Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze?

ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Aparat i kamera

Aplikacja aparatu, którą ASUS stosuje w swoich wyższych modelach, to jeden z lepszych programów tego typu, jaki znajdziemy w całym androidowym świecie. Prywatnie jestem zachwycony tutejszym rozmieszczeniem wszystkich funkcji które uporządkowane są w taki sposób, że najważniejsze z nich zawsze mamy pod ręką, także w trybie auto. W szczególności pochwalić muszę możliwość przypięcia do głównego ekranu skrótu do jednego wybranego trybu, dzięki czemu możemy bardzo płynnie przechodzić między auto i np. profesjonalnym lub panoramą. Drobiazg, ale niesamowicie ułatwia życie. Sam zestaw dostępnych trybów określiłbym jako podstawowy, co nie zmienia faktu, że znajdziemy w nim kilka ciekawych elementów - ot, chociażby specjalny tryb dużej rozdzielczości. Prawdziwą perełką jest jednak tutejszy tryb profesjonalny, któremu interfejsu mógłby pozazdrościć niejeden aparat. Na ekranie mamy wtedy wyświetlane wszystkie kluczowe informacje, takie jak parametry ekspozycji, histogram czy poziomicę, natomiast ustawienia kontrolujemy za pomocą wygodnych suwaków w kształcie pierścieni. Do tego w dalszym ciągu mamy tutaj możliwość skorzystania z obydwu obiektywów, a same zdjęcia mogą być zapisywane w formacie RAW. Do pełni szczęścia zabrakło już chyba tylko funkcji focus peaking. Może w Zenfone 6 w końcu się doczekam?

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [8]

Od strony sprzętowej ASUS Zenfone 5 ZE620KL również daje się poznać jako urządzenie o dużych ambicjach fotograficznych, bowiem mamy tu podwójny aparat w konfiguracji z obiektywem szerokokątnym. Jego główny moduł posiada sensor o rozdzielczości 12 MP i rozmiarze 1/2,55”, który sparowano z optyką o przysłonie f/1.8 i ogniskowej odpowiadającej 24 mm dla pełnej klatki. Jakość uzyskanych z jego pomocą zdjęć to taka solidna średnia półka. Możemy tutaj liczyć na całkiem przyzwoite odwzorowanie detali, szczególnie w centrum kadru, sprawnie działający autofocus z detekcją fazy oraz bliskie naturalnym kolory. Wart odnotowania jest fakt, że smartfon bardzo ostrożnie korzysta z efektu wyostrzania, który jest co prawda na zdjęciach widoczny, ale znacznie mniej niż w przypadku rywali. Fotografie mogą się przez to wydawać mniej szczegółowe, ale za to łatwiej coś z nich wykrzesać w postprodukcji, a do tego dostajemy fantastycznie wyglądające jak na smartfona naturalne rozmycie tła. Właściwie zastrzeżenia mam jedynie do niskiej dynamiki, ale tu sporo pomaga HDR, który może działać w trybie automatycznym. Generalnie jest więc dobrze, a jeśli zdecydujemy się fotografować w RAW, nawet bardzo dobrze, ale trzeba postawić sprawę jasno - poziom flagowców pokroju Huawei P10 czy nawet LG G6 to to nie jest.

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc1] Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc2]

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc3] Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc4]

Jeśli zdecydujemy się robić zdjęcia po zmroku, to tutaj bywa już różnie. Generalnie w umiarkowanych warunkach, kiedy mamy w zasięgu jakieś dodatkowe oświetlenie, zdjęcia wychodzą nieźle. Są one ostre, często udaje się zachować sporo detali, a i balans bieli dobierany jest w większości przypadków poprawnie. Niestety nawet wtedy trzeba uważać, ponieważ towarzyszący silnym źródłom światła rozbłysk potrafi być dla tutejszego sensora problemem nie do przeskoczenia, przez co na fotografiach pojawiają się liczne przepalenia. Co więcej, w kadrze bez problemu dostrzec można duże ilości szumu. Sytuacja niestety pogarsza się wraz z dalszym spadkiem ilości światła i wzrostem ISO, które często przekracza 1000. Zdjęcia zrobione w takich warunkach zaczynają być pozbawione kontrastu i nieostre, a co za tym idzie, mało atrakcyjne.

