Test smartfona ASUS ZenFone 3 Max ZC520TL - więcej mocy!

ASUS ZenFone 3 Max ZC520TL - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

Smartfon przyjeżdża do nas w niedużym kartonowym pudełku, na którym widnieją nazwa i zdjęcie telefonu, a także informacja, że w środku czeka na nas bateria o pojemności 4100 mAh. Nie wygląda ani imponująco, ani równie elegancko co np. w tanich Xiaomi, ale rolę swoją spełnia. W środku oprócz telefonu znajdziemy ładowarkę, kabel USB, dokumentację, kluczyk do otwierania tacki na karty SIM oraz adapter USB OTG. Obecność tego ostatniego elementu związana jest z tym, że producent przewidział możliwosć korzystania z ZenFone 3 Max jako powerbanku, który pozwoli nam na uzupełnienie baterii w innych posiadanych przez nas urządzeniach. W komplecie zabrakło niestety słuchawek, jednak ta niezbyt chlubna praktyka staje się ostatnio wśród producentów standardem.

Wspominałem już o tym, że ZenFone 3 Max z wyglądu bardzo przypomina model Xiaomi Redmi 3s. Widać to szczególnie z tyłu urządzenia, gdzie mamy zbliżone rozmieszczenie poszczególnych elementów, a w szczególności podłużnego głośnika w dolnej części pleców oraz anten schowanych pod plastikiem u góry i u dołu obudowy. Zupełnie inaczej wygląda jednak aparat, który umieszczono centralnie, tuż nad okrągłym skanerem linii papilarnych. Powyżej obiektywu znajdziemy dodatkowy mikrofon. Nieco bardziej na tle konkurencyjnego Xiaomi wyróżnia się przód urządzenia, a to za sprawą przykrycia całego frontu taflą zaokrąglonego na krawędziach szkła. Dużą różnicę robi także zlokalizowanie pod wyświetlaczem logo producenta zamiast klawiszy nawigacyjnych. Nad ekranem są oczywiście głośnik do rozmów oraz zestaw sensorów. Miejsce zagospodarowano nieźle, choć wydaje się, że telefon mógłby być odrobinę krótszy. Ogólnie rzecz biorąc design testowanego modelu jest naprawdę udany i muszę pochwalić producenta za postępy, jakie na tym polu poczynił. Testowany egzemplarz ma kolor czarno-szary, choć można znaleźć również wariant biały oraz złoty.

Po wzięciu do ręki telefon sprawia naprawdę bardzo dobre wrażenie. Obudowa Znefone 3 Max jest wykonana z aluminium. Jakość zastosowanego materiału to może nie jest poziom iPhone'a 6, ale jak na tę półkę cenową jest dobrze. Wyjątkiem w kwestii doboru materiału są dwa plastikowe elementy u góry oraz u dołu urządzenia, za którymi schowała się antena. Z przodu, jak już wcześniej wspomniałem, znajduje się tafla szkła Gorilla Glass nieco zaokrąglona na krawędziach. Choć w dotyku telefon wyraźnie przypomina Redmi 3s, to jednak sprawia minimalnie lepsze wrażenie.

Dużym plusem w moich oczach jest to, jak dobrze ZenFone 3 Max leży w dłoni. Za sprawą wyprofilowanych krawędzi chwyt jest pewny, a obsługa jedną ręką nie stwarza żadnych problemów. Warto na to zwrócić uwagę, bo urządzenia wykonane z aluminium są zazwyczaj dość śliskie, natomiast duże gabaryty smartfona wcale sprawy nie ułatwiają. Tu na szczęście kłopotów na tym polu udało się uniknąć. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń. Żadnych luzów czy niespasowanych elementów w urządzeniu nie stwierdziłem, a cała konstrukcja sprawia solidne wrażenie. Jest to rozwiązanie typu unibody, w związku z czym swobodnego dostępu do baterii niestety brak.

Krawędzie telefonu są zaokrąglone, a plecy płynnie przechodzą w przedni panel bez jakiejkolwiek ramki. Rozmieszczenie elementów na poszczególnych brzegach telefonu jest zupełnie standardowe. U góry znajdziemy gniazdo jack 3,5 mm. Prawa krawędź okupowana jest przez przyciski zmiany głośności i zasilania. Ich układ jest typowy, a same klawisze wygodne w obsłudze. Mają wyraźnie wyczuwalny skok, choć mógłby on być odrobinę większy. U dołu smartfona zamontowano gniazdo microUSB. Jest ono położone nieco nietypowo, bo nie centralnie, a przesunięte w prawą stronę. Lewy bok jest z kolei zupełnie pusty z wyjątkiem tacki na 2 karty SIM (micro i nano) lub kartę microSIM i microSD.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »