Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Samsung Galaxy Tab 8.9 - Waga piórkowa wśród tabletów

mmsmsy | 21-01-2012 09:30 |

System i interfejs

Tablet dotarł do naszej redakcji z Androidem 3.1, ale na szczęście już po chwili konfiguracji byłem w stanie doinstalować aktualizację do wersji 3.2. Naprawiło to kilka drobnostek jak przycinanie niektórych animacji, czy dodało obsługę rozciągania smartphon'owych aplikacji, które zajmują tylko kawałek z całego wyświetlacza poprzez dodatkową ikonkę w prawej części paska stanu. Miałem też okazję przyjrzenia się nowemu wyglądowi Android Marketu. Ogólnie rzecz biorąc jest moim zdaniem ładniejszy i bardziej intuicyjny w obsłudze. To praktycznie wszystkie różnice wobec poprzedniej wersji, która opisana została w ostatnim porównaniu tabletów.

Elementem naprawdę wartym kawałka tekstu jest tym razem nakładka Samsunga. Jest to pierwszy raz, kiedy spotykamy się z dodatkową skórką do Honeycomba w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Do tej pory wszelkie nakładki na Androida dla tabletów były jedynie malutkimi smaczkami estetycznymi, które często mogliśmy najzwyklej pominąć. Tutaj jest już zgoła inaczej i, mimo że pozornie służy ona głównie stronie wizualnej, znajdziemy się dzięki niej w posiadaniu kilku dodatkowych funkcjonalności. Menusy mają wyraźniejsze krawędzie, zmieniła się trochę kolorystyka no i parę innych, pomijalnych elementów. Mnie osobiście taki lekki lifting się spodobał, ale naprawdę nie sprawiałoby mi praktycznie żadnego problemu, jeżeli wszystko wyglądałoby jak w standardowym Honeycombie. Funkcjonalności, o których wspomniałem to głównie dodatkowa strzałka na pasku stanu, po wciśnięciu której wyłania się menu z predefiniowanymi aplikacjami. Co najlepsze jednak, po uruchomieniu danego programu z tej listy, ukaże nam się nie nowe okno aplikacji, lecz interaktywny kafelek zajmujący niewielką część całej przestrzeni roboczej. Możemy w tej miniaturce szybko wykonać zadanie i po prostu ją zminimalizować bądź, w razie potrzeby, przejść do pełnoekranowej, domyślnej wersji. Bardzo praktyczne połączenie idei widżetu i pełnoekranowej aplikacji. Oprócz tego dostajemy jeszcze dodatkowe opcje oszczędzania energii, kalibracji ekranu oraz dźwięku.

Ktoś jednak zawsze musi dopiec użytkownikom - w zamian za dodatkowe funkcjonalności i wręcz nieistotny lifting wyglądu słono zapłacimy. Główną bolączką tabletu, która nękała mnie od pierwszego uruchomienia, przez wszelkie resety i aktualizacje, był powolny interfejs. Niemal wszystkie animacje ukazujące się przy nawigacji po pulpitach działały z lekkim opóźnieniem i klatkowały, a przy przenoszeniu ikonek bądź widżetów widać było baaaaaardzo duże opóźnienie. Nie istotne, czy tablet był dopiero wyciągnięty z pudełka, ponownie zresetowany, zaktualizowany a potem znowu zresetowany - to wszystko ciągnęło się aż do końca testów. Bardzo zawiódł mnie ten fakt i zdecydowanie wolałem używać na co dzień poprzednio testowanych urządzeń z czystym Honeycombem, które działały po prostu szybciej. Dodatkowo, fakt, że ICS dla Galaxy Tab pojawi się dopiero za kilka miesięcy tylko podnosi negatywne odczucia związane z niedbalstwem zespołu Samsunga odpowiedzialnego za oprogramowanie.

Warto jeszcze napomknąć o kamerce do rozmów wideo. Pomimo deklarowanej rozdzielczości 2Mpx, materiał wideo, z którego głównie będziemy korzystać nagrywany jest w rozdzielczości zaledwie 640x480 pikseli. A to dopiero początek... OK, obraz jest płynny, ale jakość optyki kuleje, co widać choćby w średnio oświetlonych pomieszczeniach, co zamienia obraz w pikselozę, bądź szaro-czarną plamę. Naprawdę nie wyobrażam sobie, że urządzenie za 2000 złotych pozwala na przekazywanie obrazu jedynie w tak tragicznej jakości. O tylnej kamerze już nie wspominam, bo będzie rzadko użytkowana, a jej jakość jest po prostu mierna - jak w starym telefonie ze średniej półki. Może i oferuje 5Mpx, ale szumy, jasność i przekłamania kolorów na wykonanych zdjęciach są więcej niż uprzykrzające życie. Przydałoby się, żeby producenci zadbali o odpowiedni sprzęt fotograficzny w tabletach, ponieważ wyraźnie odstaje od standardów smartphonowych i ich tragiczna jakość ogranicza możliwość oceny tych podzespołów z bardzo prostego powodu - ponieważ wszystkie są niemal do niczego.

Warto wspomnieć również o braku możliwości dzwonienia pomimo obecności w urządzeniu modułu 3G. Co jeszcze zabawniejsze, rozmowy głosowe nie są dostępne nawet po podłączeniu do tabletu dołączonego do niego zestawu słuchawkowego. To dopiero mieszanie w głowie klientom. Co najlepsze, stary Galaxy Tab potrafił to wszystko bez zestawu słuchawkowego. Nie jest to też coś nieosiągalnego w dzisiaj recenzowanym tablecie, ponieważ rozmowy audio przez Skype'a były niemal wzorowe. Nie mam zielonego pojęcia czym kierowali się inżynierzy Samsunga umyślnie blokując tę funkcjonalność. No, ale jeżeli to dla kogoś pocieszenie, to pozostaje jeszcze możliwość bezproblemowego wysyłania SMSów. Forma akurat na miarę urządzeń nowej dekady... Dodajcie do tego również brak możliwości wymiany danych komputera z tabletem bez ściągnięcia dużej paczki oprogramowania Samsunga i nie trudno będzie spotkać się z bardzo negatywnymi opiniami.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.