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc5] Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc6]

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc7] Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc8]

Wspomniałem już, że na pokładzie mamy także dodatkowy obiektyw szerokokątny (a właściwie ultraszerokokątny). Posiada on ogniskową odpowiadającą 12 mm dla pełnej klatki, przysłonę f/2.2, natomiast sparowany został z maleńką matrycą 1/4” o rozdzielczości 8 MP. Przyznaję, taki aparat to ciekawy dodatek, a jego obecność otwiera zupełnie nowe możliwości w zakresie kompozycji. Niestety jego jakością nie jestem już szczególnie zachwycony. W wykonanych z jego pomocą zdjęciach możemy dostrzec bardzo wyraźny efekt rybiego oka, choć przyznaję, że to było do przewidzenia. Gorzej, że przez fatalną jakość optyki wykonane z jego pomocą zdjęcia są zwyczajnie nieostre i żeby ładnie wyglądały trzeba je oglądać w znacznym pomniejszeniu. Poza tym nie mamy tutaj autofocusa i choć teoretycznie przy tak szerokim kadrze nie jest on niezbędny, to z pewnością byłby mile widziany.

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc9] Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc10]

Aparat do selfie wykorzystuje tę samą matrycę o rozdzielczości 8 MP co obiektyw szerokokątny, jednak tutaj mamy już bardziej tradycyjny obiektyw o przysłonie f/2.0 i ogniskowej odpowiadającej 24 mm dla pełnej klatki. No i właśnie tutaj już mam pierwszy zgrzyt - taki mimo wszystko szeroki kąt nie jest chyba najlepszym pomysłem w aparacie, który służy głównie do wykonywania portretów z bliskiej odległości. OK, zmieścimy w kadrze więcej osób, ale kosztem mocno zniekształconych twarzy. Każdy ma rzecz jasna swoje priorytety, ale nie uważam by był to dobry kompromis. Problemów z przednią kamerką jest jednak więcej. Zdjęcia wykonane z jej pomocą są bardzo miękkie i widać na nich niewiele detali, natomiast w tle nie możemy liczyć na żadne rozmycie, o ile nie korzystamy ze specjalnego trybu porotretowego symulującego bokeh z lustrzanki. Uzyskany w ten sposób efekt nie jest do końca naturalny, ale z pewnością znajdzie swoich amatorów. Po zachodzie słońca robi się natomiast jeszcze gorzej i mamy tradycyjne dla urządzeń tej klasy problemy: zaniżoną ekspozycję i kłopoty z uzyskaniem ostrego obrazu.

Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc11] Test smartfona ASUS Zenfone 5 ZE620KL - Zmiana na lepsze? [nc12]

ASUS Zenfone 5 ZE620KL pozwala na nagrywanie wideo w 4K przy 30 FPS lub w Full HD w aż 120 FPS. Ta druga opcja brzmi imponująco i faktycznie działa. Co ważne, rejestrowany jest wtedy również dźwięk. Jeśli chodzi o samą jakość nagrywanego materiału, to ta w przypadku testowanego modelu jest niezła, choć może nie wybitna. Pochwalić muszę na pewno świetną ostrość, sprawne działanie systemu autofocus, kolory oraz szybkie korekty ekspozycji (może nawet zbyt szybkie, jeśli w kadrze mamy dynamiczną scenę). Niestety problemem ponownie okazuje się być niewielki zakres dynamiki, przez co jasne elementy w kadrze bardzo łatwo się przepalają. Wreszcie nie jestem zachwycony działaniem elektronicznej stabilizacji obrazu, która przeciętnie radzi sobie z niwelowaniem wstrząsów od kroków. Popsioczyć muszę także na jakość materiału uzyskanego po zmroku, który jest nieostry, zaszumiony i ewidentnie widać na nim mocny spadek kontrastu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 13

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.