponieważ sprzęt taki oferuje zwykle niemal identyczne podzespoły. Znajdziemy więc na pokładzie jakiś tani procesor MediaTeka, przeciętny wyświetlacz o rozdzielczości HD i aparat 8 lub 13 MP. Całość wieńczy stanowczo zbyt mała bateria. Wszystko żeby ciąć koszty i móc zaoferować jak najbardziej atrakcyjnie wycenione urządzenie. W takim razie czym taki niedrogi smartfon może się wyróżniać? Według chińskiego producenta Bluboo może wyróżniać się designem. Taka przynajmniej ma być recepta na sukces modelu Picasso 4G, który przyszło mi testować.

Autor: Arkadiusz Bała

Gdybym zaczął wypytywać znajomych o markę Bluboo, to nie spodziewałbym się jakiegokolwiek odzewu. To jeden z tych chińskich producentów, o których się po prostu nie pamięta. Telefony firmy znajdziemy bowiem głównie na najniższej półce cenowej, gdzie rywalizacja jest co prawda zaciekła, ale takie kwestie jak marketing czy przywiązanie klienta do marki muszą ustąpić miejsca bezwzględnemu dążeniu do jak najlepszego stosunku ceny do jakości. Mimo to Bluboo stara się jak może wyróżnić wśród tłumu podobnych producentów oferując telefony, które nawet jeśli nie mogą popisać się specyfikacją, to próbują się wyróżniać oryginalną stylistyką. Takim urządzeniem był Bluboo Picasso, który zebrał przyzwoite opinie, jednak miał jedną poważna wadę - brak wsparcia dla LTE. Producent postanowił ten problem naprawić wydając odświeżoną wersję smartfona - Bluboo Picasso 4G. Czy to wystarczy by nowy model okazał się wart uwagi?

Bluboo Picasso 4G to jeden z tych smartfonów, które nawet jeśli nie mogą popisać się specyfikacją, to starają się wyróżniać oryginalną stylistyką.

Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok [27]

Jeśli chodzi o specyfikację Bluboo Picasso 4G, to tutaj raczej nie należy spodziewać się cudów. Nie różni się ona znacząco od większości urządzeń z porównywalnego przedziału cenowego. Sercem urządzenia jest procesor MediaTek MT6735P, na który składają się cztery rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 1 GHz oraz układ graficzny Mali-T720 MP2. Całość wspomaga 2 GB RAM, a na pliki użytkownika przewidziano 16 GB pamięci wewnętrznej. Ekran urządzenia ma przekątną 5", rozdzielczość 1280x720, a wykonany został w technologii IPS. Bateria ma pojemność 2800 mAh, czyli znośnie, choć mogłoby być nieco lepiej. Plusem jest to, że można ją bez problemu wyjąć. Za fotografie odpowiadają tylny aparat o rozdzielczości 8 MP (z upscalingiem do 13 MP) oraz przedni o rozdzielczości 5 MP (upscaling do 8 MP). Ciekawostką jest, że obydwa zaopatrzono w diodę doświetlającą. Na pokładzie nie brakło także obsługi dwóch kart SIM, miejsca na kartę microSD i rzadko spotykanej w tym segmencie łączności NFC. Całość pracuje pod kontrolą systemu Android w wersji 6.0.

Specyfikacja Bluboo Picasso 4G:

  • Procesor: MediaTek MT6735P (4x 1,0 GHz)
  • Układ graficzny: Mali-T720 MP2
  • System: Android 6.0 Marshmallow
  • Pamięć RAM: 2 GB
  • Pamięć wbudowana: 16 GB
  • Ekran: 5" IPS
  • Rozdzielczość ekranu: 1280x720 pikseli (294 PPI)
  • Kamera tylna: 8 megapikseli, nagrywanie 720p@30fps
  • Kamera przednia: 5 megapikseli
  • Wymiary: 142x72x8,2 mm
  • Bateria: 2800 mAh
  • Waga: 152 g
  • Dual SIM

Testowanego smartfona można dostać w Polsce w cenie 499 zł. Stosunkowo dużo jak na telefon, którego głównym atutem ma być niska cena. W końcu nieco taniej można dostać testowanego niedawno myPhone Prime Plus, który mimo kilku niedoróbek ma całkiem dużo do zaoferowania potencjalnym klientom. Jeśli natomiast ktoś byłby gotów dopłacić raptem 100 zł do ceny Picasso 4G, to może się już rozglądać za produktami zdecydowanie bardziej renomowanych marek, takich jak LG K10 czy Xiaomi Redmi 4A. Trzeba przyznać, że przed bohaterem dzisiejszego testu stoi więc nie lada wyzwanie by pokazać, że jest w swojej cenie najlepszym możliwym zakupem.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.