Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę

ASUS ZenFone ZE554KL - Aparat i kamera

Aplikacja aparatu w testowanym smartfonie zalicza się do tych bardziej funkcjonalnych niż prostych w obsłudze. Nawet w trybie automatycznym na ekranie głównym znajdziemy mnóstwo dodatkowych przycisków, które początkującego użytkownika mogą trochę przytłoczyć. Mimo to uważam to akurat za zaletę, ponieważ przynajmniej pod ręką mamy wszystkie przydatne funkcje, w tym przełącznik trybu HDR, który coraz więcej producentów zakopuje gdzieś głęboko w menu. Dwie rzeczy, które szczególnie chciałbym w tym miejscu pochwalić, to możliwość przypięcia sobie wybranego trybu z prawej strony, żeby móc szybko się do niego dostać (standardowo jest to profesjonalny) oraz wyświetlana cały czas informacja o tym z którego obiektywu akurat korzystamy i w jakiej rozdzielczości robimy zdjęcie. Detale, ale potrafią się naprawdę przydać. Bardzo dobry jest także tryb profesjonalny, gdzie oprócz możliwości ustawienia wszystkich kluczowych parametrów dostajemy takie narzędzia jak histogram czy poziomica, które przydają się podczas polowania na odpowiednie ujęcie. Zabrakło mi tak naprawdę jedynie funkcji focus peaking.

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [19]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [20]

Bohatera testu wyposażono w podwójny aparat, na który składają się standardowy moduł wyposażony w matrycę Sony IMX362 o rozdzielczości 12 MP i przysłonie f/1,8 oraz szerokokątny o rozdzielczości 8 MP i przysłonie f/2,2. Mamy więc tutaj do czynienia z konfiguracją bardzo podobną do tej we flagowcach LG, a główny sensor jest dokładnie taki sam jak m.in. w HTC U11. Na papierze wygląda to więc całkiem obiecująco. A jak spisuje się w praktyce? Moim zdaniem bardzo dobrze. Zdjęcia zrobione nowym ZenFonem mogą pochwalić się wysokim kontrastem oraz rozpiętością tonalną, gdzie kolory są naprawdę naturalne i przyjemne dla oka. Nieźle wypada także odwzorowanie detali, choć tu w oczy rzuca się cyfrowe wyostrzanie. Fotografie szerokokątne są oczywiście niższej jakości, już choćby przez gorszy sensor, jednak mimo to wypadają w mojej ocenie bardzo dobrze. Na pewno nie można odmówić im dramatyzmu, szczególnie w połączeniu z trybem HDR. Ogólnie rzecz biorąc możliwości foto telefonu w dobrych warunkach oświetleniowych są jego zdecydowanie mocną stroną i producent nie przesadza, kiedy chwali się nimi w swoim przekazie marketingowym.

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [21]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [22]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [23]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [24]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [26]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [27]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [28]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [25]
Tryb szerokokątny + HDR

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [29]
Zdjęcie nocne z ręcznie ustawionym ISO

Dzięki niezłemu sensorowi i jasnej optyce telefon bardzo dobrze radzi sobie także po zmroku, kiedy to udaje się zachować bardzo dobre odwzorowanie kolorów oraz odwzorowanie detali. Tak jest w każdym razie dopóki trzymamy się umiarkowanych wartości ISO. Niestety telefon ma brzydką tendencję, żeby w niektórych sytuacjach niemal maksymalnie wyżyłować ten parametr, co ma oczywiście opłakane skutki w postaci olbrzymiego zaszumienia fotografii. Na całe szczęście jest to problem bardzo łatwy do skorygowania w trybie ręcznym, ale wielu użytkowników pozostanie pewnie nieświadomych tej opcji i nigdy z niej nie skorzysta. Myślę, że z myślą o nich producent mógłby jeszcze trochę popracować nad oprogramowaniem aparatu przy przyszłych aktualizacjach. Poza tym jednak nie mam zastrzeżeń. Nieco gorzej radzi sobie w ciemności drugi obiektyw, ale trudno oczekiwać czegoś innego przy optyce f/2,2. Na całe szczęście da się w ogóle z niego skorzystać.

Próbki w oryginalnej rozdzielczości:

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [nc7]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [nc8]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [nc9]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [nc10]

Przedni aparat ma rozdzielczość 8 MP i jest całkiem niezły, ale zachwytów nie wzbudza. Jego rozpiętość tonalna oraz kontrast wypadają dość przeciętnie, przez co zdjęcia wydają się być nieco wyblakłe. Po matrycy o rozdzielczości 8 MP spodziewałbym się także większej ilości detali, których brakuje nawet na pierwszym planie. Mimo to nie chciałbym być dla przedniej kamerki zbyt surowy, bo zrobionym z jej pomocą fotografiom absolutnie nic nie brakuje, żeby bez wstydu wrzucić je na Facebooka czy Snapchata. Dodatkowo całkiem nieźle radzi sobie z kiepskimi warunkami oświetleniowymi, gdzie udaje się jej zachować całkiem niezłe odwzorowanie kolorów. Jest to co prawda okupione bardzo wysokimi szumami zwalczanymi przez agresywny skrypt odszumiający, ale rezultaty są i tak lepsze niż u wielu konkurentów.

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [30]

Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę [31]

Fani nagrywania smartfonem filmów powinni być z nowego ASUSa bardzo zadowoleni, bowiem smartfon Tajwańczyków nie tylko pozwala na nagrywanie wideo w rozdzielczości UHD w 30 FPS oraz Full HD w 60 FPS, ale robi to całkiem dobrze. Przynajmniej w dzień, kiedy to niezależnie od wybranej rozdzielczości na nagraniu uwiecznianych jest wiele detali, a do tego dostajemy bardzo atrakcyjne, nasycone kolory, w czym dodatkowo pomaga możliwość włączenia trybu HDR. Olbrzymi plus, że telefon nie miał żadnych problemów z łapaniem ostrości. Całkiem dobrze spisuje się także stabilizacja obrazu w rozdzielczości Full HD i 30 FPS, jednak z jednym zastrzeżeniem - o ile stoimy w miejscu. Niestety tutejszy mechanizm słabo radzi sobie z niwelowaniem wstrząsów podczas kroków. Jakość niestety wyraźnie spada w niskich warunkach oświetleniowych, co jest spowodowane przede wszystkim tendencją smartfona do dobierania wysokich wartości ISO, wraz z którymi rosną szumy. Te w rozdzielczości UHD oraz Full HD w 60 FPS są niestety olbrzymie. Nieco lepiej wygląda sytuacja w standardowym Full HD i 30 FPS, jednak nawet tutaj mam poważne wątpliwości czy takie nagranie nadawałoby się do wykorzystania gdziekolwiek poza spontaniczną wrzutką na któryś z portali społecznościowych.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 8

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.